Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W bielskim MZK biletu przez telefon nie kupisz

Jacek Drost
Na razie pasażerowie bielskiego MZK mogą kupować bilety m.in. w bankomatach
Na razie pasażerowie bielskiego MZK mogą kupować bilety m.in. w bankomatach Łukasz Klimaniec
Nad Białą nie można kupić biletu przy pomocy telefonu komórkowego, choć takie rozwiązania funkcjonują z powodzeniem w innych miastach.

Bielsko-Biała należy do nielicznych już dziś miast w Polsce, w których nie ma możliwości zapłacenia za transport publiczny za pomocą aplikacji mobilnej - stwierdziła w swojej interpelacji na sesji Rady Miejskiej bielska radna Agnieszka Gor-goń-Komor. Zwróciła się też do prezydenta miasta Jacka Krywulta, żeby zostało wprowadzone takie rozwiązanie. Niestety, wszystko wskazuje na to, że na płacenie za bilety przy pomocy telefonu pasażerowie bielskiego Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego będą musieli jeszcze poczekać.

Radna Gorgoń-Komor podkreśliła, że w wielu polskich miastach można dzięki aplikacjom mobilnym nie tylko kupować bilety, ale także zapłacić za inne usługi.

- Takie rozwiązania umożliwiają szybki i wygodny sposób kupowania biletów komunikacji miejskiej wszędzie, przez 24 godziny na dobę. Bez pośpiechu, kolejek, odliczania drobnych czy konieczności szukania nowego kiosku. Podobnie jak bilety jednorazowe można kupować w ten sam sposób bilety miesięczne, okresowe i czasowe itp. Ponadto aplikacje umożliwiają też płacenie za parkowanie, kupowanie biletów kolejowych czy wybieranie gotówki - napisała w interpelacji radna Gorgoń-Komor.

Henryk Juszczyk, pełnomocnik prezydenta miasta ds. społecznych, w odpowiedzi na interpelację radnej stwierdził, że wprowadzenie aplikacji mobilnej do zakupu biletów planowane jest na drugą połowę przyszłego roku. Do tego czasu bielski MZK przeanalizuje dostępne na rynku tego typu rozwiązania pod kątem ich funkcjonalności, poziomu zabezpieczeń, sposobów kontroli ważności biletów, kosztów wdrożenia usługi.

- Pomimo że ta forma sprzedaży biletów jest już od kilku lat doskonalona przez operatorów, to jednak posiada istotne wady - zaznaczył Henryk Juszczyk.
Wśród nich wymienił m.in. fakt, że zakłady komunikacyjne, które wprowadziły taką usługę, nie mają pełnej kontroli nad wpływami uzyskiwanymi ze sprzedaży biletów przez operatorów aplikacji mobilnych. Władze Bielska-Białej nie są także do końca przekonane do zapewnień firm prowadzących takie usługi, iż bilety kupowane przez telefon komórkowy są właściwie zabezpieczone przed sfałszowaniem oraz innymi sposobami oszukiwania przewoźników.

Juszczyk podał przykład, że niektórzy nieuczciwi pasażerowie kupują w ten sposób bilety akurat wtedy, kiedy zaczyna się kontrola w autobusie. Natomiast uczciwi pasażerowie mają problem z działaniem samych aplikacji. To wszystko sprawia, że w skali kraju sprzedaż biletów w taki sposób wynosi 0,5 do 2 procent wszystkich sprzedawanych biletów.

Władze Bielska-Białej obawiają się także, że po wprowadzeniu sprzedaży biletów przez telefon komórkowy, zmniejszą się wpływy do kasy bielskiego MZK.

- U nas takie rozwiązanie funkcjonuje od jakichś dwóch, trzech lat. Jesteśmy z niego zadowoleni, nie mamy powodów do narzekania. Przydaje się pasażerom, zwłaszcza kiedy kioski są pozamykane. Dla pasażerów to dodatkowa oferta. Im więcej możliwości zakupu biletów, tym lepiej, bo teraz o klientów trzeba dbać. Od takich rozwiązań nie uciekniemy. Już się myśli nie tylko o WiFi w autobusach, ale także możliwości podładowania telefonu - stwierdził Jan Matl, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach. Dodał, że w ten sposób PKM sprzedaje kilka procent biletów, a wpływy do kasy spółki nie zmniejszyły się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!