W Rudzie Śląskiej powstanie ekologiczna elektrociepłownia

Elektrociepłownia ma powstać na nieużytkach wzdłuż Drogowej Trasy Średnicowej w Rudzie Śląskiej. Inwestor kupił tam działkę o powierzchni 16 ha. Złożył już wniosek o wydanie tzw. decyzji środowiskowej. Teren, na którym ma stanąć nowoczesny obiekt, od wielu lat nie jest używany. Ma zająć 5 z 16 ha działki przy DTŚ pomiędzy Nowym Bytomiem, Rudą Południową a Chebziem.

– Teren ten leży odłogiem, marnuje się, a to doskonała lokalizacja, ponieważ wokół niego przebiega DTŚ oraz trasa N-S. Szkoda tego nie wykorzystać – wyjaśnia Bartosz Lewicki.

- Ten obszar w planie zagospodarowania przestrzennego oznaczony jest symbolem 1PO, czyli jest przeznaczony do zabudowy produkcyjnej i gospodarki odpadami - tłumaczy Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.

Co z pozostałymi 11 hektarami działki? - Zbudujemy elektrociepłownię, a później wspólnie z miastem zaprosimy inne firmy, aby otworzyły tam swoje siedziby - zapowiada Bartosz Lewicki, rzecznik prasowy firmy Eneris.

Prace ruszą na wiosnę przyszłego roku

Prace mają się rozpocząć w marcu 2017 roku. Do tego czasu powstanie zjazd z DTŚ oraz zostanie wykonana niwelacja terenu. Pierwsze ciepło, energia i chłód mają być produkowane w sezonie 2019/2020.

- Przewidujemy, że budowa zajmie 28 miesięcy od momentu wbicia pierwszej łopaty. Jeżeli rozpoczniemy w przyszłym roku na wiosnę, to jesienią 2019 roku otworzymy obiekt - wyjaśnia Lewicki.

To duża szansa dla miasta. - Dzięki inwestycji „uaktywnimy” teren, do którego chcielibyśmy przyciągnąć przemysł, a to przełoży się na nowe miejsca pracy - zdradza Bartosz Lewicki.
Elektrociepłownia elektrociepłowni nie równa.

Czym elektrociepłownia się rożni od innych? Będzie opalana paliwem z odpadów, czyli tym, co pozostaje po wstępnej segregacji odpadów i nie nadaje się do dalszego odzyskiwania oraz osadami ściekowymi.

- Tutaj wszystkie te odpady zostaną spalone - wyjaśnia Lewicki. - Ważnym paliwem będą także osady ściekowe. Stosunkowo niedawno wyszło zarządzenie zakazująca ich składowania ze względu na ich wartość opałową. Nasza elektrociepłownia będzie miała możliwość suszenia osadów ściekowych. Będą one traktowane także jako paliwo i to paliwo odnawialne (OZE) - podkreśla Lewicki.

Prof. dr hab. Piotr Skubała z Katedry Ekologii Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach mówi, że jest to niewątpliwie znacznie lepsze rozwiązanie niż składowanie tych odpadów.
- Przy zastosowaniu zaawansowanej technologii jesteśmy w stanie unieszkodliwić, często niebezpieczne, odpady i przy okazji, tak jak w tym wypadku, uzyskać dodatkową korzyść - komentuje prof. Piotr Skubała. Jest jednak pewne "ale".

- Elektrociepłownia firmy ENERIS jest określana jako ekologiczna. Czy jest to uprawnione? Uważam tego typu działania i technologie za typowy przykład działania w duchu „end of pipe technology”, czyli technologii „końca rury”. Całą uwagę skupiamy wciąż na usuwaniu skutków, a nie przyczyn problemu. Problemem są odpady i trzeba zrobić wszystko, aby było ich jak najmniej, a te które powstają były bezpieczne dla środowiska i zdrowia ludzi – mówi prof. Skubała.
Jakie są obawy mieszkańców?

Jednakże mieszkańców najbardziej pewnie nurtuje jedno: czy z obiektu będą wydzielały się nieprzyjemne zapachy? - Instalacja jest bezodorowa. Nie ma szansy, żeby coś wydostało się z elektrociepłowni – zapewniają inwestorzy. ECO będzie także wyposażona w systemy zraszania paliwa zgromadzonego w specjalnym bunkrze oraz kamery na podczerwień wykrywające najmniejszy wzrost temperatury tak więc ryzyko pożaru będzie ograniczone do minimum.

