Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widmo katastrofy finansów Wodzisławia. A tu nasila się wojenka między radnymi a prezydentem. Osią sporu budżet miasta ZDJĘCIA

Ireneusz Stajer
Ireneusz Stajer
Prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca nie szczędził krytyki działaniom opozycyjnej większości rady miasta, dotyczących budżetu na 2023 rok
Prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca nie szczędził krytyki działaniom opozycyjnej większości rady miasta, dotyczących budżetu na 2023 rok Ireneusz Stajer
Nasila się spór między opozycyjną koalicyjną większością w radzie miasta, a prezydentem. 22 lutego, rajcy zajmą się budżetem Wodzisławia już po raz trzeci, co można uznać za swoisty rekord. 9 lutego, Mieczysław Kieca żalił się dziennikarzom, że w tak trudnej sytuacji finansowej miasta, koalicja większościowa wprowadziła do budżetu 40 dodatkowych zadań na łączną kwotę 11,3 mln zł, gdy na samą oświatę brakuje 12,8 mln zł. Ratusz jest w stanie zabezpieczyć 17,6 mln zł dodatkowych środków, ale kosztem oszczędności, czyli nie realizowania wielu zadań.

Trwają przepychanki między opozycyjnymi radnymi a prezydentem Mieczysławem Kiecą, związane z budżetem. W Wodzisławiu mówi się o politycznych gierkach na szczeblu lokalnym, których nie chcą mieszkańcy, i które psują wizerunek miasta. Koalicję większościową tworzą PiS i współpracujące z nim ugrupowania samorządowe. Prezydent wywodzi się z Platformy Obywatelskiej.

Budżet Wodzisławia przyjęty, ale pełen kontrowersji

Prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca nie szczędził krytyki działaniom opozycyjnej większości rady miasta, dotyczących budżetu na 2023 rok
Prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca nie szczędził krytyki działaniom opozycyjnej większości rady miasta, dotyczących budżetu na 2023 rok Ireneusz Stajer

Uchwałę budżetową Rada Miasta Wodzisławia Śląskiego podjęła już 21 grudnia, mimo wniosku prezydenta o przesunięcie debaty na koniec stycznia, bo wówczas będą znane wszystkie źródła finansowania – argumentował. W międzyczasie radni większości wprowadzili do budżetu 40 dodatkowych zadań, na które – jak twierdzi Kieca – nie ma pieniędzy. Niewiele zmieniła nadzwyczajna sesja z 11 stycznia, gdzie osią sporu była przyszłość ukraińskich uchodźców zamieszkujących bursę. Prezydent domagał się, aby w budżecie przywrócono pieniądze, które wojewoda dał na utrzymanie bursy (wynagrodzenia dla pracowników i utrzymanie Ukraińców), a rada miasta przesunęła je na remont tego gmachu. Ostatecznie uchodźcami przestało zajmować się miasto, a uchodźcy trafili pod kuratelę wodzisławskiego starostwa. Kolejna sesja budżetowa odbędzie się w środę, 22 lutego, na której będzie mowa o wspomnianych zadaniach dodatkowych, wprowadzonych przez opozycyjną większość.

Mieczysław Kieca zwołuje konferencję prasową

Wczoraj, 9 lutego, prezydent Wodzisławia zwołał w tej sprawie do Pałacu Dietriechsteinów konferencję prasową. Utyskiwał na ogólną mizerię budżetu i wskazywał winnych takiej sytuacji. Zaznaczył, że jest problem z odzyskiwaniem PIT-u.

- Do tej pory wiedzieliśmy, ile podatku wypracowali mieszkańcy i jakie dochody z tego tytułu będą dla miasta. W tym roku nigdzie nie znaleźliśmy takiej informacji. Skarbnik napisał do ministra finansów, resort odpowiedział, że podatek PIT zostanie oszacowany w tym roku, a ewentualna nadpłata będzie najwcześniej za rok. Przy tej inflacji gminy nie mogą zaplanować realnych dochodów z tego tytułu – twierdzi Kieca.

Zaznaczył, że podatek PIT jest wyższy, bo wielu pracodawców podniosło wynagrodzenia. Natomiast samorządy nie mogą korzystać z tego dobrodziejstwa.


Wodzisławska oświata na krawędzi

Oznajmił również, że w samej oświacie na pensje brakuje 12,8 mln zł. Wyliczenie to nie obejmuje ewentualnych dodatkowych potrzeb na bieżące utrzymanie placówek. Uwzględniając wykorzystanie w tym dziale wolnych środków, to i tak zabraknie ponad 6,6 mln zł.

Prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca nie szczędził krytyki działaniom opozycyjnej większości rady miasta, dotyczących budżetu na 2023 rok
Prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca nie szczędził krytyki działaniom opozycyjnej większości rady miasta, dotyczących budżetu na 2023 rok Ireneusz Stajer

- Jak to sfinansować? Do wykorzystania w budżecie mamy 1,8 mln zł poręczeń, które odzyskujemy co miesiąc po każdej zapłaconej racie. Są też pieniądze tzw. znaczone na pomoc edukacyjną dla Ukrainy. Razem daje to 2,6 mln zł. Ale na oświatę nadal będzie brakowało 4,5 mln zł. Musimy więc szukać oszczędności, czyli rezygnować z już zaplanowanych w budżecie zadań. Po drugie, wykorzystać wszystkie środki z nadsprzedaży (tzw. wariant awaryjny). Skumulowane na koniec roku, można przekształcić w wydatki bieżące i przekształcić na wypłaty dla nauczycieli. Jeśli to nie pomoże, będziemy musieli uzupełnić braki o deficyt bieżących wydatków – wyliczał prezydent.

Jeśli miasto nie znajdzie 120 tys. zł na wkład własny, nie będzie też nauki pływania dla dzieci. Ponadto trzeba znaleźć 1,2 mln zł na dopłaty do szkół prowadzonych przez stowarzyszenia. W gospodarce komunalnej brakuje 1,68 mln zł na oświetlenie miasta do końca roku. Stawki wyliczył dostawca rezerwowy, bo żadna firma nie startowała w konkursie.

Brakuje na transport publiczny, koszenie trawy i hydranty

Kolejny problem widać w transporcie publicznym. Wodzisław ma umowę sprzed blisko pięciu lat, która zakłada waloryzację - z uwagi na rosnący koszt paliw i inflację. W negocjacjach ją prolongowano. Aby do końca roku autobusy przewoziły pasażerów, do umowy podstawowej należy dopłacić 1,5 mln zł.

- W budżecie planujemy zabezpieczyć na ten cel około 800 tys. zł, a 700 tys. zł dopisać do wieloletniej prognozy finansowej i uiścić ostatnią fakturę w styczniu 2024 roku – poinformował Kieca.

W Zakładzie Dróg Miejskich na bieżące płatności brakuje 54 tys. zł. Kwota nie obejmuje rozliczenia Akcji Zima. Po jej zakończeniu, trzeba będzie dołożyć pieniędzy na utrzymanie dróg jesienią. Służbom Komunalnym Miasta brakuje 300 tys. zł na wynajem firm zajmujących się bieżącym utrzymaniem zieleni.

- Jeśli te środki nie zostaną przyznane, trzeba będzie zrezygnować z harmonogramu koszenia trawy w Wodzisławiu – stwierdził.

176 tys. zł potrzeba na utrzymanie do końca roku hydrantów na terenie miasta – to nowa opłata scedowana na samorządy, obowiązująca od 7 lutego. Biorąc pod uwagę wynagrodzenia poza oświatą oraz priorytetowe zadania poza oświatą, ratusz szuka 11 mln zł.

Skąd na to wziąć?

Miasto dysponuje wolnymi środkami w wysokości 10,4 mln zł. Pozostałe środki trzeba będzie zaoszczędzić i jak się da, uzyskać ze sprzedaży nieruchomości. Ostatecznie można jeszcze zwiększyć bieżący deficyt.

- Na sesji przedstawimy wolne środki podwyższe o około 3 mln zł, ale są one znaczone. To pieniądze np. z realizacji umów na zagospodarowanie odpadów, z koncesji na sprzedaż napojów alkoholowych oraz innych podpisanych umów związanych z Unią Europejską. Muszą być jednak wydatkowane na cel, na który zostały przyznane – zapowiada prezydent.

Prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca nie szczędził krytyki działaniom opozycyjnej większości rady miasta, dotyczących budżetu na 2023 rok
Prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca nie szczędził krytyki działaniom opozycyjnej większości rady miasta, dotyczących budżetu na 2023 rok Ireneusz Stajer

Dodatkowo, WFOŚiGW zalega miastu z wypłatą niespełna 3 mln zł i pieniądze te mają zostać przekazane w tym roku. Wodzisłąw otrzyma też 2 mln zł z projektów zakończonych i rozliczonych w 2022 roku. Ponadto modernizacja ulicy Marii Dąbrowskiej, która zostanie wykonana w tym roku, będzie w części zapłacona w 2024.

