Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Villa Reden z Chorzowa z prestiżową nagrodą Eurasian Prize. Zdobyła pierwszą nagrodę dla najlepszego budynku w całej Azji i Europie

Tomasz Breguła
Tomasz Breguła
Villa Reden z Chorzowa otrzymała prestiżową nagrodę Eurasian Prize.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Villa Reden z Chorzowa otrzymała prestiżową nagrodę Eurasian Prize.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Tomasz Breguła
Villa Reden z Chorzowa zdobyła nagrodę dla najlepszego budynku roku w 16. edycji konkursu Eurasian Prize, wyróżniającego najbardziej interesujące europejskie i azjatyckie projekty. To jedyna polska koncepcja z tej kategorii, która w tym roku walczyła o tę prestiżową nagrodę. Projekt stworzyła pracownia Franta Group znanego architekta Macieja Franty, z którym rozmawialiśmy tuż po przyznaniu nagrody.

Villa Reden to kameralny budynek mieszkaniowy w Chorzowie. Czarna konstrukcja z drewnianymi elementami elewacji, wtopiona jest w zieleń, tuż obok parku, bloków i zabytkowego, drewnianego kościoła. Za koncepcję odpowiada śląska pracownia Franta Group.

Doceniają ją jurorzy prestiżowych, międzynarodowych konkursów. Pod koniec sierpnia znalazła się w gronie zwycięzców Iconic Awards 2021. Wcześniej zdobyła nagrodę w Paryżu - DNA Paris Design Awards 2021. W środę, 15 grudnia, odbyła się natomiast gala przyznania nagród Eurasian Prize 2021, gdzie projekt również zyskał uznanie.

Tuż po ogłoszeniu zwycięzców rozmawialiśmy z architektem Maciejem Frantą.

Przede wszystkim gratuluję. Villa Reden zdobywa kolejną nagrodę, tym razem w konkursie Eurasian Prize 2021.

Rzeczywiście, projekt został doceniony po raz kolejny, oczywiście bardzo nas to cieszy. Mało tego, otrzymał pierwszą nagrodę dla najlepszego budynku w całej Azji i Europie, w bardzo prestiżowym konkursie. Duma jest tym większa, że oceniono go najwyżej spośród wszystkich zgłoszeń w swojej kategorii, a to oznacza, że zdobył Grand Prix.

W jury znalazły się takie osobistości jak Daniel Libeskind, Doriana Fuksas czy Erik Van Egeraat, co sprawia, że ta ma on dla nas jeszcze większą wartość. Były zgłoszenia z Rosji, Chin, Japonii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoch i nie tylko. Tym razem jest to więc nie tylko lokalna nagroda, przyznawana w Polsce czy Europie.

O Villi Reden jest już głośno na całym świecie. Spodziewaliście się, że projekt zyska tak wielkie uznanie?

Wystartowaliśmy w wielu konkursach, liczyliśmy na to, że może uda się dostać jakąś nagrodę czy wyróżnienie. Czuliśmy, że nietypowość tego budynku może się spodobać. Raczej spodziewaliśmy się jednak docenienia w lokalnych konkursach, a uzyskanie czegoś więcej w jakimś międzynarodowym konkursie, traktowaliśmy w kategorii życzeń.

To, że zyskał tak szerokie uznanie, jest dla nas sporym zaskoczeniem. Bardzo miłym, ale jednak zaskoczeniem. Cieszymy się też, że nasza praca jest doceniana lokalnie i wpisała się w tutejszy krajobraz. Ludzie polubili ten budynek, użytkownicy i inwestor też.

Villa Reden udowadnia przy tym, że warto ambitnie podchodzić do inwestycji mieszkaniowych. Mieliśmy do dyspozycji zwykły budżet, a mimo to nasza praca zaowocowała wysoką jakością przestrzenną, architektoniczną i użytkową, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Chociaż inwestor postanowił wykończyć mieszkania pod klucz, to jeszcze w trakcie prac otrzymywał propozycję ich sprzedaży, oferując czasem dwukrotnie więcej, niż wynosi średnia cena wysokiej jakości nowych lokali w Chorzowie.

Propozycje sięgały nawet 14 tys. zł za metr kwadratowy. To świetna informacja dla nas, bo oznacza to, że z punktu widzenia inwestora, warto z nami pracować.

