Tę ustawę wywalczyły sobie same, bo ustawa o tych świadczeniach z 2017 roku w ogóle ich nie uwzględniła. Objęła emerytów i rencistów górniczych, a także wdowy i sieroty po emerytach i rencistach górniczych. Wtedy blisko 212 tys. osób wypłacono w sumie ponad 2,1 mld zł.
Pominiętych wdów i sierot czynnych górników, na przykład po ofiarach wypadków w kopalniach, jest około 8 tys. Ubiegłoroczna ustawa dotyczy też około tysiąca wdów i sierot po emerytach i rencistach górniczych, które w 2018 roku nie zdążyły na czas złożyć stosownych wniosków. Na wypłaty potrzeba więc około 100 mln zł.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- ProfiAuto Show w Katowicach. Fani motoryzacji w MCK
- Tak będzie wyglądał nowy rynek w Chorzowie. Otwarcie tuż tuż
- Opóźnienia na budowie S1 od Podwarpia ZDJĘCIA Z DRONA
- Najbogatsi ludzie w Śląskiem. Rankingg Forbes 2019
– Pytam w Ministerstwie Energetyki, pytam w Spółce Restrukturyzacji Kopalń i nie otrzymuje żadnej konkretnej odpowiedzi – mówi Agata Kowalczyk, szefowa Stowarzyszenia Wdów i Sierot Górniczych. – Dlaczego wiceminister Grzegorz Tobiszowski uciekł do Brukseli i nie załatwił do końca tej sprawy, też nie wiemy, a on nam to obiecywał. Zapewniał nas jakieś pół roku temu: „dziewczyny dostaniecie pieniądze na wakacje”. Dostałyśmy ulotki, żeby na niego głosować w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Agata Kowalczyk dodaje, że otrzymały także zapewnienie, że tę rekompensatę za utracony węgiel otrzymają również wdowy z rentami specjalnymi. Jest ich około 50. To są przeważnie wdowy i sieroty z wypadków zbiorowych w „Halembie”, „Śląsku”. Ich wnioski o 10 tys. zł zostały jednak teraz odrzucone.
Miały zapewnienie, że dostaną rekompensatę także wdowy, które ponownie wyszły za mąż, jest ich około tysiąca. Także dostały odmowę. Dlaczego? – nie wiadomo.
Ustawa z 23 listopada 2018 roku o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla oraz z tytułu zaprzestania pobierania bezpłatnego węgla przez osoby niebędące pracownikami przedsiębiorstwa górniczego zakłada, że ma objąć 24 tys. osób, a nie około 10 tys. osób, jak wynika ze złożonych teraz wniosków oraz szacunków Stowarzyszenia Wdów i Sierot Górniczych. O 24 tys. beneficjentów mówił także publicznie wiceminister Tobiszowski. Skąd wzięła się ta wielkość? Też nie wiadomo. W każdym razie w ustawie wyraźnie zapisano, że limit wydatków z budżetu państwa w 2019 roku ma wynieść 240,8 mln zł. Czyli pieniądze są, czy jest tylko obietnica?
Wdowy górnicze podejrzewają, że być może pieniądze znajdą się dopiero tuż przed jesiennymi wyborami. Na razie jedna z wdów wysłała fakturę na zakup 10 ton węgla do Ministerstwa Energetyki. Też jeszcze nie otrzymała odpowiedzi.
Zobaczcie koniecznie
Dlaczego dochodzi do tragicznych wypadków TIRów?
O sprawnej komunikacji w biznesie na Uniwersytecie Ekonomicznym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?