W Czeladzi remontują niedługą ulicę Kilińskiego już prawie 2,5 roku. Końca prac nie widać. Mieszkańcy są zrozpaczeni

Przebudowa tej ulicy miała sprawić, że dołączy ona do grona bardzo wielu, które w ostatnich latach zostały dość szybko i sprawnie przebudowane i odnowione, z korzyścią dla mieszkańców. Niestety, splot nieprzewidzianych wypadków sprawił, że rozpoczęta inwestycja została wstrzymana. Kilka razy zapowiadany był już jej koniec, ale zawsze okazywało się, że nic z tego nie będzie.

- Ulica, jeśli tak ją można nadal nazywać "pływa w błocie", a przejście paru metrów "suchą stopą" jest najprawdopodobniej niewykonalne. Kawałek chodnika to już rarytas, na który ciężko się natknąć. Za to bardzo łatwo jest się potknąć, szczególnie w godzinach nocnych i wieczornych, kiedy to w niektórych miejscach nie świecą lampy lub jak to w przypadku mojej "ulubionej" latarni na wysokości schodów na ul. Bytomską gaśnie, kiedy tylko się koło niej przejdzie – mówi pan Bartłomiej, jeden z mieszkańców posesji przy ulicy Kilińskiego.

- Co aktualnie mogą myśleć osoby, przed których domami zalegają materiały budowlane, nasypy gruntów, znajduje się wykop lub odgrodzeni są pozostawionymi maszynami czy ogrodzeniem tymczasowym? Wszystko to sprawia, że nikt nie może czuć się bezpiecznie, wiedząc, że akcja służb w przypadku zagrożenia nie będzie przebiegać sprawnie – podkreśla pan Bartłomiej.

Remont rozpoczął się, jak wspominaliśmy, we wrześniu 2020 roku. Jak poinformowało miasto, pod koniec 2020 roku zbudowana została tam nowa zbiorcza sieć kanalizacji sanitarnej i nowy wodociąg. Ulica zakończona miała być małym rondem, łączącym Kilińskiego z Bytomską i ulicą Niwa.

Rozpoczęcie prac w drugim etapie jednak się przeciągało. Już 26 lipca 2021 roku Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej w Czeladzi poinformował, że opóźnienia w realizacji przebudowy ulicy Kilińskiego w Czeladzi wynikają z przedłużonej procedury uzyskania pozwolenia wodnoprawnego na odprowadzanie wód opadowych do rzeki Brynicy oraz pozwolenia na budowę, co spowodowane było sytuacją epidemiczną w kraju.

- Wykonawca inwestycji, Eurovia Polska S.A., otrzymał już dokumentację projektową i przystąpił do robót budowlanych. Wszystkich mieszkańców ulicy Kilińskiego za niedogodności związane z robotami budowlanymi oraz z opóźnieniem w realizacji zadania serdecznie przepraszamy. Wykonawca dokłada wszelkich starań, aby prowadzony remont był dla Państwa jak najmniej uciążliwy i skończył się w planowanym terminie – przekazał wówczas Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej w Czeladzi.

Niestety, okazało się, że przed przystąpieniem do tych prac najpierw trzeba przebudować także sieć gazowniczą, która wykonana została przed laty przez komitet społeczny. - W przypadku remontu ulicy Kilińskiego chcemy przystąpić do prac zaraz po zakończeniu robót przez spółkę gazownictwa, która musi wykonać gazociąg. Liczymy, że inwestycja zakończy się przed końcem roku. Jej koszt to kwota około 3 milionów złotych – mówił we wrześniu 2021 roku Jakub Kubasik, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Czeladzi.

Prace już wtedy nie posuwały się jednak do przodu na Kilińskiego, ponieważ wykonawca czekał cały czas na przebudowanie sieci gazowej. Okazuje się, że w 2023 roku nadal trwają prace związane z gazociągiem.

Kolejnym zapowiadanym terminem zakończenia prac na ulicy Kilińskiego był listopad 2022 roku. Teraz jest mowa o maju tego roku.

- Opóźnienia w wykonaniu tego przedsięwzięcia przez firmę Eurovia spowodowane są kolizjami z istniejącą infrastrukturą, między innymi gazociągiem. Tego typu sytuacje powodują konieczność przeprojektowania instalacji. Stary gazociąg został posadowiony na nienormatywnej głębokości, co zagrażało bezpieczeństwu mieszkańców. W konsekwencji tego Polska Spółka Gazownictwa Sp. z o.o. musiała przeprowadzić procedurę postępowania przetargowego i zlecić przebudowę gazociągu wraz z przyłączami – tłumaczy zaistniałą sytuację Jakub Kubasik.

- W dalszym ciągu trwają prace związane z przebudową gazociągu, dlatego roboty są wykonywane etapami. Dlatego też za opóźnienia nie można winić tylko i wyłącznie wykonawcy – dodaje.

W ramach przebudowy ul. Kilińskiego została wykonana dotychczas kanalizacja deszczowa na odcinkach od posesji nr 2 do 19 oraz od nr 29 do 45. Ponadto rozpoczęły się prace związane z budową przepompowni wód deszczowych wraz z wylotem brzegowym. W ramach robót drogowych wykonana została stabilizacja gruntu wraz z warstwą podbudowy na odcinku od nr 2 do 19 oraz położone zostały krawężniki na tym właśnie odcinku. Usunięta została także tak zwana kolizja z istniejącym, starym odcinkiem kanalizacji sanitarnej.

- Do wykonania pozostała kanalizacja deszczowa na odcinku od nr 19 do 209 oraz dokończenie przepompowni i wylotu brzegowego. Z robót drogowych trzeba jeszcze wykonać chodniki oraz stabilizację gruntu wraz z podbudową na odcinku od nr 19 do 47 oraz ułożyć warstwy bitumiczne jezdni. Przebudowa ulicy Kilińskiego powinna zakończyć się do 21 maja tego roku – deklaruje Jakub Kubasik.

Czy tym razem będzie to ostateczny termin? To okaże się za cztery miesiące. Cała inwestycja ma kosztować około 3 milionów złotych.