Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W końcu ruszy długo wyczekiwany remont małych skoczni w Wiśle Centrum

Katarzyna Koczwara
Skocznie w Wiśle Centrum od kilku lat czekają na przebudowę. Od dłuższego czasu są wyłączone z użytkowania.
Skocznie w Wiśle Centrum od kilku lat czekają na przebudowę. Od dłuższego czasu są wyłączone z użytkowania. ARC
W Wiśle odetchnięto z ulgą. Nareszcie pojawiły się pieniądze na przebudowę małych skoczni w Wiśle Centrum. Właśnie sejmik wojewódzki uchwalił 140 tys. zł na ten cel.

- W końcu ruszymy z pracami. To są środki umożliwiające rozpoczęcie przebudowy. Mam nadzieję, że na jej zakończenie też się pieniądze znajdą - mówi Jan Poloczek, burmistrz Wisły.

Przebudowa małych skoczni w centrum Wisły ma kosztować ok. 3 mln zł. Milion złotych zagwarantowało Ministerstwo Sporto w ramach Programu Rozwoju Bazy Sportowej. 140 tys. zł właśnie na ten cel przyznaczył sejmik województwa. - Inwestycja, na ten moment, na zagwarantowane środki na poziomie 1/3. Władzom województwa śląskiego zależy, by do przed początkiem sezonu 2014/2015 przebudowa została zakończona, a obiekty zaczęły służyć najmłodszym skoczkom. Samorząd wojewódzki planuje w przyszłym roku przekazać brakującą kwotę - przyznaje Janusz Buzek, radny wojewódzki.

140 tys. zł w obliczu potrzebnych 3 mln zł to kropla w morzu potrzeb, ale władze wiślańskiego klubu wierzą, że wczorajsza uchwała sejmiku daje gwarancje, że nowe skocznie w tym miejscu ostatecznie powstaną. - Najważniejsze, by remont ruszył w tym roku. Główna inwestycja ma być realizowana od wiosny 2014 roku - przyznaje Zbigniew Wuwer, prezes Klubu Sportowego Wisła Ustronianka, klubu który wychował m.in. Adama Małysza, Piotra Żyłę, Aleksandra Zniszczoła.

- Można zacząć rozbiórkę istniejących obiektów i przygotowanie terenu pod nowe. Tak, by wiosną rozpocząć prace budowlane - mówi prezes klubu.

Zadowolenia nie kryje szkoleniowiec Jan Szturc. - Od czasu wyłączenia z użytkowania tych skoczni obserwujemy mniejszy nabór do sekcji skoczków. Obecnie treningi dzieci odbywają się poza Wisłą. Czas potrzebny na dojazdy do Bystrej Śląskiej i czeskiego Nydku, koszty z tym związane, spowodowały, że ograniczyliśmy treningi do dwóch w tygodniu. By podnosić poziom szkolenia potrzebne są minimum cztery. Informacja o przyznanych środkach cieszy. Jak się rozpocznie prace, będzie trzeba skończyć - zauważa pierwszy trener Adama Małysza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!