- Inwestor gwarantuje, że inwestycja jest bezodorowa. Tak, ale pamiętajmy jednak, że ten fetor jest odczuwany w innym miejscu, gdzie powstają te odpady. Poza tym, obawy rodzi aktualny stan prawny w Polsce (brak ustawy antyodorowej), w którym nie normuje się zapachowej jakości powietrza oraz nie określa jej oceny. Nie jest zatem możliwe określenie uciążliwości zapachowej eksploatowanych instalacji – dodaje prof. Skubała.

– Zastosowana technologia powoduje, że wszystkie substancje, które mogłyby się przedostać do atmosfery są wychwytywane na filtrach. Normy emisyjne są ściśle kontrolowane. Pozostałości z filtrów będą w sposób bezpieczny wywożone z instalacji i trafią na odpowiednio przygotowane składowiska na przykład na terenie Niemiec. - wyjaśnia Lewicki.

Dodatkowo, żużle pozostające po spaleniu będą poddawane obróbce, dzięki czemu staną są neutralne i mogą być stosowane w budownictwie jako atestowane kruszywo, na przykład do budowy dróg... Pozostałości z energetycznego odzysku zostaną więc ponownie wykorzystane.

Pewne obawy rodzące się w związku z rudzką inwestycją potwierdza prof. Skubała, który przyznaje: - Ten sposób pozbycia się odpadów i uzyskiwania energii uznajemy za ekologiczny. Mam co do tego pewne obawy. Niewątpliwie technologie zastosowane w planowanej elektrociepłowni są czystszą formą pozyskiwania energii niż energia z węgla, ale nie są najbardziej przyjazną dla środowiska formą produkcji energii. Tego rodzaju źródło energii przyczynia się do emisji gazów cieplarnianych (uzyskanie wysokich temperatur w cyklu technologicznym, nasilony transport samochodowy), a tych mamy w atmosferze nadmiar. Rodzajem energii, który możemy uznać za ekologiczny jest moim zdaniem wyłącznie energia pozyskiwana ze źródeł odnawialnych.
Kiedyś już planowano podobną inwestycję...

Pomysł zlokalizowania elektrociepłowni w Rudzie Śląskiej pojawił się już jakiś czas temu. Wówczas, projekt funkcjonował pod nazwą Zakładu Termicznej Utylizacji Odpadów w Rudzie Śląskiej. Jednakże z uwagi na protesty mieszkańców, inwestycja nie doszła do skutku. Ale, poprzednia spalarnia miała przetwarzać 500 tys. ton zmieszanych odpadów komunalnych rocznie. Inwestycja proponowana przez Eneris jest o wiele mniejsza, gdyż mowa tu o 180 tys. ton paliwa z odpadów resztkowych i osadów. Będzie prowadził do niej wspomniany wcześniej dedykowany zjazd z DTŚ.

- Celem spalarni jest pozbycie się jak największej ilości odpadów. Natomiast celem naszej elektrociepłowni jest odzyskanie z paliwa jak najwięcej energii. Dzięki inwestycji w Rudzie Śląskiej powstanie Ekologiczne Centrum Odzysku, czyli takie właśnie bezpieczne dla środowiska i wydajne źródło energii. Ma to być zaawansowana technologicznie elektrociepłownia pozwalająca na jednoczesne wytwarzanie w tzw. trigeneracji energii elektrycznej, ciepła i chłodu na bazie paliwa odnawialnego pochodzącego z odpadów – komentuje Lewicki.

Elektrociepłownia to nie wszystko. – Nasza inwestycja ma za zadanie rozwiązać kilka wyzwań, które stoją przed miastem. Przede wszystkim ma stworzyć nowe miejsca pracy, przyciągnąć nowoczesny biznes oraz wspomóc gospodarkę odpadami. Dodatkowo, będziemy także wytwarzać chłód, a jest on niezbędny do tego, by tworzyć duże centra obliczeniowe- wyjaśnia Lewicki. Może z biegiem lat powstanie tam także farma serwerów? Warto też dodać, że obiektem będzie zarządzała spółka zarejestrowana w Rudzie Śląskiej i tu płacąca podatki.

Zanim inwestor przystąpi do budowy, zorganizuje konsultacje społeczne z mieszkańcami miasta i debatę z ekspertami reprezentującymi różne punkty widzenia m.in. na energetykę miejską, czy gospodarowanie odpadami.

- Wszystko to już na przełomie maja i czerwca - zapowiada rzecznik prasowy firmy Eneris.

*PIAST GLIWICE WICEMISTRZEM POLSKI
*GÓRNIK ZABRZE spadł z Ekstraklasy. Kibice nie darowali piłkarzom WIDEO
*Wielki pożar w Katowicach na zdjęciach i filmach wideo. Toksyczny dym nad miastem
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Matura 2016: Jak pisać, żeby zdać ARKUSZE + ODPOWIEDZI + TESTY
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!