W Rudzie Śląskiej polityczne cuda. Platforma Obywatelska urodziła się na nowo, ale szyld Koalicji Obywatelskiej przejęli buntownicy

Struktury Platformy w Rudzie Śląskiej zostały rozwiązane pod koniec września. Głównie za ciągnący się latami konflikt z bezpartyjną prezydent Grażyną Dziedzic, który – zdaniem władz partii w regionie - pchnął rudzką PO w nieformalną koalicję z PiS. W prawach członka zawieszono Aleksandrę Skowronek, liderkę Platformy w mieście. Ta wkrótce potem sama pożegnała się z partią, razem m.in. z dotychczasowym zarządem lokalnej PO oraz posłanką Danutą Pietraszewską.

Powstało nowe koło, którego nową przewodniczącą została Urszula Koszutska, radna sejmiku. Na jej zastępców wybrano Wojciecha Koźlika, Leszka Nowocińskiego oraz Adama Wodarskiego.

- Koło liczy już ok. 50 ludzi, są wśród nich nowi członkowie. Trzeba mozolnie odbudowywać naszą pozycję w mieście i przygotować się do wyborów samorządowych. Być może będziemy w nich walczyć o prezydenturę, a może o współrządzenie miastem – mówi szef śląskiej PO, poseł Wojciech Saługa. - Na pewno nie chcemy wojować z prezydent Dziedzic. Do tej pory PO w Rudzie wojowała, sama nie wiedząc, w jakim celu.

Nowe koło do wojowania z prezydent Dziedzic nie miałoby wielu okazji, bo wszyscy radni PO (w sumie 5 osób) zostali przy Skowronek.

- Życzę kolegom z PO wszystkiego najlepszego, choć nie wiem, jak chcą wpływać na rządzenie miastem nie mając ani jednego przedstawiciela w radzie miasta – mówi Danuta Pietraszewska. - Radni odeszli z partii, bo poczuli się upokorzeni. Powrót? Chyba tylko wtedy, gdy zmienią się regionalne władze Platformy.

Ciekawa jest nazwa, pod jaką klub byłych działaczy rudzkiej PO znajdziemy na Facebooku. To „Koalicja Obywatelska Ruda Śląska – Solidarni z Rudzianami”. Jeszcze wczoraj profil promowała grafika, na której widniały loga wszystkich ugrupowań wchodzących w skład Koalicji Obywatelskiej, a więc m.in. PO, Nowoczesnej czy Zielonych.

- To jest nadużycie, podszywanie się pod KO i PO. Jeśli ktoś tęskni za Platformą, zapraszamy do zapisania się do nowego koła – mówi Saługa.

Dziś z profilu „Solidarnych” zniknęła grafika z logotypami partii. Została nazwa „Koalicja Obywatelska”, co może przywodzić na myśl szarżę byłego prezydenta Świętochłowic, Dawida Kostempskiego, który bez partyjnego błogosławieństwa w wyborach do Senatu wystartował pod szyldem KO (dokładniej: Koalicja Obywatelska Dawid Kostempski). M.in. za to został szybko usunięty z Platformy.

- Podszywanie się pod Koalicję Obywatelską? Sama byłam zdziwiona tą nazwą. Z drugiej strony, jedna z naszych radnych, Ewa Chmielewska należy do Nowoczesnej, więc – zarazem – do Koalicji Obywatelskiej – odpowiada Pietraszewska. - Ale trzeba to wyjaśnić. Może jeszcze nie wszystko zostało uporządkowane.