Te poważne słowa skierował do wszystkich młodych osób, koleżanek i kolegów tragicznie zmarłej nastolatki, którzy zgromadzili się w małym kościółku. Mówił o odpowiedzialności, bo to właśnie przez nieuwagę, 17-letnia Justyna straciła życie.
Trzy tygodnie temu poszła z koleżankami z klasy na wagary. Siedząc na murku pod mostem w Mysłowicach, zachwiała się i wpadła do Czarnej Przemszy. Utopiła się. Ciało znaleziono dopiero w ubiegły czwartek.
W środę Justynę pożegnały tłumy. Była rodzina, sąsiedzi, znajomi i cała klasa 2a z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4.
- To ogromna tragedia, która dotknęła nas wszystkich - ze łzami w oczach powiedziała nam Danuta Skrzydłowska, dyrektorka szkoły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?