W Rybniku szukano topielca. Ktoś wzywał pomocy. W akcji wzięli udział nurkowie i pies tropiący
Strażacy z Rybnika otrzymali dziś (16.02) zgłoszenie, że ktoś słyszał wzywanie pomocy w okolicach zbiornika Kielowiec, w okolicy ulicy Składowej. Na miejsce wysłano strażaków, nurków, policję oraz psa tropiącego. Niczego nie stwierdzono.
Mieliśmy niejednoznaczne zgłoszenie, że ktoś słyszał wzywanie pomocy w okolicach zbiornika Kielowiec, w okolicy ulicy Składowej. Byliśmy tam na miejscu razem z grupą nurków i policją - informuje nas dyżurny straży pożarnej w Rybniku.
Jednak nikt ze świadków na miejscu nie potwierdził, jakoby ktoś wzywał pomocy z wody. Działania po 2 godzinach przejęła policja. Policjanci na ten moment (godz. 19.20) także zakończyli działania.
Zeznania świadków są różne. Ktoś widział osobę wychodzącą z wody, która się ubrała i udała w kierunku zabudowań. - Był na miejscu patrol policji z psem tropiącym. Pies nie wyczuł tropów - dodaje dyżurny w PSP.
Strażacy sprawdzili zbiornik pieszo, w pontonie i w wodzie. Nie stwierdzono, by ktoś miał się topić.
Zobacz koniecznie
Rozwiąż i poznaj swój wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?