Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waldemar Fornalik: Kartki przed rundą finałową powinno się zerować

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Trener waldemar fornalik piotr krzyzanowski/polska press grupa
Trener waldemar fornalik piotr krzyzanowski/polska press grupa Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Uważam, że po sezonie zasadniczym powinno się coś zrobić z tymi kartkami. Nie powinno być tak, że ktoś z siedmiu meczów wypada na dwa. Wyzerujmy to i zagrajmy w rundzie finałowej tak jak na turniejach mistrzowskich, gdzie pauzuje się po dwóch kartkach – powiedział Waldemar Fornalik, trener Ruchu na konferencji prasowej w Chorzowie.

Szkoleniowiec Niebieskich nie ukrywa, że nie podoba mu się reforma Ekstraklasy i podział punktów po zasadniczej części rozgrywek.

- W dalszym ciągu uważam, że jest to złe rozwiązanie. Spójrzmy na układ tabeli. Po sezonie zasadniczym Podbeskidzie miało 38 punktów, a Górnik 25. To 13 „oczek” różnicy. Wydaje się, że w siedmiu meczach nie można roztrwonić takiej przewagi. Dzisiaj wszystko jest możliwe. To nie jest z duchem sportu. Najwięcej zabiera się tym, którzy zdobyli najwięcej, a najmniej tym, którzy punktowali najsłabiej. Dla mnie to jest paradoks. Ktoś powie, że takie przyjęto zasady i każdy je znał, natomiast nikt nie zadał jednego pytania w środowisku trenerskim, jak to powinno wyglądać i jakie dostrzegamy w tej reformie plusy i minusy – stwierdził Fornalik.

Ruch w piątek zagra z Cracovią i na pewno w tym meczu nie wystąpią kontuzjowani Michał Helik, Maciej Urbańczyk i Kamil Mazek oraz pauzujący za kartki Rafał Grodzicki. Na boisku na pewno pojawi się za to Mariusz Stępiński, choć prasa rozpisuje się o zagranicznych ofertach z Rosji i Włocha dla najlepszego snajpera chorzowian.

- Na całym świece jest tak, że przychodzi dobra oferta za zawodnika i podejmuje się decyzję tak albo nie. Jeżeli to ma być konkretna oferta i klub też ma mieć z tego korzyść, to prawdopodobnie taki będzie scenariusz. Ale ważne jest to, żeby klub decydował kogo i za ile, a nie, że zawodnicy hurtowo opuszczają klub. Odczuwam satysfakcję, kiedy zawodnik wchodzi do drużyny i podnosi swój potencjał oraz umiejętności. Bez względu na to czy ma 19 lat, czy 22 – dodał Fornalik, który w piątek chciałby wreszcie odnieść zwycięstwo na Cichej i przerwać złą passę Ruchu u siebie. Szkoleniowiec Niebieskich doskonale zdaje sobie jednak sprawę, że nie będzie to zadanie łatwe, bo Cracovia walczy o zakwalifikowanie się do europejskich pucharów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!