Pierwszoligowcy zakończyli już grę w tym roku, ale GKS Katowice i GKS Tychy nie mogą liczyć na spokojny, zimowy sen. W przerwie zapowiadają się personalne zmiany, bo oba zespoły wypadły znacznie poniżej oczekiwań. GieKSa i tysza-nie w czasie rundy rozstały się trenerami - odpowiednio z Kazimierzem Moskalem i Przemysławem Cecherzem. Teraz przyjdzie czas na wietrzenie szatni...
GKS Katowice - 6. miejsce, 27 punktów
W poprzednim sezonie po 19. kolejkach GKS Katowice zaj-mował 3. miejsce i miał 32 punkty.
MINUS. Największy wynika jasno właśnie z porównania z poprzednim sezonem. Wtedy z dziesięciu pierwszych meczów na własnym boisku, GieKSa osiem wygrała i dwa zremisowała, nie ponosząc porażki, teraz zwyciężyła tylko pięciokrotnie i aż trzy razy oddała komplet punktów rywalom. W efekcie po spotkaniu z Terma-licą pod szatnią drużyny doszło do gorących dyskusji z kibicami. Fani z Blaszoka też zresztą muszą znaleźć się w tej rubryce za zadymę podczas meczu z GKS Tychy i uporczywe używanie pirotechniki podczas tzw. opraw, co skutkuje kolejnymi karami nakładanymi na klub.
PLUS. Właściwie graniczący z minusem - trudno oprzeć się wrażeniu, że wyniki i gra drużyny po prostu odzwierciedlają jej potencjał, więc na nic więcej, patrząc obiektywnie, nie należało liczyć. Kilka naprawdę dobrych meczów i efektownych goli to i tak pozytywny bilans w stosunku do możliwości.
LIDER STRZELCÓW. Grzegorz Goncerz strzelił 14 goli i jest najlepszym snajperem całej ligi. Nic więc dziwnego, że katowiczanin znalazł się na celowniku kilku klubów ekstraklasy i stanowi szansę, na najbardziej intratny transfer GieKSy w ostatnich latach.
GKS Tychy - 17. miejsce, 15 punktów
W poprzednim sezonie po 19. kolejkach GKS Tychy zajmo-wał 16. miejsce i miał 21 punktów.
MINUS. A właściwie same minusy. Najbardziej symboliczne w grze tyszan jest niewykorzystanie dwóch (!) rzutów karnych w meczu z Olimpią Grudziądz, przegranym 0:1 oraz jednego w sobotnim spotkaniu ze Stomilem Olsztyn (również było 0:1). Mało tego. GKS w spotkaniu "o życie" dostał lanie w Jaworznie z Sandecją 2:7.
Tyski klub wykazał się brakiem profesjonalizmu, ponieważ rozstał się z trenerem Przemysławem Cecherzem, choć wcześniej nie znalazł jego następcy. Najpierw nowy trener miał być przed derbami z GKS-em Katowice. Nic z tego nie wyszło - skończyło się na tymczasowym opiekunie, trenerze rezerw Tomaszu Wolaku. I on, i zawodnicy wiedzieli, że wspólna przygoda szybko się skończy, ale to nie następowało. Tymczasowość na poziomie I ligi nie mogła przynieść dobrych efektów. Bilans trenera Wolaka to cztery porażki (w tym wspomniane 2:7) i zaledwie jedna wygrana, z Dolca-nem Ząbki - 1:0.
PLUS. Trudno jest znaleźć jakieś pozytywy, ale jest jeden - wygrana z Bytovią. Nie chodzi o trzy punkty (choć są w Tychach na wagę złota), ale o charakter wtedy pokazany. Tyszanie przegrywali 1:2, a wygrali 3:2. Da się? Da się!
LIDER STRZELCÓW. Maciej Kowalczyk - 7 bramek. Na początku sezonu Kowalczyk strzelał jak na zamówienie i po 11. kolejkach miał już siedem trafień (plus dwa w Pucharze Polski). Potem coś się zacięło, doszedł jeszcze zmarnowany karny z Olimpią.
*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?