W Katowicach bezdomne zwierzęta mogą liczyć na pomoc. Mamy schronisko i mieszkańców o dobrym sercu

Miejskie schronisko dla bezdomnych zwierząt założono w Katowicach 33 lata temu. Schronisko przy ulicy Milowickiej w Dąbrówce Małej otoczone jest zielenią, dzięki czemu przebywające tam zwierzęta mogą cieszyć się spokojem.

- Schronisko stara się żyć razem ze społeczeństwem Katowic - mówi kierownik katowickiego schroniska, Aleksandra Molnar.

Placówka ma wielu stałych przyjaciół, którzy okazują zainteresowanie losem zwierzaków, pomagają i wspierają materialnie. Od dekady przy schronisku działa fundacja "Przystanek Schronisko", założona przez Aleksandrę Molnar. Schronisko i fundacja ściśle ze sobą współpracują. Pracownicy oraz wolontariusze wspólnie dbają o zdrowie, komfort i wyżywienie zwierząt, a także poszukując dla podopiecznych dobrego domu do adopcji.

Z roku na rok liczba przebywających w schronisku zwierząt szczęśliwie maleje. Na tę chwilę w schronisku przebywa 138 podopiecznych - 75 psy i 63 koty. Trafiają tam z różnych powodów. Czasem pies czy kot po prostu się zgubił, oddalił od właściciela. W przypadku, gdy zwierzak posiada lokalizator, obrożę GPS czy innego rodzaju identyfikator, pracownicy schroniska bądź wolontariusze często w niedługim czasie pomagają wrócić czworonogom do właścicieli.

Nie można określić, ile zwierząt trafia do schroniska w efekcie celowego porzucenia przez nieodpowiedzialnego właściciela. Placówka nie prowadzi takich statystyk. Jak podkreśliła Aleksandra Molnar, katowickie schronisko jest miejscem dla wszystkich zagubionych, porzuconych, bezdomnych czy błąkających się po śmierci właściciela zwierząt. Niezależnie od powodu - mniej lub bardziej przykrego - przez który dany zwierzak trafia pod opiekę schroniska.

Miejskie schronisko dla bezdomnych zwierząt w Katowicach jest dotowane ze środków Urzędu Miasta. Zdaniem kierownik schroniska, miasto finansuje schronisko adekwatnie do jego potrzeb. Organizowane przez schronisko zbiórki pomagają z kolei w realizacji zakupów ponadstandardowych. Zdarzają się bowiem przypadki psów czy kotów z chorobami nerek, wątroby albo alergią. Wówczas przydają się dodatkowe nakłady i przekazywane przez mieszkańców bezpośrednio na adres schroniska zakupy, np. w postaci specjalistycznej karmy.

Obserwując ruch na fanpage'u schroniska, katowiczan o pomoc nie trzeba dwa razy prosić. Mieszkańcy chętnie odpowiadają na kierowane do nich prośby. Organizowane przez schronisko cykliczne akcje, wśród których prym wiedzie wydarzenie ,,Daj pieskom pobiegać i kotkom pomruczeć’, również cieszą się sporym zainteresowaniem. Katowiczanie w czasie akcji wyprowadzają psiaki na spacer, bawią się z kotami, okazują zwierzętom uczucia - których niejednokrotnie brakowało im w poprzednim miejscu.