- Trzy lata temu przy pomocy Henryka Kukuczki ze Stecówki zaczynaliśmy z 10 owcami, dzisiaj mamy ich już ponad sto - mówi Barbara Kędzior, która z powodzeniem wypasa stado owiec właśnie na zboczach wiślańskiej góry Cieńków.
Jak tłumaczy, już po raz trzeci w tym miejscu zorganizowano obrzęd miyszania owiec, a pasterze w uroczysty sposób wyszli ze stadem na wiślańskie hale. Miyszanie owiec to stary zwyczaj pasterzy karpackich.
Owce różnych gospodarzy tworzą jedno stado i wymieszane wychodzą na hale, najczęściej przy akompaniamencie góralskiej muzyki. Owce na halach pozostaną do września do św. Michała, czyli 29 września. Wówczas spędza się je z hal.
Kocham Beskidy, bo… odc. 16 Zameczek Prezydencki w Wiśle
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?