Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warszawiak o deglomeracji: Przewróćmy ten stolik. Dyskusja DZ

Paweł Siennicki
Paweł Siennicki, redaktor naczelny "Polski"
Paweł Siennicki, redaktor naczelny "Polski" ARC DZ
Ciąg dalszy debaty DZ na temat deglomeracji. Deglomeracji, czyli procesu, który polega na rozlokowywaniu urzędów centralnych poza stolicą, co mogłoby ożywić pozostałe polskie miasta i regiony. Rozpoczęliśmy tekstem Marka Twaroga, redaktora naczelnego DZ (link poniżej). Dziś głos Pawła Siennickiego, naczelnego "Polski", warszawiaka.

Muszę zacząć od tego, że jestem prawdziwym Warszawiakiem. Nie takim, który do miasta przyjechał za pracą, studiami, albo którego rodzice przeszli taką drogę. Prawdziwym, to znaczy od kilku pokoleń, z Czerniakowa Grzesiuka, z Woli, gdzie trzeba było mieć charakter, żeby przetrwać. Moja rodzina budowała Warszawę jeszcze przed wojną, dosłownie, bo kilka budynków stworzonych przez mojego dziadka przetrwało do dziś. Bliscy walczyli w Powstaniu Warszawskim, nie mam żadnej rodziny w kraju, tylko krewnych w Warszawie. Ot, klasyczny Warszawiak. Piszę o tym dlatego, że bardzo długo stolica była centrum mojego świata. Tylko i wyłącznie. Tak, wtedy myliłem Śląsk z Zagłębiem i byłem pysznym Warszawiakiem, takim, którego nie lubicie, ze schematycznego postrzegania mieszkańca stolicy. Mój świat obrazowo przypominał okrągły stolik z jedną nogą. Gdyby postawić go na mapie, to noga stałaby w Warszawie i na tym wszystko kończyło się. Na szczęście zmieniło mi się.

Jak? W wyniku różnych życiowych zmian rozsmakowałem się w Kaszubach. Mój życiowy stolik zyskał kolejną nogę, bo część życia zacząłem spędzać w Pucku i to miejsce stało się bardziej niż Warszawa moją ojczyzną. Zwykłe miasteczko otworzyło mnie na ludzi, nauczyło pokory. Później poszło szybko. Mój warszawski egocentryzm rozsypał się jak zwierciadło z bajki rzucone o kamienną podłogę.

Jakiś czas temu spędziłem weekend w Katowicach. Trochę z przypadku, bo pewnie samemu nie przyszłoby mi to do głowy. I wiecie co? Gdyby ktoś zaproponowałby mi przeprowadzkę do Katowic, nie wahałbym się. Co to za fenomenalne miasto! Mógłbym tu żyć, mieszkać, pracować.

Coś też ważnego zrozumiałem. Raz w roku jeżdżę w długą trasę na południe Europy. Jadę non-stop 15 godzin z Bośni, gdzie po prostu pielgrzymuję. Przejeżdżam przez kilka państw, zjeżdżam kawał Europy. Wracając ostatnio zrozumiałem, że z Rybnika jest niemal tyle samo kilometrów do Wiednia, jak do Warszawy. Że gdyby wbić nóżkę od cyrkla w Katowicach i zakreślić kółko, to postrzeganie świata wygląda zupełnie inaczej niż z tego mojego dawnego stolika, z nóżką stojącą w Warszawie.

Dlatego powiem na koniec tak: dziś jako Warszawiak, mówię jasno - przewróćmy ten stolik. Pomysł z wyprowadzeniem niektórych urzędów ze stolicy jest świetny. Wiele z nich powinno być bliżej ludzi. Wyprowadzka z Warszawy dobrze by im zrobiła. W czasach, gdy wielu moich znajomych pracuje zdalnie, w ogóle nie pojawia się w biurze, nie powinno to być problemem dla nikogo. Powiem więcej: to leży w interesie państwa. Bo oznaczałoby wzmocnienie Polski lokalnej, o której pyszni Warszawiacy wciąż mówią - prowincjonalnej. Zatrzymałoby to też wielu wartościowych ludzi w swoich małych ojczyznach.

Czytajcie też tekst Marka Twaroga - początek naszej dyskusji o deglomeracji:
Twaróg: Zabierzmy stolicy urzędy centralne, czyli kilka słów o pomyśle rządu PiS. Zapraszam do dyskusji

Ale jest też problem, który trzeba zasygnalizować. Polski system administracyjny, w ogóle zarządzania państwem, wymaga korekty, którą może warto przy tej okazji przeprowadzić. Znacznie uprościć galimatias kompetencyjny między samorządami, a władzą centralną. Warto zastanowić się, na ile reforma administracyjna przeprowadzona przez rząd Buzka wypaliła. Moim zdaniem, szczebel powiatów nie zdał egzaminu. Niemniej trzymam kciuki za pomysł zdecentralizowania struktury administracyjnej państwa. Tylko zróbmy to z głową, naprawiając przy okazji to, co nie działa.

Czytaj też: Wmocnienie wizerunku Katowic. Krupa o deglomeracji

Wkrótce kolejne głosy w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Warszawiak o deglomeracji: Przewróćmy ten stolik. Dyskusja DZ - Dziennik Zachodni