Z powodu intensywnych opadów deszczu połączonych z burzami pełne ręce roboty mieli strażacy zawodowi i ochotnicy w rejonie Skoczowa, Drogomyśla i Iskrzyczyna.
- Najczęściej były to zalania ulic i podtopienia budynków. Udrażnialiśmy również zamulone studzienki. Dzisiaj przestało padać, więc jest już spokojnie - poinformował wczoraj aspirant Czesław Greń ze stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Ustroniu.
Na razie nie są znane straty, jakie wyrządziła nawałnica w całym powiecie.