Na pierwszą świętochłowicką uniwersjadę przyjechało 212 seniorów z Bytomia, Chorzowa, Jaworzna, Katowic, Pszczyny, Rudy Śląskiej, Świętochłowic oraz z Zabrza. Zorganizował ją Uniwersytet Trzeciego Wieku w Świętochłowicach. Uniwersjada rozpoczęła się o godzinie 10 uroczystym otwarciem. Sportowe zmagania zaczęły się jednak godzinę później. Seniorzy rywalizowali w strzelectwie, pływaniu, tenisie stołowych oraz w nordic-walkingu i w wyścigu rowerowym na dystansie 800 metrów.
- Charakter sportowy imprezy daje możliwość sprawdzenia swojej formy fizycznej, zdrowej rywalizacji ale także dobrej zabawy. W ten oto sposób chcemy zacieśnić współprace z sąsiednimi uniwersytetami i oczywiście zintegrować seniorów z regionu - tłumaczy Jerzy Migoń, wiceprezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Świętochłowicach.
Seniorzy na uniwersjadę zebrali się licznie, każda grupa trzymała tabliczkę z nazwą miasta skąd przyjechała. Wielu seniorów miało także kolorowe koszulki swojego uniwersytetu, i tak grupa z Chorzowa miała białe koszulki, a z Pszczyny żółte, a z Bytomia niebieskie. Były śpiewy, zdrowa rywalizacja, gimnastyka przy muzyce. Po prostu aktywna, studencka zabawa.
- Startujemy w pływaniu w stylu klasycznych i dowolnym, w nordic-walkingu, w strzelectwie i na rowerach. We wszystkich konkurencjach bierzemy udział - wymienia Zdzisław Swoboda, przewodniczący grupy słuchaczy z Górnośląskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Chorzowie.
- Oczywiście będziemy na podium - śmieje się Henryk Prokopczyk z Chorzowa. - Tak na prawdę nie jest ważna rywalizacja, ale dobra zabawa, integracja, spotkanie seniorów z sąsiednich miast, wymiana poglądów - dodaje Henryk Prokopczyk.
Mirosław Zielkowski na rowerze jeździ często. Rocznie robi ponad 10 tysięcy kilometrów. W świętochłowickim uniwersytecie trzeciego wieku należy do klubu rowerowego, i właśnie w tej dyscyplinie dziś startował. Przyjechał na swoim rowerze z cienkimi oponami, w stroju sportowych i kasku rowerowym. - Pierwszy raz jestem na takiej imprezie. Namówił mnie mój kolega, a zarazem przewodniczący klubu emerytów - mówi Mirosław Zielkowski.
Z kolei Grażyna Mazurek zdecydowała się na wodną konkurencję. Startowała w pływaniu, w stylu klasycznym na basenie przy szkole podstawowej nr 1 w Piaśnikach. Dziś już startuje na zawodach, ale pływać nauczyła się dopiero w zeszłym roku.
- Będę płynąć żabką, bo ze mnie jest dojrzała żabka 60 plus - żartowała Grażyna Mazurek. - Nauczyłam się pływać w zeszłym roku na sekcji pływackiej naszego uniwersytetu w Świętochłowicach. Pokonałam strach. Dziś nawet czasem ścigam się na basenie z moim siostrzeńcem. Jestem dumna z siebie - dodaje Grażyna Mazurek.
*Koszmarny wypadek w Bytomiu. Dlaczego ciężarówka zmiażdżyła fiata i zabiła młoda kobietę?
*Rolnik szuka żony ODC. 5 ZDJĘCIA + WIDEO
*Nowe mieszkanie w Katowicach może być Twoje
*Straszny wypadek w McDonaldsie: Dziewczynka ma poparzenia 4. stopnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?