Organizatorami była gmina, nadleśnictwo Siewierz i koło łowieckie Gwardia z Będzina.
- To u nas tradycja - mówił Marian Kozieł, wójt gminy i zapalony myśliwy.
W tym roku na imprezę zgłoszono 36 psów. Byli nowicjusze i bardziej doświadczeni zawodnicy, również z Ukrainy i Włoch.
Tego typu zawody to przede wszystkim możliwość sprawdzenia wrodzonych predyspozycji psów tej rasy. Ważne, że choć zadaniem psów jest wyczuć zwierzynę, to są to w tym przypadku łowy całkowicie bezkrwawe.
- W tego typu zawodach ocenia się wiatr, czyli z jakiej odległości pies złapie trop, jego karność - po złapaniu tropu nie może schwycić zwierzyny oraz posłuszeństwo wobec właściciela - zdradzał tajniki Field Trlals Wojciech Burski, międzynarodowy sędzia kynologiczny, który do Psar przyjechał jako obserwator.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Światowej sławy muzyk oskarżany o antysemityzm. Kpił też z "polskiej wieśniaczki"
- Nowe ustalenia ws. eksplozji rakiety w Przewodowie. Biegli nie mają wątpliwości
- Jedna z największych zagadek wszechświata doczeka się rozwiązania? Jest nowy trop
- QUIZ. Najważniejsze daty z historii Polski. Zobacz, czy je pamiętasz