Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Śląskiem znikają tablice rejestracyjne. Złodzieje zacierają ręce [FILMY]

Katarzyna Domagała
Mikołaj Suchan
Zniknęły ci blachy z samochodu? Szykuj się na koszty i spory stres. Jednak najpierw pędź na policję i do wydziału komunikacyjnego

W naszym regionie złodzieje upatrzyli sobie wyjątkowy łup. Nie są to samochody, rowery, torebki czy portfele, a tablice rejestracyjne, które w ostatnich miesiącach coraz częściej znikają z naszych samochodów.

Tylko w pierwszych trzech miesiącach 2012 roku, w Gliwicach do wydziału komunikacyjnego wpłynęło aż 260 wniosków o wyrobienie duplikatu tablic rejestracyjnych z powodu kradzieży, zgubienia lub zniszczenia. W adekwatnym okresie ubiegłego roku było ich zaledwie 135. To blisko o 100 proc. więcej. W Częstochowie od stycznia do wczoraj wpłynęło 189 wniosków, a w całym zeszłym roku tylko 671.

- Przestępcy wykorzystują je podczas napadów, włamań do domów czy mieszkań, główną pulę stanowią kradzieże paliwa na stacjach benzynowych, gdzie służą do utrudnienia identyfikacji samochodu - wyjaśnia Sebastian Fabiański z zespołu prasowego śląskiej policji. Właściciele stacji niechętnie wypowiadają się na ten temat. Uważają, że w ten sposób wskażą złodziejom miejsca, gdzie łatwo odjechać bez płacenia.

Bez względu jaki użytek zrobią z nich złodzieje, dla nas wiąże się to ze sporymi problemami, straconym czasem i kosztami. Bez kompletnych tablic, nie możemy korzystać z samochodu. Musimy zapłacić za wyrobienie duplikatu, na który trochę poczekamy. Do tego w domu może odwiedzić nas policja.

Taką przygodę przeżyła pani Martyna z Katowic. - Dwa tygodnie po tym, jak zniknęła mi tylko jedna tablica, do domu zapukali policjanci z informacją, że kierowca prowadzący auto z moją tablicą odjechał ze stacji bez płacenia.

Jeśli znikną nam blachy, musimy jak najszybciej zgłosić to do wydziału komunikacyjnego, w którym zarejestrowaliśmy auto oraz na policję.

Scenariusz jest podobny: parkujemy samochód pod blokiem na osiedlu czy na parkingu przy hipermarkecie, a kiedy wracamy do wozu, okazuje się, że tablice rejestracyjne zniknęły. Co teraz?

Zaczynają się problemy, wydatki i sporo nieprzyjemności. Jeszcze pół biedy, kiedy zgubimy blachę i szybko to zauważymy. Gorzej, kiedy padnie łupem złodziei. Przekonała się o tym pani Martyna, gdy z jej zaparkowanego w centrum Katowic samochodu, zniknęła jedna tablica.

- Uznałam, że ją zgubiłam, dlatego nie poszłam na policję, tylko do wydziału komunikacyjnego, gdzie poprosiłam o wyrobienie duplikatu - opowiada.

Po dwóch tygodniach do jej domu przyszli policjanci. - Poinformowali mnie, że na stacji benzynowej kierowca, który prowadził samochód oznaczony dwiema różnymi tablicami, w tym jedną moją, zatankował i odjechał bez płacenia - mówi.

Poproszono ją o wyjaśnienie. Pokazała wpis w dowodzie rejestracyjnym, że wyrabiała duplikat tablic. To policji wystarczyło.
- Jeżeli ktoś ma świadomość, jakie problemy mogą wiązać się ze zniknięciem tablicy, często decyduje się na większe koszty i przerejestrowanie samochodu - tłumaczy Tadeusz Hawrot z wydziału komunikacji Urzędu Miasta w Katowicach.

Trzeba złożyć wniosek o wyrobienie nowych blach, ale pamiętajmy, że wozem bez tablic rejestracyjnych (nawet jednej) jeździć nie wolno

- Takie auto nie jest uznawane za sprawne technicznie i policjant może zatrzymać nam dowód rejestracyjny - podkreśla Włodzimierz Mogiła z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Kiedy nie zauważymy, że jeździmy bez tablicy i nigdzie tego nie zgłosimy, kłopoty urastają. W tym czasie ktoś może dokonać przestępstwa na nasze konto, a potem przed policją będziemy musieli udowodnić, gdzie byliśmy w momencie popełnienia tego przestępstwa.

Jak chronić tablice przed złodziejami? Zrobić wszystko, by utrudnić im ich zdobycie.

- Możemy zastosować śrubki z nietypowym gwintem lub ich gwint zakleić poksyliną, niektórzy po prostu nitują je - podpowiada Michał Poloczek, mechanik samochodowy z Katowic.

W Gliwicach liczba wniosków o wydanie duplikatu z powodu kradzieży, zgubienia lub zniszczenia tablic w pierwszych trzech miesiącach 2012 r. w porównaniu do 2011 r. wzrosła o blisko 100 procent. W Katowicach za to jest ich mniej. Złodzieje sięgają po cudze blachy w całym regionie, zwłaszcza po kolejnych podwyżkach cen paliw.

Co robić, kiedy znikną tablice auta

Pierwszym miejscem, do którego powinniśmy zgłosić informację, że zgubiliśmy lub ukradziono nam tablice rejestracyjne, jest wydział komunikacyjny urzędu miasta. Wtedy, jeśli złodzieje użyją ich do kradzieży benzyny czy innego przestępstwa, wiadomo, że to nie my jesteśmy sprawcami. Później powinniśmy o tym powiadomić policję, szczególnie kiedy jesteśmy pewni, że tablice zostały nam ukradzione - są ślady, że ktoś przy nich majstrował (w pierwszym kwartale 2012 r. na policję kradzież tablic zgłosiło 681 osób, rok wcześniej 810). W zależności od miasta, w którym wyrabiamy duplikat, trzeba na niego czekać od tygodnia do trzech. Koszt wyrobienia jednej tablicy wynosi 53 zł, za duplikaty dwóch tablic trzeba zapłacić 93 zł. W dowodzie rejestracyjnym znajdzie się też informacja, że do tego samochodu wyrobiono duplikat tablic. Jeśli ktoś zdecyduje się zupełnie zmienić numery i przerejestrować auto, zapłaci za to 180,5 zł. Poza tablicami z nowymi numerami dostajemy też nową nalepkę na szybę. Konieczna jest też wymiana samego dowodu rejestracyjnego auta. KD

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo