Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważne mecze siatkarzy z Jastrzębia i Częstochowy. Stanęli pod ścianą i muszą wygrać

Leszek Jaźwiecki
Po czterech meczach z Effectorem Kielce siatkarze z Jastrzębia nie mają wesołych min
Po czterech meczach z Effectorem Kielce siatkarze z Jastrzębia nie mają wesołych min Jakub Jaźwiecki
Niespodzianka w PlusLidze wisi w powietrzu. Mierzący w medal siatkarze Jastrzębskiego Węgla po czterech meczach w ćwierćfinale play off zaledwie remisują z Effectorem Kielce. Czy znowu zabraknie ich w walce o medale? Decydujący mecz w Jastrzębiu, o tym kto zagra w półfinale w tej sytuacji ma duży ciężar gatunkowy.

- Kielczanie zrobili już swoje i zagrają bez obciążenia, gospodarze są pod ścianą i muszą udowodnić swoją wyższość - uważa Ireneusz Mazur, trener i komentator telewizyjny. - Z całym szacunkiem dla drużyny z Kielc, nie przewiduję innego scenariusza niż zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla -prorokuje Mazur.

Za gospodarzami niedzielnego meczu (początek 19) przemawiają nie tylko większy potencjał i indywidualne umiejętności zawodników, organizacja klubu, ale także jeden z najwyższych budżetów w PlusLidze.

- Jeden Łasko zarabia tyle co wszyscy nasi zawodnicy - kręcili głowami kibice w Kielcach w poniedziałek, kiedy kielczanie rozbili wręcz jastrzębskiego potentata.

Kreowani na jednego z głównych kandydatów do medali jastrzębianie od dwóch lat nie stanęli na podium mistrzostw Polski. Dwa lata temu zamiast bić się o medale zajęli odległe siódme miejsce, a przed rokiem przegrali batalię o brąz z ZAKSĄ Kędzierzyn. - Zespół z Kielc pokazał nam jak się walczy w play offach. Mam nadzieję, że w piątym meczu weźmiemy z nich przykład-uważa kapitan Jastrzębskiego Węgla Michał Łasko.

W sobotę na parkiet wracają także siatkarze Wkręt-met-u AZS Częstochowa. Akademicy powalczą o 9. miejsce do trzech zwycięstw z AZS Olsztyn. Częstochowianie już dawno pogodzili się z tym, że zamykają ligową tabelę. Patrząc na dotychczasowe wyniki obu drużyn faworytem są olsztynianie, ale rywalizacja między tymi zespołami i tak nie niesie za sobą żadnego ryzyka. Po zamknięciu ligi nikt z niej przecież nie spada.

- Nie oznacza to, że te mecze będą pozbawione dreszczyku emocji - uważa Konrad Pakosz, prezes częstochowskich siatkarzy. - Nikt przecież nie chce być ostatni w tabeli i tłumaczyć się, przed zarządzającą rozgrywkami Profesjonalną Ligą Piłki Siatkowej dlaczego tak się stało. Poza tym zawsze to grozi utratą miejsca w gronie najlepszych.

Jeden z punktów regulaminu mówi, że klub może zostać nie dopuszczony do rozgrywek jeśli prezentuje poziom sportowy, obniżający ich atrakcyjność. Warunkiem jest też wygranie co najmniej pięciu spotkań, a także nie przegranie większości spotkań w stosunku 0:3 i 1:3 (częstochowianie wygrali tylko dwa mecze).

Wkręt-met i AZS Olsztyn nie muszą się także martwić, że stracą finansowo. W tym roku podział środków jest równy dla wszystkich drużyn PlusLigi co oznacza, że do kasy mistrza Polski wpłynie taka sama kwota jak do ostatniej drużyny.- Do tej pory zespoły z miejsc 1-6 mogły liczyć na większe pieniądze - tłumaczy prezes Pakosz. - Akcjonariusze we względu na panujący kryzys podjęli jednak decyzje o jednorazowej zmianie gratyfikacji.


*Nowe egzaminy na prawo jazdy 2013 [RANKING SZKÓŁ JAZDY]
*Nowe egzaminy na prawo jazdy 2013 [ZOBACZ WIDEOTESTY]
*STUDNIÓWKA 2013: Zobacz najpiękniejsze dziewczyny [SUPERFOTKI]
*Sześć pomysłów na zmianę wizerunku Górnego Śląska [ZOBACZ I SKOMENTUJ]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!