Leszek Jaźwiecki
Aktualizacja:
©Karina Trojok
©Karina Trojok
Dwa tygodnie temu Warta pokonała u siebie Podbeskidzie Bielsko – Biała 4:3.
Podobnie do tego spotkania podchodzą tyszanie. W tej rundzie piłkarze Ryszarda Tarasiewicza zanotowali po jednym zwycięstwie, remisie i porażce i też nie mogą być pewni utrzymania. - Nasz dorobek punktowy mógłby być większy, ale szanujemy, to co mamy mówi Marcin Biernat, zawodnik GKS Tychy. - Przed nami jeszcze 10 kolejek w których musimy zdobyć maksymalną liczbę punktów - dodaje.
W dzisiejszym spotkaniu na pewno zabraknie kontuzjowanego, Macieja Mańki. Obrońca GKS Tychy na boisko będzie mógł wrócić najprawdopodobniej dopiero za dwa tygodnie. Przeciwko Warcie nie zagra również nowy zawodnik „Trójkolorowych”. Carlos Alberto „Gullit” Pena pojechał jednak z drużyną do Poznania i z trybun będzie obserwował poczynania swoich kolegów.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Raków Częstochowa wygrywa z kim chce i jak chce
Piast Gliwice gra od zwycięstwa do zwycięstwa
Czytaj treści premium w Dzienniku Zachodnim Plus
Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.