W Żorach przewrócili auta z reklamą, bo zajmowały parking!

Wczoraj nie wytrzymali żorzanie i złamali prawo. W nocy na alei Niepodległości nieznani sprawcy przewrócili na bok czerwonego fiata 126 p, który reklamował kredyty "Chwilówki". Samochód od co najmniej 1,5 roku stał na parkingu obok przystanku autobusowego i zabierał miejsca postojowe mieszkańcom jednego z bloków przy Wojska Polskiego.

- To akt wandalizmu, takich spraw nie załatwia się w ten sposób. Za zniszczenie mienia sprawcom grozi do 5 lat więzienia - mówi podkomisarz Grzegorz Kocjan, zastępca naczelnika wydziału prewencji w żorskiej policji. Dodaje, że parking należy do miasta, więc jest ogólnodostępny, także dla "samochodów-chwilówek".

Mieszkańcy nie chcą o tym słyszeć. - Nie popieram tego, co zrobiono z maluchem, ale krew mnie zalewała, gdy to obklejone auto zajmowało aż dwa miejsca parkingowe, bo stało w poprzek. Przecież każde miejsce na parkingu jest na wagę złota - mówi Henryk, mieszkaniec Żor.

Tymczasem z samochodami-reklamami, które zabierają miejsca postojowe, boryka się wiele miast. Urzędnicy są bezsilni, bo obklejone pojazdy mają takie samo prawo stać na parkingu, jak te należące do mieszkańców. Dlatego w Raciborzu na parkingu przy ulicy Rudzkiej komisy bezkarnie sprzedają swoje samochody, a w Rybniku na Jankowickiej kierowcom zabierają miejsca postojowe przyczepy z reklamami.

Jak jest w innych miastach?

W Rybniku przy kąpielisku Ruda na ul. Gliwickiej latem postawiono przyczepę z wielką reklamą agencji towarzyskiej z roznegliżowaną panią. Ludzie byli oburzeni. Billboard zniknął po interwencji naszych dziennikarzy.

W Raciborzu na parkingu przy Rudzkiej stoją samochody z karteczką "do sprzedania". Są własnością komisu. Z kolei na Opawskiej właściciele przyczep z reklamami przywiązują je do drzew, by nie zniknęły.

Czy w Twoim mieście brakuje miejsc parkingowych? Pisz, komentuj!