W Katowicach powiększy się strefa płatnego parkowania - tego chce miasto. Powstanie też Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania

Katowice planują szerokie zmiany w polityce parkingowej. Strefa Płatnego Parkowania (SPP) się rozszerzy, a w ścisłym centrum wyodrębniona zostanie Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania (ŚSPP). Wiceprezydent Miasta Bogumił Sobula na konferencji prasowej 23 maja przedstawił założenia projektu uchwały. Jej zapisy mają wejść w życie w okolicach listopada i grudnia tego roku. Wzrosną ceny i godziny obowiązywania opłat. Projekt uchwały wniósł prezydent miasta Katowice Marcin Krupa. Ma on zwiększyć rotację samochodów w centrum i ułatwić życie mieszkańcom śródmieścia. Z konferencji prasowej wynika, że miasto jest raczej pewne przegłosowania projektu.

Problem Stref Płatnego Parkowania i polityki parkingowej Katowic jest od dłuższego czasu przedmiotem sporów. Jedni wskazują, że miasto stopniowo dba bardziej o udział terenów zielonych w tkance miasta, ogranicza ruch (strefa tempo 30), buduje centra przesiadkowe oraz linię tramwajową łączącą linię na Załęże z linią biegnącą od chorzowskiego rynku do centrum Katowic. Na zmniejszenie emisji spalin naciskają organizacje ekologiczne i UE. Śródmieście nie jest też muzeum, lub jednym wielkim centrum handlowym, a miejscem życia zwykłych ludzi.

Z drugiej strony powstałe centra przesiadkowe świecą pustkami – podobnie jak parking przy NOSPRze – obecnie niemal nie używany. Jak jednak powiedział na konferencji prasowej wiceprezydent miasta Bogumił Sobula „Strefa Płatnego Parkowania to nie jest instrument do zarabiania przez miasto.” Sam parking w strefie nie jest, jednak cytat pokazuje pewne podejście władz Katowic do tematu. Godzina parkowania w Strefie dla kogoś spoza miasta kosztuje tyle, ile proponowany abonament dla mieszkańca Strefy Płatnego Parkowania – 10 złotych. Wspomniał jednak, że dwie trzecie środków z opłat za parkowanie w mieście wydawane jest na poprawę infrastruktury.

Miasto de facto chce przegnać z centrum osoby tu pracujące i tu pozostawiające samochód. Osobom płacącym PIT w Katowicach pozwala na wykupienie abonamentu parkingowego. Warto jednak wspomnieć, że to osoby dojeżdżające z dalszych zakątków aglomeracji najbardziej potrzebują samochodu. Katowice pełnymi garściami czerpią z bogactwa jakie przynosi rozwijająca się infrastruktura i firmy (z drugiej strony warto spytać, dlaczego one nie inwestują dostatecznie w parkingi). Zapytaliśmy wiceprezydenta miasta o to, czy polityka parkingowa miasta nie uderzy w biznes – zarówno mały, jak i wielki. Istnieje ryzyko, że ludzie będą woleli korzystać usług i kupować produkty gdzie indziej lub wybierać inne miasta, by w nich pracować.

— Oczywiście bardzo cenimy aktywność gospodarczą śląskich i zagłębiowskich przedsiębiorców. Cieszymy się, że w Katowicach mamy blisko 50.000 podmiotów, które prowadzą tutaj działalność gospodarczą i myślę, że dotychczasowa, wieloletnia działalność miasta pro inwestycyjna związana z rozwojem infrastruktury, związana ze współpracą z tymi, którzy tworzą, budują nowe biura, poprawa jakości życia, oferta kulturalna, gastronomiczna to jest to, co przyciąga do naszego miasta. Natomiast musimy znaleźć ten złoty środek i pewien balans. Tak jak powiedziałem wcześniej. Prowadzenie samych zmian w strefie płatnego parkowania byłoby rozwiązaniem niekompletnym – odpowiedział Bogumił Sobula.

Według wiceprezydenta oferta tras komunikacji publicznej, liczba, długość i jakość przebudowanych torowisk tramwajowych, centra przesiadkowe oraz gęstość tych połączeń transportu publicznego sprawia, że nie wszyscy muszą korzystać z transportu indywidualnego.

