W Częstochowie odbyła się ogólnopolska pielgrzymka Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich na Jasną Górę

Uczestnicy ogólnopolskiej pielgrzymki Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich na Jasną Górę spotkali się w Sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej, aby pomodlić się w intencji ofiar ludobójstwa, dokonanego na Kresach II Rzeczypospolitej, a także o to, by prawda o przeszłości oraz kulturze kresowej i ówczesnych mieszkańcach tamtych terenów przetrwała w pamięci młodych Polaków, a następnie przyszłych pokoleń.

– Dzisiaj chcemy oddać hołd i pomodlić się w intencji ofiar ludobójstwa na Kresach, a także, aby młode pokolenie Polaków potrafiło zrozumieć naszą historię i przekazać ją dalej. Kresy to też pamięć o 600-letniej historii tego, co działo się na Wschodzie. Lwów czy Wilno są pięknymi miastami, które kiedyś należały do Polski. Tam jest kawałek naszej historii. Młode pokolenie musi o tym pamiętać – powiedział Adam Kiwacki, prezes zarządu głównego Towarzystw Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.

Ogólnopolska pielgrzymka Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich na Jasną Górę rozpoczęła się o godzinie 11.00 w Bastionie świętej Barbary, a centralnym punktem była Msza święta, sprawowana o godzinie 13.00 przez biskupa Andrzeja Przybylskiego.

– Kresy to nie tylko kawałek historii, ale to jest część nas i gdzie indziej moglibyśmy wyrazić miłość do Kresów, jak nie u Matki Bożej Królowej Polski – powiedział biskup pomocniczy Archidiecezji Częstochowskiej na początku Eucharystii.

W czasie kazania kapłan podkreślił, jak ważna w życiu człowieka jest postawa gotowości do pojednania i jego realizacja poprzez konkretne działania.

– To bardzo wielka tragedia, kiedy wojna odbiera ludziom domy, dobytek, kiedy niszczy infrastrukturę, dobra kultury, to są olbrzymie niepowetowane straty, ale jeszcze większą stratą jest brak pojednania z Bogiem i ludźmi między sobą – zaznaczył biskup Przybylski.

Zgodnie z programem pielgrzymki, uczestnicy wydarzenia złożyli też kwiaty przy pamiątkowych tablicach, a także wzięli udział w koncercie muzyki kresowej, podczas którego wystąpiła Jaga Wrońska – artystka związana między innymi z krakowskim Teatrem Loch Camelot.

Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich jest organizacją społeczno-kulturalną, która propaguje wiedzę o Lwowie i południowej części dawnych Kresów Wschodnich II Rzeczpospolitej oraz podejmuje działania, mające na celu popularyzowanie kultury kresowej oraz rozpowszechnianie historii. Ponadto, członkowie Towarzystwa pamiętają również o Polakach, którzy nadal mieszkają poza granicami kraju. W ostatnim czasie biorą też aktywny udział w akcjach pomocowych, skierowanych dla uchodźców z Ukrainy.

– Polska pokazała całemu światu i Ukraińcom, że potrafi nieść bezinteresowną pomoc i choć pamiętamy też o naszej krwawej historii, to właśnie tą pomocą, pokazaliśmy, że za zło płacimy dobrem – powiedział Jan Molik z Radomia, uczestnik ogólnopolskiej pielgrzymki Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich na Jasną Górę oraz członek tej organizacji.