Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Jastrzębiu zamkną żłobek na trzy miesiące

Barbara Musiałek
Teresa Kubera, mama 2-letniej Oliwii, musiała zmienić grafik pracy, by zająć się córką
Teresa Kubera, mama 2-letniej Oliwii, musiała zmienić grafik pracy, by zająć się córką Fot. Agnieszka Materna
Jedyny żłobek w stutysięcznym Jastrzębiu Zdroju , mieszczący się przy ulicy Wrzosowej, od połowy lipca zostanie zamknięty na trzy miesiące.

- W tym czasie zostanie przeprowadzony gruntowny remont placówki. Modernizacja jest konieczna, bo trzeba dostosować pomieszczenia do obowiązujących przepisów. Za wszystkie roboty zapłacimy ponad 2 miliony złotych - tłumaczy Katarzyna Wołczańska, rzeczniczka jastrzębskiego Urzędu Miasta.
Tymczasem pod ścianą zostali postawieni rodzice dzieci, którzy na gwałt muszą szukać opieki dla swoich pociech. Czy w mieście nie ma innych pomieszczeń, które można byłoby wynająć na lokale zastępcze dla maluchów?

- Szukaliśmy innego lokalu, ale się nie udało. Owszem, w szkołach są pomieszczenia, ale problem w tym, że nie spełniają wymagań sanitarnych. A te są ściśle określone - tłumaczy Wołczańska.
- Na każde dziecko powinny przypadać 3 metry kwadratowe powierzchni. W takim lokalu muszą znaleźć się: kuchnia, bawialnia, sypialnia, pomieszczenie do dezynfekcji nocników i łazienki specjalnie przystosowane do potrzeb maluchów - wyjaśniają urzędnicy.

Remont potrwa do końca października. Rodzice nie kryją zaskoczenia takim obrotem sprawy.
- Niestety nie mamy możliwości powierzenia opieki nad dzieckiem dziadkom, bo jedni są schorowani, a drudzy mieszkają bardzo daleko - mówi Teresa Kubera, mama 2-letniej Oliwii. Jak pracująca mama zamierza poradzić sobie z tą sytuacją? - Mój pracodawca poszedł mi na rękę. Będę mogła dopasować sobie zmiany do pracy męża. Gdy on będzie pracował na rano, to ja na popołudnie i w ten sposób podzielimy się opieką. Inni nie mają tyle szczęścia - tłumaczy.

Zdaniem Danuty Dudy, dyrektorki żłobka, problem zamknięcia placówki dotyczy tylko połowy pociech tam uczęszczających. - Ze żłobka korzysta 50 malców. Część tych dzieci wkrótce pójdzie do przedszkoli. Natomiast nowa grupa, która miała być przyjęta od września, będzie musiała poczekać jeszcze do listopada - mówi. -Problem dotyczy więc 25 dzieci, które mają przejść z pierwszej grupy do drugiej. Za to po remoncie będziemy mogli przyjąć o 36 więcej dzieci - dodaje.
Tymczasem w kolejce do żłobka czeka jeszcze 100 maluchów. Prace przy rozbudowie żłobka zaczną się od tej jego części, w której znajduje się Galeria Historii Miasta. - Galeria zostanie przeniesiona do budynku w Parku Zdrojowym, a sam żłobek zostanie rozbudowany - tłumaczy Duda.

W ramach inwestycji zostaną między innymi wymienione posadzki i odnowione ściany. Kuchnia zostanie przeniesiona z pierwszego piętra na parter i będzie miała dwa wejścia, tak żeby dostawy produktów żywnościowych odbywały się inną drogą niż zwrot naczyń.

- Jadalnia, bawialnia i sypialnia będą większe, a taras oszklony. Powstanie plac zabaw ze sztuczną trawą. Kiedy zakończy się pierwszy etap remontu, do odnowionej części przyjętych będzie 50 dzieci. Dla pozostałych 36 maluchów znajdzie się miejsce od lutego - wyjaśnia dyrektor jastrzębskiego żłobka.

Brakuje miejsc

Brak miejsc w żłobkach, to kłopot całego regionu. W najgorszej sytuacji są Żory i Wodzisław - tam nie ma takich placówek. W Rybniku jest jeden żłobek, który ma sto miejsc dla maluchów. Wszystkie są już zajęte. Jedyną szansą dla rodziców, których dziecko nie dostało się do żłobka, jest znalezienie się na liście rezerwowej. Na takiej liście znajduje się obecnie dwadzieścia osób. W Raciborzu istnieją trzy oddziały żłobka, w których przebywa 66 dzieci. Wkrótce powstanie nowy oddział, w którym znajdą miejsce kolejne 24 pociechy. Na miejsce w żłobku oczekuje w Raciborzu ponad 135 maluchów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!