Uczestnicy rajdu przejechali z rynku miejskiego do parku Piaskownia na Kleszczówce, gdzie można było podziwiać wszystkie Marzanny, posilić się i miło spędzić czas. Dla uczestników przygotowano m.in pamiątkowe medale.
- Wszystkie Marzanny jak co roku były wykonane z produktów ekologicznych, biodegradowalnych. Taki jest wymóg organizatorów rajdu. I mimo nazwy Rajd "Topienie Marzanny", żadna z nich nie jest topiona w stawie czy w rzece. To tylko nazwa rajdu pozostała na pamiątkę dawnych zwyczajów, bo jest to już 28. edycja imprezy. Tak więc możemy być spokojni, impreza jest w 100% w otoczeniu natury i w zgodzie z naturą - zapewnia Anna Nowacka, uczestniczka wydarzenia i żorska radna.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?