Wiceprezydent Sobula dodaje także, że miasto nie przewiduje zmian w parkingu przy NOSPR. Ma on się zapełnić z powodu zmniejszenia różnicy w cenach. Miasto twierdzi ponadto, że zmiana polityki parkingowej ma także rozwiązać problem z pustymi centrami przesiadkowymi. Koszt zakupu biletu w jedną stronę jest obecnie równy opłacie za jedną godzinę parkowania. Wielu po prostu nie opłaca się pozostawiać samochodu (czasem dość daleko), czekać na tramwaj - woli dojechać do centrum i poszukać miejsca parkingowego. Niektórzy remedium (dość drogim) upatrują w tańszych lub darmowych biletach z centrum przesiadkowego. Poprosiliśmy naczelnika Wydziału Budynków i Dróg o odniesienie się do tego pomysłu.

— Rozwiązania są, są tak zwane przystanki przesiadkowe, które są oznakowane i które są do tego dostosowane. Jeśli chodzi o kwestię układu komunikacyjnego miasta, wprowadzanie kolejnych preferencji bardzo zamydli cały obraz tej całej sytuacji. Mamy jednoznacznie stwierdzone, że liczba opcji wcale nie pomaga, a wręcz przeszkadza, bo nie wiadomo, jak się w tym wszystkim znaleźć. Na dzień dzisiejszy uważamy, że mamy czystą sytuację: mamy mieszkańców, którzy na potrzeby zamieszkiwania uzyskują swoje preferencje w postaci karty parkingowej, mamy mieszkańców, którzy w zamian za to, że utrzymują miasto, płacą podatki i utrzymują całą infrastrukturę mają bonus w postaci abonamentu. Pozostali, którzy chcą korzystać z tych miejsc postojowych albo opłacają je wedle stawek i cenników, albo pozostawiają samochody poza strefą i przemieszczają się komunikacją miejską. Proste, czyste i przejrzyste – twierdzi Roman Buła naczelnik Wydziału Budynków i Dróg UM Katowice.

Za parkowanie w Strefie Płatnego Parkowania musimy płacić od poniedziałku do piątku. Opłaty będą pobierane za postój między 7.00 a 17.00

• 2 zł – za postój do 30 minut
• 4 zł – za postój powyżej 30 minut do 1 godziny
• 4,80 zł – za drugą rozpoczętą godzinę postoju
• 5,60 zł – za trzecią rozpoczętą godzinę postoju
• 4,00 zł – za każdą następną rozpoczętą godzinę postoju

w Śródmiejskiej Strefie Płatnego Parkowania opłaty będą pobierane w takim samym zakresie godzinowym, jednak zapłacimy za postój także w sobotę (chyba, że to dzień wolny od pracy)

• 3 zł – za postój do 30 minut
• 6 zł – za postój powyżej 30 minut do 1 godziny
• 7,20 zł – za drugą rozpoczętą godzinę postoju
• 6,00 zł – za każdą następną rozpoczętą godzinę postoju

Najtaniej (właściwie opłata jest symboliczna) zapłacą mieszkańcy Strefy Płatnego Parkowania. Abonament miesieczny to koszt zaledwie 10 złotych na miesiąc lub 25 złotych na kwartał. W przypadku strefy śródmiejskiej za miesiąc i za kwartał zapłacimy dwa razy większą stawkę.

— Karta będzie przysługiwać na jeden samochód osobie, która jest zameldowana na pobyt stały w ŚSPP lub SPP i jest właścicielem pojazdu lub posiada inny, ważny tytuł prawny do użytkowanego samochodu - informuje miasto.

Zapis dotyczący innego tytułu pozwala na parkowanie np. członkom rodziny. Co istotne, mieszkańcy SPP nie będą mogli parkować w ramach abonamentu w ŚSPP i odwrotnie. Będą mogli parkować na całym terenie danej strefy - obecnie są to tylko dwie wybrane ulice.

Katowiczanie, którzy nie mieszkają w wymienionych strefach będą mogli za to wykupić abonament. Konieczne jest rozliczanie PIT-u w mieście lub stałe zameldowanie. W tym wypadku za SPP zapłacą 200 złotych na miesiąc (500 zł na kwartał) a w strefie Śródmiejskiej 300 na miesiąc (750 za kwartał). Miasto (już bez podziału na strefy przygotowało także ofertę dla przedsiębiorców, którzy mają w centrum swoje lokale i biura. Mogą oni wykupić kartę za 900 złotych. Sprzedaż abonamentów ma być uruchomiona w IV kwartale tego roku.

Cena za tzw. kopertę (zastrzeżone miejsce parkingowe) to:

• 500 złotych miesięcznie w SPP (od 7.00 - 17.00),
• 800 złotych miesięcznie w SPP (całodobowo),
• 1000 złotych miesięcznie w ŚSPP (od 7.00 - 17.00),
• 1500 złotych miesięcznie w ŚSPP (całodobowo)

Projekt związany ze strefami płatnego parkowania w Katowicach jest w fazie konsultacji społecznych. Swoją opinię można wysłać do 6 czerwca m.in.: śląc odpowiedni formularz na adres: [email protected]. Pod zamieszczonym linkiem znajdziemy także projekt uchwały.

