Stowarzyszeniem Paramilitarne Prochownia 1910 zaprasza na wystawę prac artystów Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach w niezwykłym miejscu. To zabytkowy schron w Rudzie Śląskiej. Ekspozycja ma tytuł ,,Schronienie” i można ją będzie oglądać 30 i 31 października od godz. 13 do 18, oraz 6 i 7 listopada od godz. 13 do 17. Zgromadzono na niej prace artystów, dla których inspiracją było wieloznaczne słowo ,,schronienie”.
Schron mieści się przy ul 1 Maja w Rudzie Śląskiej i jest zachowany w dobrym stanie. Ma ciekawą historię, stał blisko ówczesnej granicy i brał udział w obronie Polski we wrześniu 1939 roku. Jego uzbrojenie składało się wtedy z ręcznego karabinu maszynowego i dwóch ciężkich karabinów maszynowych, umieszczonych w kopule i półkopule pancernej. Załogę tworzyło 10 żołnierzy oraz dowódca oficer. Kiedy po latach pod opiekę wzięło go Stowarzyszenie Paramilitarne Prochownia 1910 z Gliwic, nic nie stało na przeszkodzie, żeby bunkier odżył jako galeria sztuki.
Stowarzyszenie Paramilitarne Prochownia 1910 powstało w 2015 roku w Gliwicach. Zajmuje się rewitalizacją historycznych obiektów militarnych z okresu wojen światowych i międzywojnia. Pod jego opieką znajdują się dwa polskie schrony bojowe w Rudzie Śląskiej, dwa niemieckie schrony bojowe w Nieborowicach oraz Prochownia w Pszowie. Poza działalnością konserwatorską entuzjaści zajmują się także działalnością wystawienniczą i edukacyjną. Przygotowują wystawy historyczne, ale również wernisaże artystyczne,
- Jakie znaczenie mają dzisiaj opustoszałe, zaniedbane schrony bojowe? - zastanawiają się organizatorzy wystawy. - Często pozostają miejscem schronienia dla wszystkich uciekających. Bezdomnych, wagarowiczów, eksploratorów nieznanych ruin. Schrony tak polskie, jak i niemieckie stają się azylem, miejscem eksperymentów, czasem pierwszych randek. Są miejscem obcowania z nieznanym, duchami dawnych czasów, spotkaniem z odpadami historii.
Słowo ,,schronienie” artystom kojarzyło się z brzuchem i dłońmi matki , butelką pijaka, planetą Ziemią, oceanem, odpoczynkiem, zasłoniętymi oczami, wnętrzem drzewa, torebką, zabawką dziecka, związkiem, pułapką, gniazdem, labiryntem, poduszką, wojskiem, śmiercią i także schronem.
Wystawa powinna dawać do myślenia. Organizatorzy podrzucają nam pytania: - Czy współczesny człowiek przed czymś ucieka, przed czymś się chroni? Czy w dobie współczesnej taktyki wojennej można jeszcze uciec przed śmiercią, czy można uchronić się przed stałą inwigilacją. I czy chcemy przed tym zjawiskiem jeszcze jakoś się chronić?
Nie przeocz
- Lepsze niż memy. Nowe hity z klasówek i sprawdzianów. Nauczyciele nie mają lekko
- Restauracja Roberta Lewandowskiego. Opinie Internautów i memy bawią do łez!
- Nagrobne kwiaty i znicze. Wszystko podrożało. Ceny przed 1 listopada
- Dwa przewinienia i stracisz prawo jazdy! Będą surowe kary dla piratów drogowych
Stowarzyszenie ma spore doświadczenie w organizowaniu niebanalnych ekspozycji w schronach. Zorganizowało wystawę komiksu z narracją historyczną, autorstwa artystów Jacka Michalskiego i Macieja Jasińskiego. Przy współpracy z Muzeum Sybiru w Białymstoku przygotowało wystawę ilustracji Aliny Maliszewskiej, której rysunki obrazują życie obozowe sybirackich wygnańców. Pomysłem Prochowni 1910 jest wystawa „Uczucia, co to takiego?” ukazująca karty książki dla dzieci pod tym samym tytułem. Mury rudzkiego schronu gościły także piękne ilustracje Anety Zając, projekt ten powstał w wyniku współpracy z wydawnictwem Dwie Siostry.
Stowarzyszenie jest także partnerem „Industriady”. W tym roku prochownia w Pszowie po raz pierwszy uczestniczyła w tej imprezie, dotąd takiego obiektu na Szlaku Zabytków Techniki nie było. Ta ukryta wśród pól budowla sprzed I wojny światowej, w kształcie skorupy żółwia, w której przechowywano materiały wybuchowe, ma naprawdę ,,wystrzałową” historię, a od zniszczenia i zapomnienia uratowało je gliwickie stowarzyszenie. Na co dzień obiekt jest niedostępny, oddalony od głównych dróg, kiedyś był całkiem zasypany śmieciami. Dzisiaj wygląda już inaczej, ale wymaga jeszcze wiele pracy, strop jest mocno naruszony. Zdaniem Stowarzyszenia, im więcej osób pozna jej historię, tym chętniej pomoże w jej ratowaniu. Na zwiedzanie można umówić się ze Stowarzyszeniem ,,Prochownia 1910” indywidualnie.
Opiekunowie schronów znaleźli na nich pomysł, chociaż władze przez dziesięciolecia nie wiedziały, co z nimi zrobić, a zwłaszcza z tymi niemieckimi. Teraz te polskie i kiedyś niemieckie służą najlepiej, chroniąc sztukę.
Musisz to wiedzieć
- Kasia Diurska w... poszarpanych dżinsach więcej odsłania niż zakrywa. ZDJĘCIA
- Nie jedzcie tego! Biedronka, Lidl i IKEA usuwają żywność z toksyczną substancją
- Najładniejsze stadiony w Śląskiem: nowoczesne i te trochę mniej ładne, relikty PRL-u
- W domu w Dąbrowie Górniczej straszy? To nagrała ekipa Last Urbex
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?