W rybnickim szpitalu chcą na dwa miesiące zawiesić pracę chirurgii. Zwolnili się lekarze, nowi zaczną pracę dopiero od 1 sierpnia

Na biurku wojewody śląskiego trafiło już pismo z Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala numer 3 w Rybniku o planowanym, czasowym zawieszeniu pracy oddziału chirurgii ogólnej. Oddział ma przestać przyjmować pacjentów z ostatnim dniem maja tego roku. Zawieszenie ma obowiązywać przez kolejne dwa miesiące. - Konieczność czasowego zaprzestania działalności leczniczej wynika, ze złożenia przez pięciu lekarzy zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych wypowiedzeń umów ze skutkiem na 31 maja 2022. Złożenie wypowiedzeń przez lekarzy oznacza brak możliwości zapewnienia odpowiedniej liczby personelu lekarskiego wymaganego do realizacji świadczeń na Oddziale Chirurgii Ogólnej - podkreśla w piśmie w wojewody Ewa Fica, dyrektorka lecznicy w Rybniku.

Obecnie w szpitalu w Rybniku na chirurgii zatrudnionych jest siedmiu lekarzy. Pięciu z nich to pracownicy zatrudnieni na podstawie umów cywilnoprawnych, dwaj to pracownicy etatowi. - Złożone wypowiedzenia umów cywilnoprawnych, oznaczają, że na przedmiotowym oddziale pozostanie jedynie dwóch lekarzy specjalistów gotowych do udzielania świadczeń. Biorąc pod uwagę, że oddział chirurgii liczy 60 łóżek szpitalnych, pozostała ilość lekarzy nie zabezpieczy możliwości prawidłowej realizacji świadczeń na rzecz pacjentów - tłumaczy dyrektor Fica. Dwaj, którzy nie złożyli wypowiedzeń, mają na czas zawieszenia oddziału, zostać przeniesieni do pracy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

Z lekarzami, którzy pod koniec lutego złożyli wypowiedzenia dyrekcja próbowała rozmawiać i te rozmowy wciąż trwają. Równolegle w lecznicy rozpoczęły się poszukiwania lekarzy, którzy chcieliby w Rybniku zacząć pracę. I ten proces zakończył się sukcesem - udało się zebrać zespół liczący 13 chirurgów. - Z lekarzami tymi w kwietniu zawartych zostało siedem umów przedwstępnych o pracę i pięć umów przedwstępnych o wykonywanie świadczeń zdrowotnych. Zgodnie z umowami obie strony zobowiązały się do zawarcia umów przyrzeczonych - pisze do wojewody Ewa Fica. - Z uwagi na dotychczasowe zobowiązania zawodowe, pozyskani lekarze mogą podjąć pracę dopiero od 1 sierpnia 2022, czyli po upływie okresu wypowiedzenia umów zawartych przez nich z poprzednim pracodawcą - dodaje.

Wypowiedzenia pięciu lekarzom mijają wraz z końcem maja. Dyrekcja zaznacza, że próbowano rozmawiać z chirurgami, by świadczyli oni jeszcze usługi na rzecz pacjentów z Rybnika do czasu podjęcia pracy przez ich następców, tak by nie trzeba było zawieszać oddziału. To rozwiązanie nie znalazł jednak uznania wśród odchodzących lekarzy.

Co więc od 1 czerwca, jeśli dojedzie do zawieszenia pracy oddziały, zmieni się dla pacjentów? Ci, którzy nie wymagają hospitalizacji, a konsultacji chirurgicznej zabezpieczani będą na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. - Dodatkowo ewentualne potrzeby pacjentów leczonych na innych oddziałach, zostaną zabezpieczone przez zapewnienie konsultacji chirurgicznych przez pozostających w szpitalu lekarzy - mówi Fica. W razie, gdyby pojawiła się konieczność hospitalizacji i zabiegu pacjenci będą kierowani do innych placówek.

W ostatnich dniach szpital w Rybniku pochwalił się też, że udało mu się zatrudnić medyków z Ukrainy. Jedna z lekarek już pracuje na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku, kolejna zaczyna współpracę z oddziałem pediatrii. W przypadku drugiej lekarki może ona na razie wykonywać obowiązki opiekuna medycznego, bo jest w trakcie procedury dającej jej możliwość wykonywania wyuczonego zawodu w naszym kraju. - Jesteśmy już po rozmowach z kolejnymi medykami, między innymi internistką która do Polski przyjechała z zachodniej Ukrainy. Dobrze mówi po polsku i również ma przed sobą procedurę dopuszczającą do pracy w zawodzie lekarza, więc także rozpocznie współpracę z nami w roli opiekuna medycznego – wyjaśnia Ewa Fica, dyrektor WSS nr 3 w Rybniku.

Pismo o planowanym zawieszeniu pracy oddziału chirurgii to na razie informacja wstępna przekazana wojewodzie śląskiemu. - Wniosku o zawieszenie jeszcze nie otrzymaliśmy. Zawieszenie ma obowiązywać od końca maja, więc do tego czasu mamy jeszcze blisko miesiąc. Wiemy, że rozmowy z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia jeszcze trwają, być może więc uda się z tym zespołem jeszcze dogadać - mówi Alina Kucharzewska, rzeczniczka prasowa Wojewody Śląskiego.