Do tej pory strażnicy wszczęli już w tej sprawie ponad 140 postępowań. - Nie ma innego wyjścia. Na wniosek samych mieszkańców wyrzuciliśmy samochody z rynku, ustawiliśmy znaki zakazu wjazdu. Niestety, wiele osób nic sobie z tego nie robi. Mamy problem zarówno z autami osobowymi, które parkują na przykład przed restauracją, jak i dostawczymi, które ustawiają się nawet na środku rynku - mówi Barbara Chrobok, rzeczniczka UM.
Uchwała zmieniająca zasady parkowania i jazdy w centrum weszła w życie 8 sierpnia. Przez lata Wodzisław Śląski był niechlubnym wyjątkiem w regionie jako miasto, po którego rynku jeździły samochody. Był tu nawet parking. O wyrzucenie ruchu kołowego wnioskowali mieszkańcy. Tymczasem wielu nie może się pogodzić z tym, że nie wolno już parkować aut nawet przed kamienicami, w których się mieszka.
- Dla lokatorów ze starówki wjazd na rynek powinien być dozwolony. Mając samochód pod oknem, nie bałem się złodziei - mówi jeden z mieszkańców.
Likwidując parking na rynku, urzędnicy otworzyli jednocześnie dla ruchu dwie uliczki przylegające do płyty starówki: Księżnej Konstancji i Powstańców. Do godz. 17 trzeba tu płacić za postój, ale później jest za darmo.
- Właściciele mieszkań w obrębie rynku właśnie tam mogą zostawiać auta. To kilkanaście metrów od starówki. Na ul. Konstancji jest nawet kamera monitoringu, więc auta będą bezpieczne - wyjaśnia Barbara Chrobok.
Najwięcej łamiących zakaz było w pierwszym tygodniu jego obowiązywania. Strażnicy przyłapali ponad 60 kierowców za nieuprawniony wjazd do centrum. W drugim tygodniu - około 50, w kolejnym o około 20 mniej.
- Nie wlepiamy mandatów od razu, najpierw pouczamy. Chyba że zatrzymamy osobę, która notorycznie łamie zakaz wjazdu. Wtedy nie ma pobłażania - mówi komendant straży, Janusz Lipiński.
Strażnicy mogą ukarać kierowcę mandatem w wysokości od 20 do 500 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?