Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Nakle Śląskim odbył się koncert dla Jana "Kyksa" Skrzeka. Jego stan się poprawił

Tomasz Klyta
W koncercie "Dla Janka" wystąpili od lewej: Mirosław Rzepa, Adam Kulisz (gościnnie w zespole) oraz Leszek Winder
W koncercie "Dla Janka" wystąpili od lewej: Mirosław Rzepa, Adam Kulisz (gościnnie w zespole) oraz Leszek Winder Tomasz Klyta
W sobotę Jan Skrzek miał wystąpić w Centrum Kultury Śląskiej w Nakle Śląskim. Z powodu choroby muzyka występ trzeba było odwołać, a "Kyksa" zastąpili koledzy ze Śląskiej Grupy Bluesowej. Jak zadeklarowali artyści, honorarium za występ przekażą na leczenie kolegi.

Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu śląskie środowisko bluesowe przeżyło ciężkie chwile. Okazało się, że Jan "Kyks" Skrzek trafił do szpitala po ciężkim udarze mózgu. Artystę znaleźli w mieszkaniu jego koledzy ze Śląskiej Grupy Bluesowej, którzy przyjechali po niego w drodze na koncert. Kiedy przez dłuższy czas nie otwierał drzwi, postanowili je wyważyć. Znaleźli "Kyksa" nieprzytomnego. Wezwali karetkę, która zawiozła muzyka do szpitala.

Przez kilka dni dochodziły do nas lakoniczne informacje na temat stanu jego zdrowia. W środę Józef Skrzek, brat muzyka, poinformował, że stan Jana jest bardzo ciężki. Poza tym rodzina nie życzyła sobie publikacji na temat stanu jego zdrowia.
W sobotę pojawiła się informacja, że stan zdrowia Jana "Kyksa" Skrzeka poprawił się dzień wcześniej. Muzyk miał odzyskać świadomość i rozmawiać z lekarzami oraz bliskimi. Muzycy ze Śląskiej Grupy Bluesowej oficjalnie nie potwierdzili tych informacji. Nie udało nam się natomiast skontaktować z najbliższą rodziną.

Zaplanowany na sobotę w Nakle Śląskim koncert Jana Skrzeka miał się odbyć w trakcie wernisażu obrazów Edwarda Inglota. To właśnie 74-letni malarz zaproponował, aby wystawę jego prac uświetnił występ "Kyksa".

- Kiedy planowaliśmy z Edwardem Inglotem szczegóły wernisażu, doszliśmy do momentu "ciszy". Pojawił się pomysł na występ muzyczny. Okazało się, że gusty muzyczne Edwarda są bardzo specyficzne. Pierwszym artystą, którego zaproponował, był Bruce Springsteen - mówi z uśmiechem Stanisław Zając, dyrektor CKŚ w Nakle Śląskim. - Skoro jednak doszliśmy do porozumienia, że koncert Springs-teena jest niemożliwy, Edward zaproponował właśnie Jana Skrzeka. Powiedział, że ma jego płyty, ale chciałby go w końcu posłuchać na żywo - dodał.

Jan "Kyks" Skrzek ma 61 lat. Urodził się w Siemianowicach Śląskich. Jest młodszym bratem Józefa Skrzeka i jednym z najpopularniejszych śląskich artystów bluesowych. Przez prawie całą karierę zawodową związany z zespołem Śląska Grupa Bluesowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!