Wspomniał pan, że budynek dobrze wpasował się w otoczenie, z czym osobiście się zgadzam. Spotkałem się jednak z opiniami, które wskazują, że nie komponuje się on z zabytkowym kościołem czy okolicznymi blokami. Oczywiście przewija się także klasyczne pytanie: „Dla kogo to jest budowane? Kogo na to stać?”

Rynek nie lubi próżni. Produkty w postaci mieszkań muszą być przewidziane dla różnych grup społecznych, ludzi o różnym portfelu. Ten akurat został zaprojektowany i wybudowany dla tych z nieco większym uposażeniem, niż przeciętne. Warunkowała to świetna lokalizacja, dostęp do parku oraz szereg rozwiązań, na które się zdecydowaliśmy. Takie założenie było od początku, miał to być elegancki budynek.

Wiedzieliśmy, że są ludzie, którzy mogą sobie pozwolić na wynajem lub zakup takich mieszkań, ale brakuje tego typu ofert na rynku. Zresztą obecnie tworzy się osiedla i budynki mieszkalne, uwzględniając nie tylko grubość portfela, ale nawet zawód wykonywany przez przyszłych mieszkańców. Rynek się urozmaica, ma swoje potrzeby, na które architekci i inwestorzy odpowiadają. Tutaj też wypełniliśmy pewną lukę.

Jeśli chodzi natomiast o kontekst, o to czy pasuje do otoczenia czy też nie, to jest to sprawa bardzo subiektywna. Każda mocna rzecz wzbudza duże emocje. Czasem pozytywne, czasem negatywne. Uważam, starając się być obiektywnym, że Willa Reden bardzo dobrze wkomponowała się w otoczenie.

Nie każdy budynek musi mocno się do niego upodabniać. Czasem jego wyjątkowość powoduje, że ludzie patrzą na niego przychylnym okiem. Wokół Villi Reden znajduje się niezwykle urozmaicona przestrzeń, z kościółkiem św. Wawrzyńca, blokami z czasów PRL oraz ogromnym zbiornikiem wodnym. Jest tam też budynek wykonany z żółtego klinkieru, w którym mieściła się kiedyś restauracja, dom kultury, a jeszcze kilkanaście lat temu klub muzyczny. Teraz pełni funkcje biurowe. Jest też zieleń, która jest tu niezwykle ważna.

Ten budynek czerpie z wielu różnych elementów. Myśleliśmy o nich i chcieliśmy, żeby nawiązywał do obiektów w swoim otoczeniu. W pierwszym momencie może się wydawać, że jego forma nie jest bezpośrednio spójna z otoczeniem, ale po chwili obserwator zazwyczaj zmienia zdanie, dostrzega różnorodność tych elementów kontekstowych.

Czarna Villa Reden w Chorzowie stoi wśród drzew. Zdobyła nagrodę w Paryżu - DNA Paris Design Awards 2021

Czarna Willa Reden w Chorzowie z nagrodą w Paryżu, DNA Paris...

Właśnie to, pańskim zdaniem, wyróżnia Villę Reden na tle innych koncepcji?

Dobry projekt ma od początku do końca pomysł, jasną i klarowną ideę. Zlecenie na Villę Reden otrzymaliśmy już ponad 5 lat temu, w okresie dużego wzrostu inwestycji na rynku mieszkaniowym. Zauważyliśmy wtedy, że sens zakupu zaczął sprowadzać się do inwestycji samej w sobie, a nie do podstawowych potrzeb mieszkaniowych człowieka.

Wśród ludzi dało się wyczuć dużą presję posiadania własnego mieszkania. To, czy będzie im się w nim dobrze żyło, zaczęło schodzić na dalszy plan. Najważniejszą inspiracją w procesie twórczym była więc dla nas przyjemność użytkowania. Zadaliśmy sobie pytanie: co to właściwie oznacza? Z pomocą przyszła nam myśl, że jest ona bezpośrednio związana ze spędzaniem wolnego czasu i wakacjami. Takich szukaliśmy skojarzeń.

W zimie jest to alpejski taras, a w lecie bungalow przy lesie, z dużymi, szerokimi oknami, przez które możemy obserwować przyrodę. To w znacznej mierze bliskość z naturą. Takie drobne rzeczy jak hamak rozwieszony na dwóch drzewach, potrafi sprawić nam ogromną radość. Te wszystkie emocje i uczucia, staraliśmy się przenieść do tego budynku. Obiekt znajduje się w otoczeniu zieleni. W każdym pomieszczeniu, we wszystkich mieszkaniach, mamy dostęp do bezpośredniego lub pośredniego światła dziennego. To olbrzymi plus.

