Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bytomiu przy ulicy ulicy Szyby Rycerskie powstały zbiorniki wodne, które tworzą naturalną "stołówkę" dla zwierząt

MAJ
W Bytomiu przy ulicy Szyby Rycerskie znajduje się malowniczy zakątek. To zielona oaza, która służy także jako „stołówka” zarówno dla owadów, ptaków, jak i ryb oraz innych drobnych gryzoni. Pan Andrzej Chmielewski już kilkanaście lat temu stworzył tu zbiorniki wodne, które mają dobroczynny wpływ na otoczenie.

- Cieki wodne zanikają nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Tego procesu nie zatrzymamy ot, tak, ale jeśli nie pomożemy, przyroda sobie sama nie poradzi. Środowisko się zmienia, a wpływ mamy na to my. Jeśli każdy z nas podejmie nawet drobne działania proekologiczne, w ogólnym rozrachunku przyniosą one pozytywne skutki – podkreśla Andrzej Chmielewski i dodaje: – Kiedyś można tu było spotkać mnóstwo żab i zaskrońce. Dziś to rzadkość.

Zaznacza jednak, że w stworzonym przez niego stawie występują np. raki.

Jak podkreśla, zbiorniki wodne, nawet te najmniejsze, są bardzo ważne. Mają wpływ na środowisko, a pośrednio także na komfort życia ludzi.

– Kiedyś na Górnym Śląsku znajdowało się ich mnóstwo, a dziś po wielu z nich pozostały już tylko wspomnienia. Nie zatrzymamy ani urbanizacji, ani rozwoju przemysłu, ale możemy podejmować pewne działania, które pomogą przyrodzie – dodaje pan Andrzej, któremu na sercu leży dobro lokalnej fauny i flory.

W kwestii budowy zbiorników biologicznych jest samoukiem. Od kilkunastu lat stale pogłębia swoją wiedzę.

W Łagiewnikach, gdzie prowadzi swoją firmę, stworzył wyjątkową instalację, która zasilana jest deszczówką. To zielona oaza w sercu przemysłowego Górnego Śląska. Pan Andrzej apeluje też, żeby wykorzystywać deszczówkę np. do podlewania ogródka.

– Wody jest za mało, o czym boleśnie przekonujemy się latem. Trzeba ją oszczędzać, a korzystanie z deszczówki to rozsądne rozwiązanie – mówi.

Jak przyznaje, 17 lat temu wpadł na pomysł, żeby zagospodarować wodę deszczową.

– Podczas ulewy woda zbierała się, płynęła drogą, a następnie zalewała sąsiada. Pomyślałem, że trzeba jakoś temu zaradzić i zatrzymać wodę – wskazuje pan Andrzej.

Od pomysłu szybko przeszedł do wcielenia go w życie. Zdecydował się zbudować prostą instalację, która zapobiegnie zalewaniu sąsiada, a przy tym będzie pełniła jeszcze inne funkcje. Nawodni łąkę i wpadnie do zbiorników, w których żyją rozmaite ryby, a korzystają z niej także inne zwierzęta.

Wspomniane rozwiązanie składa się z kaskadowo położonych zbiorników. Gdy jeden z nich przepełni się, woda spływa do kolejnego, a na końcu zasila staw, w którym pływają karpie. Wszystko jest tu ekologiczne, a więc także i filtry muszą być biologiczne. Wodę filtrują rośliny.

– Utrzymanie tej instalacji nie jest problematyczne. Ona żyje własnym życiem – mówi pan Andrzej.

W zbiornikach rośnie trzcina, która ma właściwości oczyszczające. Usuwa bowiem ogromne ilości azotu i fosforu. Zwykle stosowana jest w hydrobotanicznej oczyszczalni ścieków. Cenna jest też rola wierzb w procesie oczyszczania ścieków, a i te drzewa rosną na terenie instalacji pana Andrzeja.

Zbiorniki wodne nie są tylko elementem krajobrazu.

- Mają ważną rolę do spełnienia – podkreśla pan Andrzej i apeluje o tworzenie podobnych instalacji.

Jak mówi, ludzkie życie jest uzależnione od środowiska i przyrody.

– Musimy dbać o naturę i starać się reagować na kryzysowe sytuacje. Nie bądźmy obojętni na zmianę klimatu – mówi pan Andrzej.

Zwraca uwagę także na to, że obecnie panuje trend na budowanie sklepów wielkopowierzchniowych i innych budynków.

– W ich sąsiedztwie występuje wiele zagłębień terenu. Warto je zamienić w zbiorniki wodne – podkreśla.

Andrzej Chmielewski podkreśla olbrzymie znaczenie i rolę zbiorników wodnych.

- Woda w zbiornikach daje życie roślinom, zwierzętom, owadom, wszystkiemu. Woda z opadów zasila te zbiorniki natomiast w zamian rośliny, a zwłaszcza korzenie „odwdzięczają się", oczyszczając wodę z zanieczyszczeń. Ziemia pustynnieje i tych "zielonych płuc" jest coraz mniej. Pewnie nie zatrzymamy postępującego betonowania i asfaltowania naszej Ziemi, ale nie możemy zapominać o odtwarzaniu takich bajorek - apeluje pan Andrzej.

Ma także pewne marzenie.

- Marzy mi się stworzenie takiego programu odtwarzania dużej liczby zbiorników, bajorek, tworzenie rozlewisk przy brzegach rzek, ale trudno dotrzeć z takim przesłaniem do szerszego grona. Myślałem, że w dzisiejszych czasach, kiedy tej wody tak nam brakuje, nie powinno zabraknąć zainteresowania, ale naprawdę nie jest to łatwe - podkreśla pan Andrzej.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera