Weekend na śląskich drogach: kilkaset kolizji, 12 osób rannych

W większości przyczyną kolizji i wypadków drogowych odnotowanych w sobotę było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na jezdni. Wciąż prowadzimy samochody jakby była pełnia lata z jezdniami suchymi o dobrej przyczepności. Tymczasem padający deszcz spowodował, że drogi były wyjątkowo śliskie, stąd bilans kolizji i wypadków tak bogaty. Oto przykłady: koło południa na autostradzie A4 w Brzęczkowicach najechały na siebie, utrudniając pozostałym kierowcom dojazd do bramek, trzy samochody. Nikomu nic się nie stało.

Dwie osoby ucierpiały natomiast w wypadku, do którego doszło przed godz. 14 na trasie DK 86 z Katowic do Tychów. Na wysokości parku Staszica na Giszowcu z drogi wypadł i dachował samochód dostawczy. Zatrzymał się na barierach energochłonnych rozdzielających pasy ruchu. Pasażerowie zostali uwięzieni w pojeździe.

Niedostosowanie prędkości do warunków było też przyczyną zdarzenia, do którego doszło w Mysłowicach na ul. Zachodniej Obrzeżnej. Kierowca osobowego opla vectry, 37-latek z Chorzowa, wypadł z drogi i dachował. Kierowcy nic się nie stało.

*Marszałek Saługa: PiS buduje swoją siłę na lęku ludzi ROZMOWA JEDEN NA JEDEN
*Wojewoda Wieczorek: Nie będzie medialnych rozliczeń ROZMOWA JEDEN NA JEDEN
*Katowice: 390 porzuconych psów i kotów w te wakacje ZOBACZ ZDJĘCIA, MOŻE ZECHCESZ ADOPTOWAĆ
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"