Weekendowy atak zimy? Potwierdza Damian Dąbrowski z Planetarium Śląskiego

Swoją prognozą pogody na nadchodzące dni podzielił się z nami Damian Dąbrowski, Kierownik Stacji Meteorologicznej Planetarium Śląskiego.

- Do tej pory mieliśmy typową pogodę dla tej pory roku, jesteśmy bowiem w przedzimiu termicznym. W najbliższych dniach rzeczywiście nastąpi pierwszy atak zimy. Dziś na południu Polski pojawi się pierwsza, dość konkretna strefa opadów deszczu ze śniegiem i śniegu, a na Podkarpaciu głównie deszczu. W sobotę przez cały dzień będzie zachmurzenie całkowite. Na ogół bez opadów, jedynie lokalnie może słabo poprószyć lub pokropić. W niedzielę nad Polskę nadciągnie wydajny opadowo niż genueński. Przyjdzie z Włoch przez Węgry na Białoruś. Od rana do wieczora w całym regionie zachmurzenie będzie całkowite z ciągłymi opadami śniegu, a temperatura spadnie poniżej zera. W poniedziałek w naszym regionie możemy się spodziewać co najmniej kilkunastocentymetrowej pokrywy śnieżnej. Zachmurzenie będzie całkowite i w dalszym ciągu opady śniegu, choć już słabsze niż w niedzielę. Zimowe warunki pogodowe powinny się utrzymać co najmniej przez cały najbliższy tydzień. W drugiej połowie tygodnia możliwe będą lokalnie spadki temperatury poniżej minus dziesięciu stopni w czasie rozpogodzeń - mówi Damian Dąbrowski.

W przestrzeni publicznej pojawiły się informacje, że nadchodząca zima będzie wyjątkowo mroźna. Czy rzeczywiście możemy spodziewać się rekordowych spadków temperatur?

- Nie będzie to żadna zima stulecia, aczkolwiek będziemy obserwować jeden z silniejszych ataków na przestrzeni ostatnich kilku lat - przekonuje Damian Dąbrowski.

Możliwe jednak, że będziemy obserwować różnego typu, nieczęste w ostatnich latach zjawiska pogodowe.

- Duże opady mokrego, dość ciężkiego śniegu, będą mogły powodować śniegołomy - łamiące się gałęzie mogą zrywać linie energetyczne, co może powodować przerwy w dostawach prądu. Takie zagrożenie istnieje - dodaje Damian Dąbrowski.