Sporo atrakcji czekało na wszystkich, którzy w piątek przyjechali do Koniakowa, gdzie można było zobaczyć góralski zwyczaj miszyania owiec, który poprzedza wyprowadzenie owiec na hale. Mieszanie to trzykrotne przepędzanie stada wokół mojki, czyli jodłowej gałęzi wbitej na polanie.
Górale wierzą, że w tym czasie owce "poznają się i polubią". Odbyła się też wspólna modlitwa, poświęcenie kierdla i okadzenie koszorów.
Później owce przeszły w kierunku Ochodzitej. Na halach pozostaną do 29 września, czyli do św. Michała.
Turyści, którzy przyjechali do Koniakowa na mieszanie owiec, mieli okazję także spróbować produktów pasterskich.
Przygotowania do dzisiejszego dnia rozpoczęły się jednak już kilka tygodni temu.
- Dla nas to bardzo ważny moment. Po zimie musimy przygotować owce zanim wyprowadzimy je na hale. To jednak nie jest takie proste, że otwiera się drzwi w stajni i owce idą. Wcześniej trzeba oddzielić jagnięta, trzeba dać odpowiednie leki, wykąpać owce, ustawić dojenie, pozwozić owce od gazdów - wylicza baca Piotr Kohut.
W tym roku stado liczy łącznie 1100 owiec, które należą do dwudziesty gospodarzy z Koniakowa, Kamesznicy i Podhala.
*Gran Turismo Slovakia 2015. Najdroższe samochody świata w Katowicach ZDJĘCIA
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*Potężny wstrząs w kopalni odczuwalny na Śląsku i Zagłębiu: Akcja ratunkowa trwa
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?