Przedstawiciele firm handlowych i usługowych zrzeszonych w Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług wyrażają rozczarowanie decyzją dotyczącą ponownego zamknięcia centrów handlowych od 25 grudnia. - Deklarowana data 28 grudnia oznacza de facto, że już trzy dni wcześniej sklepy będą zamknięte z powodu Świąt Bożego Narodzenia- czytamy w oświadczeniu.
Jednocześnie w komunikacie zwrócono uwagę, że w 2020 roku handlowcy nie mieli okazji do sprzedaży w standardowym rytmie. Reprezentanci branży fashion nie sprzedali w marcu i kwietniu kolekcji wiosenno-letnich, lockdown listopadowy zatrzymał zakupy jesienno-zimowe. Kolejny lockdown pozbawia branżę klasycznego okresu wyprzedaży, zaczynającego się przed Nowym Rokiem.
- Niemożnością staje się zachowanie płynności finansowej i zapewnienie stabilnego funkcjonowania przedsiębiorstw. Jesteśmy przekonani, że skutki tego lockdownu mogą być dotkliwe dla całej gospodarki. Nie jesteśmy w stanie w tym momencie określić, ile firm upadnie, ale konsekwencje będą odczuwalne dla wszystkich– podsumowuje Zarząd ZPPHiU.
Przedstawiciele Związku zwracają uwagę, że sklepy zlokalizowane w centrach handlowych pozostawały jednymi z najbezpieczniejszych miejsc w przestrzeni publicznej, a ich odwiedzalność, po zawieszeniu lockdownów pozostawała bardzo długo niska.
Wśród firm zrzeszonych w ZPPHiU w ciągu ostatniego weekendu odnotowano spadki odwiedzalności na uśrednionym poziomie -48 proc., a spadek sprzedaży wyniósł -38 proc. w stosunku do roku ubiegłego w porównywanym okresie.
Strefa Biznesu: W Polsce drastycznie wzrosną podatki? Winna demografia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?