Węzeł przesiadkowy w Miasteczku Śląskim. Miasto przygotowuje przetarg na budowę węzła na linii do lotniska

Według lokalnych władz będzie to unikalne miejsce w skali kraju: częścią inwestycji ma być przebudowana końcowa stacja najstarszej czynnej kolei wąskotorowej w Polsce – wiodącej do Miasteczka Śląskiego ponad 20-kilometrową trasą z centrum Bytomia.

Miasteczko Śląskie to licząca 7 tys. mieszkańców miejscowość położona na północ od Tarnowskich Gór i pierwszy od zachodniej strony przystanek na odbudowywanej linii kolejowej nr 182 Tarnowskie Góry–Zawiercie, która powinna być gotowa przed końcem br., tworząc połączenie kolejowe m.in. do lotniska Katowice.

Przystanek w Miasteczku Śląskim powstaje w miejscu linii nr 182, w którym przebiega ona na wysokim nasypie, przechodząc wiaduktem nad położoną na poziomie terenu drogą wojewódzką nr 908 Tarnowskie Góry-Częstochowa. Wzdłuż odcinka tej drogi przebiega końcowy odcinek kolei wąskotorowej z Bytomia, kończący się stacją wąskotorową, położoną przy wiadukcie LK182.

Przystanek kolejowy, który powstaje wraz z odbudową linii kolejowej nr 182, będzie połączony z terenem poniżej pochylnią. Już teraz stoją tam lampy, które będą oświetlały przyszłe centrum przesiadkowe. Jak poinformował PAP burmistrz Miasteczka Śląskiego Michał Skrzydło, przetarg na budowę zaprojektowanego już centrum przesiadkowego powinien ruszyć jeszcze w marcu br.

Centrum obejmie parking na 150 samochodów, pętlę do obsługi ruchu lokalnego przez busy, przystanki autobusowe i wiaty dla rowerów. Częścią tej przygotowywanej przez lokalny samorząd inwestycji będzie przebudowa stacji Miasteczko Śląskie Wąskotorowe. Stacja wąskotorowa będzie częścią centrum przesiadkowego.

Burmistrz Skrzydło zasygnalizował m.in., że fragment przewidzianej do rozbudowy obecnej stacji wąskotorowej, położony obecnie na terenie składnicy złomu, zostanie uwolniona w tym sensie, że gmina – jako właściciel terenu – wypowiedziała umowę dzierżawy przedsiębiorcy. „Ten teren po prostu jest nam potrzebny do naszej inwestycji” – wskazał.

„To będzie ewenement na skalę całej Polski, bo takiego miejsca na razie w Polsce nie ma, gdzie funkcjonalnie będzie można przesiąść się z kolejki wąskotorowej do kolei normalnotorowej” – wyjaśnił.

Do inwestycji gmina pozyskała 5 mln zł dofinansowania z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Pozostałą część Miasteczko Śląskie zamierza pokryć z własnych funduszy. Aktualny kosztorys opiewa na ok. 7 mln zł. Burmistrz Skrzydło podkreślił, że rozbudowa stacji wąskotorowej w ramach centrum przesiadkowego pozwoli wykorzystać ogromny potencjał turystyczny kolejki.

„W połączeniu z komunikacją kolejową, autobusową, a nawet lotniczą (pierwszy przystanek kolejowy od lotniska w Pyrzowicach), istniejącymi i planowanymi szlakami rowerowymi oraz atrakcjami historycznymi i przyrodniczymi naszego miasta, daje to szansę na stworzenie naprawdę ciekawego produktu turystycznego” – uznał Skrzydło.

Uściślił, że kilka lat temu w gminie odkryto szczątki notozaura sprzed 250 mln lat. „Prawdopodobnie w najbliższym czasie podpiszemy z Uniwersytetem Śląskim list intencyjny, aby te badania wspólnie promować i zrobić w Miasteczku Śląskim minimuzeum poświęcone notozaurowi” – zasygnalizował.

„Jeszcze ciekawsze rzeczy odkryło Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej – niedaleko Żyglinka są ślady starożytnego hutnictwa sprzed kilku tysięcy lat. To stawia historię na głowie, bo gdy w Biskupinie ludzie siedzieli na jeziorze i łowili ryby, u nas hutnicy wytapiali metale” – podkreślił Skrzydło.

Gmina zamierza też wykorzystać dotąd niezagospodarowane tereny przylegające do drogi nr 908, położone po drugiej stronie toru linii kolejowej nr 182, niż centrum przesiadkowe. Po jednej stronie drogi burmistrz widziałby przemysł nieuciążliwy i usługi, a po drugiej – usługi hotelowe. „To pierwsze miejsce wzdłuż linii kolejowej od lotniska” – wyjaśnił burmistrz.(PAP)

Autor: Mateusz Babak
mtb/ joz/