Verstappen nie boi się przejścia Red Bulla na nowe silniki. Mistrz świata nie może doczekać się rywalizacji z odrodzonym Hamiltonem

Podczas prezentacji nowego samochodu w piątek, 3 lutego, Red Bull poinformował o porozumieniu z Fordem, które wejdzie w życie w 2026 roku.

– Dwa razy podpisywałem kontrakt, nie zakładając, jak będzie wyglądał problem z silnikiem. Ludzie mówili, że to szaleństwo. Wierzyłem w ten projekt i w to, że zaangażowane w niego osoby podejmą właściwe decyzje na korzyść zespołu. Najpierw Honda – wszystko się zazębiło. Następnie Ford w 2026 roku. Wierzę w nich

– zacytował Verstappena Sky Sports.

Verstappen skomentował także ograniczenia dotyczące pracy zespołu w tunelu aerodynamicznym w sezonie 2023 Formuły 1.

– Oczywiście, to trochę komplikuje sprawę. Ale wolę być w miejscu, w którym jesteśmy tu i teraz. To lepsze niż zawsze zajmowanie drugiego lub nawet trzeciego miejsca w mistrzostwach, co jest przygnębiające

– przytoczył słowa 25-letniego Holendra „Motorsport”.

W związku z przekroczeniem kosztów w sezonie 2021 austriacki zespół otrzymał dodatkowe ograniczenia dotyczące pracy w tunelu aerodynamicznym w nadchodzącym sezonie Formuły 1. Red Bull może wykorzystać tylko 63 procent czasu bazowego zamiast 70 procent mistrzostw konstruktorów.

Holenderski pilot powiedział również, że nie ma problemów w relacjach z siedmiokrotnym mistrzem świata, Brytyjczykiem Lewisem Hamiltonem, nawiązując do skandalicznego zakończenia sezonu w Abu Dabi w 2021 roku, kiedy kierowcy ścigali się niejednokrotnie łamiąc przepisy na torze.

– Z nikim nie mam problemów. Wszyscy siedzieliśmy na tej kolacji z Vettelem w Abu Dabi i wszyscy razem się śmialiśmy. Dobrze się bawiliśmy. Więc wszystko jest w porządku. W interesie sportu byłoby wspaniale, gdyby Hamilton wrócił do rywalizacji o tytuł w 2023 roku. Z naszej strony możemy zrobić więcej, ponieważ w zeszłym roku nie byliśmy najszybszym samochodem w kwalifikacjach. Ale w sporcie każdy chce walki o tytuł w wielu drużynach

– oznajmił Verstappen.

Wcześniej Hamilton wypowiedział się w podobnym tonie co aktualny mistrz świata F1, ale zastrzegł, że nie może mówić w imieniu Verstappena.

– Max jest dużo młodszy ode mnie. Może ma jakieś problemy ze mną, ale nie jestem tego pewien. Zakładam, że nie ma problemów, chociaż nie mogę mówić za niego. W 2021 roku Max Verstappen zrobił to, co musiał, dlaczego miałbym mieć z nim problemy? Starał się osiągać wyniki w każdy weekend, więc nie umniejszajcie jego zasług

– zacytował Hamiltona GPBlog.