Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę blisko 4 tysiące pielgrzymów z Rybnika dotrze na Jasną Górę ZDJĘCIA Z TRASY

Aleksander Król
73 Rybnicka Pielgrzymka na Jasną Górę (gdzieś między Gliwicami i Tarnowskimi Górami)
73 Rybnicka Pielgrzymka na Jasną Górę (gdzieś między Gliwicami i Tarnowskimi Górami) Damian Gruszka
Pielgrzymi z Rybnika już trzeci dzień idą w stronę Jasnej Góry. Wczoraj, 2 sierpnia, zatrzymali się w Tarnowskich Górach. Jutro blisko 4 tysiące pielgrzymów dotrze do Częstochowy. Zobacz zdjęcia z trasy 73 Rybnickiej Pielgrzymki na Jasną Górę (między Gliwicami i Tarnowskimi Górami), autorstwa Damiana Gruszki.

W środę rano, jeszcze na długo przed rozpoczęciem mszy pielgrzymkowej w bazylice, przed świątynią ustawiła się bardzo długa kolejka. O wiele dłuższa od tych, jakie obserwujemy przed nowo otwieranymi marketami. Bo i zyskać można było o wiele więcej...

Zobacz zdjęcia z pielgrzymki:

Danuta Bielaczek razem z innymi kobietami usiadła za turystycznym, rozkładanym stolikiem i skrupulatnie zapisywała imię i nazwisko każdego pielgrzyma. A były ich setki.

- Oczywiście większość pielgrzymów zapisało się już wcześniej, ale w dniu wyjścia też zapisujemy jeszcze bardzo wielu. Byliśmy od siódmej, mamy większą obsadę niż zwykle, by sprawniej rozładować kolejkę, ale i tak była bardzo długa - uśmiecha się pani Danuta Bielaczek, licząc listy z nazwiskami pielgrzymów. - Wychodzi 14 kartek po 25 osób, ale po komunii świętej, podejdzie jeszcze wielu mieszkańców - mówi pani Danuta. Ma rację. Podchodzą.

Jakub myśli za kierowców
Tłum wiernych razem z innymi kierującymi ruchem próbuje ogarnąć na ulicach Rybnika, Gliwic, Tarnowskich Gór i dalej Jakub Żabówka. Kieruje ruchem od 6 czy 7 lat, zatrzymuje samochody, myśli za kierowców i pieszych, pilnuje, by nikt się nie zagapił i nie doszło do tragedii.

- Nigdy wcześniej nie miałem żadnych poważnych incydentów, mam nadzieję, że teraz też nie będzie - mówi Jakub Żabówka, wyposażony w lizak, odblaskową kamizelkę i krótkofalówkę.

Choć koledzy stojący z boku żartują, że “niesie mikrofalówkę”.

Tabliczka z hasłem “Uśmiech”
Żartów jest wiele. Wesoło. Nowy kierownik pielgrzymki ks. Paweł Zieliński przywiesił sobie nawet na chwilę na szyi tabliczkę z napisem “uśmiech”, gdyby któryś z pielgrzymów zapomniał o nim ustawiając się do zdjęcia. Żartuje ks.**Marek Bernacki, ściągając z barierki dziennikarzy robiących zdjęcia i zapraszając ich w trasę. Zaraża śmiechem ks. Andrzej Króliczek, wędrujący z wielki królikiem. I wreszcie śmieje się machający na pożegnanie pielgrzymom ks. Grzegorz Olszowski**, były proboszcz bazyliki, a dziś nowy biskup pomocniczy archidiecezji Katowickiej.

Cieszą się młodzi. Katarzyna Dudek, Klaudia Szalony, Zuzanna Ziętek i Anna Mazur mają po 20 lat. Wszystkie idą z intencjami dziękczynnymi, a Katarzyna dodatkowo będzie prosić Matkę Bożą o “rozeznania drogi życiowej”. Dziewczyny mówią, że najtrudniej jest zawsze rano. - Ponieważ nikomu nie chce się zwijać namiotów - śmieją się młode dziewczyny.

Czekają z wodą i herbatą
Wiadomo, łatwo nie będzie. Żar leje się z nieba.

- W tym roku idę trzeci raz, ale nie chodzę co roku. Od ostatniej pielgrzymki miałam bardzo długą przerwę - mówi pani Teresa Hoły, 62-latka z Jastrzębia-Zdroju.

Mówi, że najwięcej ludzi zawsze chce rezygnować z marszu na etapie do Gliwic.

- Nie wiem czemu, ale wtedy najwięcej osób się męczy. Później jest już o wiele łatwiej. Ja również odczułam zmęczenie, kiedy szłam po raz pierwszy. Czułam się tak jakby cały świat miał się zaraz zawalić. Na szczęście szczęśliwie dotarłam do końca - mówi pani Teresa, nie udając bohatera. Ma jednak powody, by znów podjąć trud marszu. - Idę pomodlić się o zdrowie i błogosławieństwo dla całej rodziny oraz wszystkich, którzy idą razem ze mną na modlitwę - dodaje.

O udane operacje dla swoich koleżanek i zdrowie dla rodziny będzie modliła się pani Janina Poloczek z Rybnika. Jutro po raz 20 stanie na Wałach Jasnogórskich. Wie, że to, o co poprosi się spełni. Zawsze się spełnia. Stara się nie myśleć o upale.

- Dużo ludzi pomaga nam po drodze. Stoją z wodą herbatą. Pomagają jak mogą - mówi pani Janina.

Jutro blisko 4 tysiące pielgrzymów dotrze na Jasną Górę. Przywita ich tu biskup Wiktor Skworc, który na Wałach Jasnogórskich odprawi mszę. Panią Bożenę Karliczek z Godowa powita też 2-letni Fabian. Nie mógł iść, bo mały. Ale był w Rybniku pod bazyliką i będzie na Jasnej Górze.

- To tak jakby szedł z nami - mówi.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W sobotę blisko 4 tysiące pielgrzymów z Rybnika dotrze na Jasną Górę ZDJĘCIA Z TRASY - Dziennik Zachodni