W Jaworznie biblioteka wyśle ci audioksiążkę przez internet

Wystarczy zarejestrować się na stronie biblioteki, dostaniemy hasło dostępu, a potem na swoim komputerze możemy już słuchać zamówionych książek. To oferta dla wszystkich, jednak najbardziej przyda się osobom niewidomym. Jaworznicka AudioSfera, bo tak nazywa się projekt, jest bardzo nowatorskim rozwiązaniem, które z powodzeniem działa już np. w Finlandii.

- Nasza biblioteka wprowadza audiobooki online jako jedna z pierwszych w Polsce. Do tej pory książki w trybie audio, podobnie jak w innych bibliotekach, były dostępne tylko na miejscu. Aby je wypożyczyć, trzeba było sobie po nie przyjść i odebrać je osobiście z wypożyczalni. Teraz w bibliotece trzeba zjawić się tylko raz, żeby zapisać się do biblioteki, wyrobić kartę (jeśli do tej pory nie było się czytelnikiem jaworznickiej książnicy) i założyć internetowe konto na audiobooki do specjalnej aplikacji bibliotecznej (usługa bezpłatna). Zapisać się mogą wszyscy, nie tylko mieszkańcy Jaworzna - mówi Marcin Mączka, pomysłodawca systemu i kierownik działu IT.

Aby korzystać z AudioSfery, trzeba najpierw ściągnąć program umieszczony na stronie biblioteki www.biblioteka.jaw.pl. Jest tam specjalna instrukcja wyjaśniająca, jak korzystać z AudioSfery. Aby ustrzec się piractwa, specjalnie przygotowana platforma eliminuje możliwość kopiowania książek, np. jednego audiobooka może czytać tylko jeden użytkownik. Na razie audioksiążka jest udostępniana na siedem dni.

- Do tej pory taka opcja była dostępna w Bibliotece Centralnej Polskiego Związku Niewidomych w Warszawie. Od teraz będziemy wypożyczać audiobooki z jaworznickiej biblioteki - mówi Jerzy Janas, szef Polskiego Związku Niewidomych Koło w Jaworznie.

Kto czyta?

Aby udostępniać audiobooki, książnica musi mieć pozwolenie. Biblioteka podpisała już porozumienia z dwoma wydawnictwami, które udostępniają audiobooki online - Biblioteką Akustyczną i Wydawnictwem Złote Myśli. W tym pierwszym wydawnictwie książki czytają m.in. Piotr Fronczewski, Krzysztof Tyniec, Anna Dereszowska, Artur Barciś, Marek Krajewski, Joanna Pach, Beata Pawlikowska, Janusz Zadura czy Mariusz Czubaj.

Książki czytać czy słuchać?

Z Marią Gutowską, wicedyrektorką Biblioteki Śląskiej, rozmawia Anna Zielonka

Czy przyszłość czytelnictwa zmierza w kierunku "słuchania" książek?
Niekoniecznie można to nazwać przyszłością. Słuchanie książek jest z reguły przeznaczone dla osób niepełnosprawnych wzrokowo. Książek słuchają również kierowcy, którzy nie mają czasu na czytanie. Ale nie wierzę w to, że zniknie duża grupa czytelników, którzy zamiast słuchać, wolą czytać, trzymając w ręce papierowy egzemplarz. Czytanie i słuchanie będą istnieć obok siebie.

W takim razie, czy w Bibliotece Śląskiej jest już możliwość przesyłania audioksiążek przez internet?
Na razie nie. Ale być może zapotrzebowanie czytelników, wymusi na nas wprowadzenie takiego programu. Potrzebne są na to środki finansowe. Nasza biblioteka posiada audiobooki w dziale intergra-cyjno-biblioterapeutycznym, które są wypożyczane instytucjom, na przykład hospicjom, domom opieki społecznej i bibliotekom w terenie. Jednak drogą elektroniczną takiej możliwości jeszcze nie mamy. Aktualnie testujemy program ibook.pl, który ma 1700 książek w wersji elektronicznej (do czytania).