Masówki na kopalniach PGG
Od godzin porannych związkowcy PGG organizują masówki na kopalniach. Ma to związek z zaplanowanymi na dziś rozmowami z udziałem górników, zarządu spółki oraz wiceministra Piotra Pyzika.
Związkowcy już 21 grudnia ogłosili pogotowie strajkowe, po tym jak ich rozmowy z zarządem spółki na temat wypłacenia rekompensat za pracę w weekendy od września do końca grudnia, zakończyły się fiaskiem. Górnicy wyszli na tory i przez okrągłą dobę, w ramach strajku ostrzegawczego, blokowali dostawy węgla do elektrowni.
Związkowcy zawiesili strajk na czas świąt, ale nie wykluczają, że wznowią protest 3 stycznia. Wszystko zależy od wyniku dzisiejszych rozmów.
- Spotkanie jest zaplanowane na godzinę 12:00. Mam nadzieję, że przedstawiciele spółki oraz strony rządowej pójdą po rozum do głowy i wywiążą się z obietnicy, którą złożyli już we wrześniu - mówi Rafał Jedwabny, przewodniczący Sierpnia'80 w PGG.
W ramach protestu zbiorowego nadal mieliby uczestniczyć przedstawiciele pięciu organizacji związkowych.
Nie przeocz
Górnicy PGG żądają podwyżek
Protestujący domagają się przede wszystkim wypłacenia górnikom rekompensat za pracę w weekendy od września do końca grudnia. Choć za pracę w soboty i niedziele otrzymują wynagrodzenia wyższe niż za dni robocze, to ogólny fundusz płac w PGG nie wzrósł. Tym samym, mimo wzmożonego wysiłku i pracy w dni wolne, górnicy nie zarabiają więcej.
Przed świętami protestujący rozwiesili na murach siedziby spółki transparenty z hasłami: "Nie dla bezprawia na kopalniach" czy "8 proc. inflacji, 60 limuzyn w PGG, 0 proc. podwyżek dla górników". Górnicy tłumaczą, że oczekują podwyżek przede wszystkim z powodu inflacji, która według ostatnich danych osiągnęła w Polsce 7,8 proc.
Wskazują, że szybko rosnące ceny paliwa i innych produktów sprawiają, że musi dojść do zdecydowanego podniesienia płac powyżej poziomu inflacji. W innym wypadku oznaczać będzie to zubożenie rodzin górniczych i spadek poziomu życia.
- Mówimy tu o podwyżkach, ale chodzi nam tak naprawdę o utrzymanie wynagrodzenia na tym samym poziomie - mówi Rafał Jedwabny, przewodniczący związku Sierpień'80 w PGG.
Rozmowy płacowe rozpoczęły się 30 listopada, ale utknęły w martwym punkcie. Poza wypłatą jednorazowych rekompensat za inflację, domagają się także podwyżek płac o niespełna 400 zł – do 8 200 zł brutto.
Musisz to wiedzieć
Jaka jest sytuacja finansowa PGG?
W listopadzie PGG informowało, że obecnie przeciętna miesięczna pensja w spółce wynosi dokładnie 7 tys. 829 zł brutto.
Do niedawna mówiło się, że sytuacja finansowa spółki jest tragiczna. Zarezerwowanie środków na wypłacenie premii na Barbórkę, a także 14. pensji dla górników w lutym, było możliwe dzięki zaciągniętej pożyczce w ramach „Tarczy Finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju Dla Dużych Firm”. Chodzi o 1 mld zł. Sama wypłata premii barbórkowych kosztowała spółkę ok. 350 mln zł.
W przyszłym roku rozstrzygnąć się powinna kwestia umowy społecznej, która zakłada m.in. likwidację kopalń do 2049 roku, a górnikom – gwarancje zatrudnienia i osłon socjalnych. Zawarte w umowie rozwiązania zaakceptować musi jeszcze Komisja Europejska. Na razie rząd planuje zwolnić PGG z ZUS i umorzyć pożyczkę od PFR.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?