Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Śląskim Centrum Chorób Serca otwarto najnowocześniejszą w Polsce Pracownię Elektrofizjologii i Stymulacji Serca

Agata Pustułka
Agata Pustułka
Najnowocześniejszą w Polsce Pracownię Elektrofizjologii i Stymulacji Serca otwarto w Śląskim Centrum Chorób Serca
Najnowocześniejszą w Polsce Pracownię Elektrofizjologii i Stymulacji Serca otwarto w Śląskim Centrum Chorób Serca Lucyna Nenow
- Polscy pacjenci mają u nas dostęp do takich zabiegów jak najlepiej ubezpieczeni Amerykanie - mówi kierownik pracowni prof. Oskar Kowalski

Pracownia Elektrofizjologii i Stymulacji Sercato to miejsce znane w całej Polsce, bo w jej pomieszczeniach kiedyś pierwsze przeszczepy serca wykonywał prof. Zbogneiw Religa. Po tamtych czasach w pomieszczeniach zostały stare, charakterystyczne zielone płytki. Wszystko inne to już sprzęt XXI wieku, który zapewni chorym na serce pacjentom najlepszą opiekę i dostęp do najnowocześniejszych metod leczenia chorego serca.

O tym, jak ważnym wydarzeniem było otwarcie pracowni, świadczyła obecność ministra zdrowia prof. Łukasza Szumowskiego, kardiologa, specjalizującego się w elektrofizjologii serca. Pan minister był pod wrażeniem przede wszystkim angiografu, przy którym "na sucho" wykonał zabieg ablacji. - No jeszcze niczego nie zapomniałem - śmiał się minister.

Rzeczywiście angiograf za 2,5 mln zł. to prawdziwe cudo. Elektroterapia to najważniejsza dziś dziedzina kardiologii. Przede wszystkim ze względu na "epidemię" migotania przedsionków, które prowadzą do udarów niedokrwiennych. Zabiegi w tej pracowni mają im zapobiec.

Okazuje się, że w Polsce aż 23 proc. osób powyżej 65 roku życia cierpi na migotanie przedsionków, z czego ponad 40 proc. ma niezwykle groźne migotanie bezobjawowe. Ta precyzyjna statystyka była możliwa dzięki innowacyjnemu badaniu na 3 tysiącach pacjentów. Okazało się, że średnia wieku, w której najczęściej pojawia się migotania to 77 lat. Od 75 do 80 roku życia liczba chorych drastycznie rośnie.

Nie przegapcie

W otwartej dziś pracowni będą wykonywanie zabiegi wszczepienia stymulatorów, kardiowerterów-defibrylatorów, a także układów do terapii resynchronizującej pracę serca. Oczywiście będą tu wykonywane ablacje serca. W trójwymiarowym obrazie będą precyzyjnie określanie te tkanki serca, które powodują nieprawidłowe przewodzenie impulsów elektrycznych i w efekcie mogą doprowadzić do migotania przedsionków.

Ponieważ pracownia wyposażona jest w salę hybrydową, będzie możliwa współpraca kardiologów i kardiochirurgów, by wykonywali razem skomplikowane zabiegi.

- Naszą największą bolączką są oczywiście kolejki, choć i tak z roku na rok wykonujemy więcej zabiegów np. do planowej ablacji kolejki są dwuletnie, a mamy pacjentów z całej Polski, zaś do wszczepienia kardiowerterów-defibrylatorów kilkumiesięczne - wyjaśnia prof. Zbigniew Kalarus, kierownik I Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii, Wrodzonych Wad Serca i Elektroterapii Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Zobaczcie koniecznie

Jak produkowany jest prąd w Elektrowni w Rybniku?

Debata DZ: Jak walczyć ze smogiem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo