W końcu! Z rynku w Katowicach zniknęła szpetna budka tramwajowa

Szpetna budka tramwajowa z rynku w Katowicach została rozebrana

O tym, że budka tramwajowa zniknie z rynku w Katowicach pisaliśmy na początku lipca. Urzędnicy zapowiadali, że wątpliwej urody konstrukcja zostanie rozebrana jeszcze w tym miesiącu. Słowa dotrzymali.

Kiosk, który od czasu przebudowy katowickiego rynku stał przy przystanku tramwajowym od strony al. Korfantego, w czwartek, 16 lipca, został rozebrany.

- Trwa zabezpieczanie przyłączy, następnie nawierzchnia zostanie w tym miejscu uzupełniona. Prace potrwają około tygodnia – zapowiedziało Biuro Prasowe Katowic na Twitterze.

Szpetna budka tramwajowa z rynku w Katowicach zostanie rozebrana

Przypomnijmy, że budka tramwajowa była i na starym i na nowy rynku. Przed przebudową znajdowała się na placu między Domem Handlowym Zenit a dawnym Domem Prasy (dzisiaj jest tu Plac Kwiatowy). Była zielona, zbita z blachy i klaustrofobicznie mała. Choć niepozorna, miała strategiczne znaczenie, bo to tu znajdował się punkt regulatorski Tramwajów Śląskich. Jej historia sięgała połowy lat 70. ubiegłego wieku, a Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne otrzymało ją w spadku po Milicji Obywatelskiej.

Budkę rozebrano w trakcie przebudowy centrum Katowic, bo nie bardzo pasowała do nowego rynku. Natomiast punkt regulatorski Tramwajów Śląskich wciąż był tu niezbędny, bo mimo przebudowy katowicki rynek pozostał tramwajową rozjezdnią.

Zamiast konstrukcji z blachy, postawiono więc szary kontener przy przystanku tramwajowym od strony alei Korfantego. Miało być bardziej nowocześnie, ale wyszło jak wyszło. Wnętrze podzielono: był tu i punkt regulatorski Tramwajów i kiosk Ruchu.

Budka spełniała swoją funkcję przez kilka lat, w końcu jednak - wiosną tego roku - opustoszała. Najpierw zniknął kiosk, potem wyprowadzili się pracownicy Tramwajów Śląskich. Co nie oznacza, że punkt regulatorski TS z rynku zniknął. Wciąż tu jest, ale w znacznie lepszej i w zdecydowanie mniej rzucającej się w oczy lokalizacji.

- Został przeniesiony do budynku naprzeciw (budki tramwajowej - przyp. red.), do lokalu w którym dawniej mieścił się kantor – zdradził Andrzej Zowada, rzecznik prasowy spółki Tramwaje Śląskie.