Niebieska ziemia, niebieskie drzewa i niebieskie dziki. To wszystko w Jaworznie.
CZYTAJ KONIECZNIE:
DZIEDZIC: 200 TYS. TON TRUCIZN SAMO NIE WYPARUJE
W ziemi znajduje się prawie 200 tysięcy ton chemikaliów, z których część zabarwia glebę na niebiesko. Tarzają się w niej dziki. Potem ocierają się o drzewa. Kora przybiera niebieską barwę. Może wreszcie uda się ten problem zlikwidować?
JAK ŻYĆ W ZGODZIE Z NATURĄ? CZYTAJ
SERWIS EKOLOGICZNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
Znawcy tematu do całej sprawy podchodzą bardzo ostrożnie i nie chcą wyrokować, jak będzie. Postęp jednak jest. Miasto dostało bowiem 1,5 mln złotych dofinansowania na badania złóż niebezpiecznych trucizn, które powstały w wyniku wieloletniej produkcji dawnych zakładów azotowych w Jaworznie (trwała już od lat 20. ub. wieku). Toksyny silnie zanieczyszczają glebę i migrują Wąwolnicą, Przemszą i wodami Wisły do Bałtyku.
Jaworznickie składowisko zostało uznane przez Komisję Helsińską za poważny "gorący punkt" na mapie Europy, który zagraża ekosystemowi Morza Bałtyckiego. Ekobomba na terenie Centralnego Składowiska Odpadów w dolinie Wąwolnicy cały czas tyka.
- Wybuchnąć jednak nie wybuchnie, chyba żeby ktoś wysadził tamten teren - uspokaja Marcin Tosza z Urzędu Miejskiego w Jaworznie. - Ale chemikalia cały czas wydostają się do cieków wodnych. To ogromy kłopot. Dlatego chcemy zabezpieczyć to ogromne składowisko przed kontaktem z wodami podziemnymi i gruntowymi - dodaje.
Dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i około 300 tys. złotych z budżetu gminy nie zostaną jednak przeznaczone na zabezpieczenie toksyn, co kosztowałoby wiele milionów złotych. Kwota prawie 2 milionów złotych pójdzie za to na badania, projekt i opinię prawną.
- Chcemy zbadać to złoże dokładnie i sprawdzić, jakie miałyby mieć rozmiary i jakiego typu powinny być bariery oporowe, które izolowałyby toksyny od reszty terenu i wód podziemnych. Dzięki tym analizom będzie można stworzyć też odpowiedni projekt. Dowiemy się też, czy budowa zapory nie napotka na jakieś przeciwności - tłumaczy dalej Marcin Tosza.
Miasto zasięgnie też opinii prawnej, która mogłaby pomóc w rozwiązaniu problemów prawnych. Polskie przepisy są bowiem barierą, której nie da się na tym etapie przeskoczyć. Pojawiają się wątpliwości, kto w ogóle powinien usunąć, a najpierw zabezpieczyć odpady w Jaworznie.
Teren należy do Skarbu Państwa, toksyny do dziś istniejących zakładów azotowych, a wszystko znajduje się w granicach administracyjnych gminy Jaworzno. Wydaje się, że najwłaściwszym podmiotem do usunięcia chemikaliów są zakłady chemiczne, które przejęły majątek po starej fabryce. Te jednak nie udźwignęłyby takiego ciężaru finansowego.
- Wszystko to jest tak zawikłane, że trudno znaleźć rozwiązanie tej patowej sytuacji, dlatego pytamy ekspertów, co można z tym zrobić. Być może rozwiązaniem będzie jakaś specustawa - podkreśla Tosza.
Sprawa jest naprawdę poważna. Wśród zanieczyszczeń znajdują się najgroźniejsze trucizny wytworzone przez człowieka - DDT, HCH, dieldryna czy endryna. Chemikalia zakopane pod ziemią co prawda nie zagrażają bezpośrednio mieszkańcom. Jednak ci, którzy mieszkają najbliżej, odczuwają negatywne skutki przebywania w pobliżu toksyn. Podczas pobierania próbek chemikaliów dochodziło do omdleń.
W sprawie toksyn w Jaworznie odbyła się rok temu wielka konferencja pt. "FOKS". Wypowiadali się eksperci z różnych szczebli. Od roku nic się nie ruszyło. Teraz pojawił się promyk nadziei.
- Oby on nam nie zgasł - podkreśla jaworznicki urzędnik.
*POGODA NA WRZESIEŃ 2013
*Koszmarny wypadek w Jasienicy: Jechał pod prąd i zginął w płomieniach [ZDJĘCIA +18]
*MISS POLKA 2013: Najpiękniejsze dziewczyny Polski wybrane! [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Kolejka Elka już działa! Zobacz całą trasę z lotu ptaka [ZDJĘCIA+ WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?