Niedługo czeka nas zmniejszenie liczby miejsc parkingowych w śródmieściu. Choć prawo obligowało do zmian Katowice już dawno, to wstrzymywano się z nimi aż do czasu rozpoczęcia prac w Strefie Płatnego Parkowania. Jak informuje, naczelnik Wydziału Transportu UM Katowice, chodzi o dostosowanie do obowiązujących przepisów i sposobów ich interpretowania.

— Dotyczy to głównie zachowania odległości miejsc postojowych od przejść dla pieszych i zachowania odległości wymaganych przepisami od skrzyżowania. Oprócz tego dostosowane zostaną również do odpowiedniej wielkości drogi manewrowe. To są główne elementy, które powodują, że o około 12% zmniejszy się liczba miejsc parkingowych. Na dzisiaj mamy w samym obszarze Strefy Płatnego Parkowania około 9 tysięcy miejsc. Zmniejszy się to do 8 tysięcy. w samej Śródmiejskiej Strefie, gdzie te stawki będą większe, to zejdziemy z 2300 miejsc do 2 tysięcy – tłumaczy Bogusław Lowak.

Ciekawą zmianą technologiczną jest metoda sprawdzania wniesienia opłaty. Po ulicach Katowic będą krążyły dwa samochody, ze sprzętem, który automatycznie będzie sczytywał numery tablic rejestracyjnych. Nie będzie już konieczne wstawianie biletu za wycieraczkę. Tego typu rozwiązania są już stosowane w Polsce i pozwalają na kontrolę opłat na autostradzie A4 w kierunku Wrocławia. Na stronie MZUiM wspomniane numery się pojawią w przypadku, gdy zapomnimy kupić biletu lub minął czas jego obowiązywania. Do 7 dni będzie można uregulować należność w niższej cenie. Później zapłacimy dwa razy więcej.

Nowa strefa płatnego parkowania ma swoim obszarem obejmować ścisłe centrum. Warto podkreślić, że Tylna Mariacka z maszynami parkingowymi nie wejdzie do tej strefy. Według projektu uchwały obszar SSPP wyznaczać mają ulice: Al. Walentego Roździeńskiego, ul. Uniwersytecka, ul. Bankowa, ul. Warszawska, ul. Francuska, ul. Jagiellońska, ul. Kochanowskiego, Pl. Karola Miarki, ul. Mikołaja Kopernika, ul. Mikołowska, ul. Sądowa, ul. Marii Goeppert-Mayer, ul. Wilhelma Friedricha Grundmanna, ul. Adama Mickiewicza, Al. Wojciecha Korfantego.

Stefa Płatnego Parkowania ma się rozszerzyć. Na konferencji prasowej wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula zaznaczył jednak, że ostatecznie obszar ten może się zmienić. Ma on być wyznaczany przez następujące ulice i obiekty: ul. Misjonarzy Oblatów MN, ul. Katowicka, ul. Górna, linia łącząca zakończenie ul. Górnej z ul. Juliusza Ordona, ul. Juliusza Ordona, ul. Sławomira Skrzypka, ul. Olimpijska, ul. Henryka Mikołaja Góreckiego, ul. Tadeusza Dobrowolskiego, Al. Walentego Roździeńskiego, ul. Bogucicka, ul. 1 Maja, ul. Murckowska, linia kolejowa na odcinku pomiędzy ul. Murckowską i ul. Graniczną, ul. Graniczna, ul. Kazimierza Pułaskiego, Al. Górnośląska, ul. Polna, ul. Konstantego Damrota, linia łącząca ul. Konstantego Damrota z ul. Francuską, ul. Francuska, Al. Górnośląska, linia łącząca Al. Górnośląską z przedłużeniem ul. Porfirowej, ul. Porfirowa, ul. Ceglana, ul. Kościuszki, Al. Górnośląska, ul. Kochłowicka, linia kolejowa na odcinku pomiędzy ul. Kochłowicką a ul. Mikołowską, ul. Mikołowska, ul. Mikołaja Kopernika, Pl. Karola Miarki, ul. Jagiellońska, ul. Francuska, ul. Warszawska, ul. Bankowa, ul. Uniwersytecka, Al. Walentego Roździeńskiego, Al. Wojciecha Korfantego, ul. Adama Mickiewicza, ul. Wilhelma Friedricha Grundmanna, ul. Jana Nepomucena Stęślickiego.