W sprawie oszustów, którzy wyłudzają pieniądze na parkingach w Katowicach napisał do redakcji Dziennika Zachodniego nasz Czytelnika.
- Nie tylko ja mam już serdecznie dość takich sytuacji, bardzo wielu moich znajomych myśli identycznie i nie zamierza już dłużej w tej sprawie milczeć - pisze pan Jacek.
Przykład? Parking przy ulicy Jagiellońskiej w Katowicach, naprzeciwko głównego wejścia do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Jak pisze nasz Czytelnik, to miejsce opanowało dwóch mężczyzn, którzy wyłudzają pieniądze od osób tam parkujących.
- "Pomagają" im parkować, wprowadzając te osoby w błąd, że są parkingowymi lub strasząc ich swoim wyglądem i zachowaniem. Biorą opłaty za parking, do którego nie mają absolutnie żadnego prawa - pisze pan Jacek.
Katowiczanin zaznacza, że mężczyźni często na zwolnionych przez inne samochody miejscach parkingowych stawiają biało-czerwony słupek, rezerwując w ten sposób miejsce dla osób, które im zapłacą za możliwość zaparkowania.
- W ten sposób uzyskują z parkingu na terenie miasta Katowice nielegalne, nieopodatkowane dochody, ale to włodarzy miasta jakoś nie interesuje. Gdy czasem przyjeżdża tam policja to spisze dane owych cwaniaczków, pogada z nimi sobie i jedzie dalej. A dwójka cwaniaczków po chwili znowu "rządzi" parkingiem i wyłudza wcale niemałe w skali tygodnia czy miesiąca pieniądze od ludzi. Straż miejska natomiast oczywiście w ogóle nie wykazuje zainteresowania ww. parkingiem z tego co zauważyłem, a bywam tam często - zaznacza nasz Czytelnik.
W czwartek, 11 października, pan Jacek był świadkiem sceny, która przelała czarę goryczy i skłoniła go do napisania do naszej redakcji.
- Dwójka wspomnianych cwaniaczków chamsko nakrzyczała (językiem pełnym bluzgów) na starszą panią, która chciała zaparkować na tym publicznym parkingu, nie płacąc im za to i zwracając im grzecznie uwagę, że to nie ich parking. Czy tak funkcjonuje nowoczesne, europejskie miasto, do miana którego Katowice aspirują? - pyta retorycznie.
Jak się okazuje, taka sytuacja ma mieć miejsce niemal w każdy dzień roboczy, zazwyczaj w godzinach ok. 8.30-14.00.
- Na innych bezpłatnych parkingach na terenie miasta sytuacja jest bardzo podobna - mówi pan Jacek.
Zwróciliśmy się do straży miejskiej w Katowicach z prośbą o ustosunkowanie się do tej sytuacji. Czekamy na odpowiedź.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Samorządowiec Roku - gala Dziennika Zachodniego
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?