Zaprojektowaliśmy też patio, które zapewnia dodatkowe, pośrednie światło dzienne do łazienek, klatek schodowych czy przestrzeni wejściowych w mieszkaniach – tak często pozbawianych światła dziennego. Tarasy Villi podczas ciepłych miesięcy pełnią funkcję dodatkowego, letniego salonu. Postanowiliśmy, że dzięki temu wszystkiemu, damy mieszkańcom Villi Reden coś więcej. Coś, co trudno znaleźć w większości mieszkań dostępnych na rynku.

Nie przeocz

Nie trudno doszukać się w waszych projektach inspiracji z lat 60. i 70...

Absolutnie tak. Żyjemy w czasach, w których są one bardzo chętnie stosowane w designie i architekturze. Może to być zarówno wystrzałowość, jak i minimalizm, ale urozmaicony często o kolor, dodatkowe materiały, bardziej złożone formy. W naszym biurze tak do tego podchodzimy. Nie jest to dla nas główny nurt, ale szukamy elementów również z tego okresu, ponieważ były to wspaniałe czasy dla projektowania. Miały w sobie dużo prostoty, ale też wiele innowacji.

W tamtych czasach projektował również pański dziadek. Czy nawiązuje pan czasem w jakiś sposób do jego projektów, inspiruje się nimi?

Mogłoby się wydawać, że jeśli jest się wnukiem tak znanego architekta, to dziedziczy się jego linię projektowania. Czasem tak bywa, ale osobiście miałem niewielkie możliwości do wspólnej pracy z dziadkiem. Sporo jednak rozmawialiśmy, wiele mi opowiadał, a to wpłynęło na moją logikę myślenia o projektach. Często łapię się na tym, że zaprojektowałem coś, co dziadek wymyślił już wiele lat temu, mimo że bezpośrednio nie szukam inspiracji w jego pracach. Podobieństwo nie jest do końca zbiegiem okoliczności, a podobnym efektem analogicznego sposobu myślenia.

Projekty mojego dziadka miały swój czas, to była inna epoka, ustrój, a przy tym inne rozwiązania i potrzeby. Być może przez to, że mamy wspólne geny i spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, to pewne myśli, wnioski logiczne, prowadzą czasem do wspólnych mianowników.

Na koniec zapytam o plany na przyszłość. Co macie w planach na kolejny rok?

W ostatnim czasie Willa Reden absolutnie dominowała w naszym biurze, ale mieliśmy też dużo czasu na prace nad nowymi projektami. W planach jest już kilka mocnych premier. Jedna z nich wydaje nam się bardzo interesująca. To na razie tylko projekty, ale niedługo przyjdzie też czas na prezentację kolejnych zrealizowanych budynków.

Jednym z nich będzie apartamentowy klasy premium, ale nie w Chorzowie, tylko w Żorach. Nazwaliśmy go przewrotnie Żorro i mamy nadzieję, że stanie się architektonicznym super bohaterem w swoim otoczeniu. To budynek, który zakłada maskę tarasów, podobnych do tych z Villi Reden, chociaż ma nieco inną formę. Ich estetyka będzie nieco zbliżona, ale na pewno nie taka sama. To kolejny nietypowy projekt, w bardzo ciekawej lokalizacji.

Zaczęliśmy też projektować hotel w Wiśle. Wobec niego mamy bardzo duże oczekiwania. Liczę na to, że doprowadzimy go do końca w założonej estetyce. To bardzo ciekawa koncepcja, ale niełatwa do zrealizowania ale życzę inwestorowi, żeby zrealizował go zgodnie z koncepcją.

Chcemy kuć żelazo póki gorące i składać nasze projekty do kolejnych konkursów. Ten rok zamkniemy Villą Reden, ale przyszły będzie dla nas otwarciem na nowe wyzwania, być może również te międzynarodowe. Coraz częściej rozmawiamy na temat realizacji projektów nie tylko w Polsce. Staramy się też rozwijać nasz zespół i dbać o to, aby był stabilny, bo nie wyobrażam sobie aktualnie pracy z innymi ludźmi, chociaż kierowanie grupą tak zdolnych architektów, jest wielkim wyzwaniem.

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera