W Tarnowskich Górach odbyły się targi pracy. W Tarnogórskim Centrum Kultury zebrało się mnóstwo ludzi, również obywatele Ukrainy

W Tarnogórskim Centrum Kultury, po dwóch latach przerwy 22 kwietnia odbyły się Targi Pracy, do których Powiatowy Urząd Pracy w Tarnowskich Górach zapraszał również obywateli Ukrainy. Była to doskonała okazja zarówno dla pracodawców jak i poszukujących pracy. Organizatorzy zadbali również o to, by na targach pojawili się tłumacze wspierający Ukraińców docierających na miejsce.

Ze względu na pandemię targi pracy w Tarnowskich Górach nie odbywały się od dwóch lat, pomysł pojawił się spontanicznie. Zorganizowaliśmy wszystko w dwa tygodnie. Oczywiście braliśmy pod uwagę napływ obywateli Ukrainy do naszego miasta, stąd m.in. na miejscu pojawili się tłumacze służący pomocą, czy oferty pracy przetłumaczone przynajmniej częściowo na język ukraiński. Nie zapominamy jednak o mieszkańcach Tarnowskich Gór, którzy również licznie przybyli na targi - informują organizatorzy wydarzenia

Duże zainteresowanie pracą kierowaną do kobiet

Przechodząc między stanowiskami nie dało się nie zauważyć, że największym zainteresowaniem cieszyły się stanowiska oferujące pracę dla kobiet. Wręcz nie dało się do nich dostać. Jednak nie zabrakło też mężczyzn rozglądających się za zatrudnieniem. Poszukujący pracy mogli zapoznać się z ofertami na stanowiskach m.in.:

• pomoc kuchenna,
• kucharz,
• sprzątaczka,
• krawiec,
• kierowca autobusu,
• operator maszyn CNC,
• monter instalacji fotowoltaicznych,
• spawacz,
• pomoc przy dzieciach
• dekarz
• ślusarz itp.

Bez efektów szukam pracy od kilku miesięcy, a jednak spotkanie twarzą w twarz z potencjalnym pracodawcą daje znacznie większe szanse na znalezienie pracy. Dzisiaj udało mi się zostawić CV u trzech firm. Po rozmowach z osobami reprezentującymi liczę na odzew i szybkie zatrudnienie. Takie targi to na prawdę okazja do szybszego znalezienia pracy, niż rozsyłanie CV poprzez maila, gdzie tak na prawdę po części jesteśmy anonimowi i nie możemy się "sprzedać" - mówi Pani Ania, mieszkanka Tarnowskich Gór

Pracownicy nie znający języka polskiego

Ze względu na to, że targi pracy były częściowo kierowane do obywateli Ukrainy zapytaliśmy pracodawców czy nie mają obaw w związku z zatrudnieniem pracowników, którzy nie znają jeszcze dobrze języka polskiego.

Na ten moment ciężko powiedzieć czy bariera językowa będzie przeszkadzać we współpracy. Póki co zatrudniamy jedną panią, która nie komunikuje się w języku polskim. Do tej pory nie było to przeszkodą. Prawda jest taka, że zakład potrzebuje pracowników, a to z jakiego kraju będzie osoba chętna do pracy nie ma najmniejszego znaczenia. Potrzebne są ręce do pracy - mówi Pani Urszula Sówka z Zakładów Odzieżowych Tarnowskie Góry Sp.z o.o.

Również w firmie Dakis Sp. z o.o. znajdującej się w Krupskim Młynie nie widzą zastrzeżeń w związku z zatrudnianiem obcokrajowców.

Poszukujemy osób do pracy typowo manualnej. Tutaj bariera językowa nie powinna być problemem. Prócz komunikacji werbalnej jest też niewerbalna i właśnie w tym przypadku z niej skorzystamy. Pokażemy pracownikowi jak ma wykonywać swoją pracę, która swoją drogą jest bardzo łatwa. Myślę, że nie będzie problemu ze zrozumieniem - mówi Pan Grzegorz Kuźbiński

Wiele ofert pracy na tablicy ogłoszeń

Prócz stanowisk, przy których można było porozmawiać o ofertach pracy na miejscu ustawiono również tablicę z ofertami. Widniały na niej aż 54 oferty w wielu branżach. Jeśli ktoś nie znalazł odpowiedniej oferty wśród wystawianych pracodawców na pewno mógł ją znaleźć właśnie na tablicy.