- Chcemy też przesunąć środki w dyspozycji rad dzielnic, wydawane z reguły na festyny i spotkania. Wiem, że bardzo ważne, ale jak na szali mamy wynagrodzenia i podstawowe usługi, w tej sytuacji wszystkie ręce na pokład. Będą również pieniądze niewykorzystane z funduszu inwestycji lokalnych, które możemy wykorzystać w zadaniach drogowych. Po podliczeniu wszystkiego, do budżetu możemy wprowadzić 17,6 mln zł – zapewnił prezydent.

Miasto nie zorganizuje żadnych darmowych imprez, jak w poprzednich latach. Ważą się losy choćby świetnego Reggae Festiwalu, promowanego jako Najcieplejsze Miejsce na Ziemi.

Ratusz krytykuje propozycje radnych

Według prezydenta, w tak trudnej sytuacji finansowej miasta, w grudniu koalicyjna większość wprowadziła do budżetu 40 dodatkowych zadań. Na jego wniosek, dopiero 3 lutego do urzędu wpłynęły karty, dotyczące poszczególnych przedsięwzięć, aby można było ustosunkować się dp poszczególnych propozycji.

- Karty pokazały jasno, że w większości są to rzeczy wzięte z „sufitu”, bez rozeznania możliwości ich realizacji – uważa Kieca.

Następnie omówił wszystkie dodatkowe zadania, które wprowadziła rada miasta. Pokazał również karty, twierdząc, że nie zostały przygotowane profesjonalnie.

Spośród dodatkowych zadań, które można wykonać wymienił: regulację stanów prawnych pod budowę drogi łączącej ulice Chrobrego z Wysoką (w trakcie, 88 tys. zł), to samo od ul. Kosynierów i Skłodowskiej (82 tys. zł), przebudowa nawierzchni przy OSP Jedłownik (w trakcie, 63 tys. zł), zakup oświetlenia ulicznego (15 tys, zł), budowa oświetlenia na ul. Starowiejskiej (70 tys. zł) czy ogrodzenie placu zabaw w wąwozie przy ul. PCK (50 tys. zł). Parking przy ulicy Orzeszkowej (191 tys zł) będzie dokończony w drugiej połowie roku. Ulica Piastowska będzie zmodernizowana wraz z budową parkingu (950 tys. zł) po sygnowaniu umowy z Tauronem i, jeśli dokumentacja zostanie zatwierdzona do końca czerwca.

Kieca: tego nie da się zrealizować

Prezydent wymienił zadania, których nie można albo nie da się zrealizować. Dlaczego? Budowa bezpiecznego skrzyżowania na ul. Armii Krajowej na wysokości restauracji Kamaro (190 tys. zł) została uznana przez specjalistów za bezzasadna. Budowa amfiteatru w Parku Miejskim (500 tys. zł) – opis zadania z karty inwestycyjnej nie jest wystarczający, by przygotować pismo do konserwatora zabytków i zlecić koncepcję. Przebudowa ulicy Wiejskiej (168 tys. zł) – brak dokumentacji projektowej, a szacowany koszt inwestycji to 1,5 mln zł. Ratusz odrzuca też modernizację ul. PCK, bo rada chce przeznaczyć na to 700 tys. zł, a wstępny kosztorys zadania opiewa na 1,2 mln zł. Nie ma również możliwości budowy toalet na Starym Mieście (300 tys. zł), ze względu na brak kosztorysu i uzgodnień z konserwatorem zabytków. Poza tym wskazano zbyt mały teren, a plan zagospodarowania przewiduje tu usługi komercyjne.

Nie można będzie wykonać łącznika ulic Piastowskiej ze Skrzyszowską lub Kopernika (60 tys. zł), ponieważ koliduje z proponowanym przebiegiem linii szybkiej kolei CPK. Zakup i montaż bramy obrotowej na stadionie (100 tys. zł) uznano za bezzasadny, bo nie zwiększy to bezpieczeństwa kibiców. Urząd miasta wypowiedział się również na „Nie” w przypadku przebudowy ulic Makowej, bocznej Młodzieżowej oraz Dzika. Odrzucono także budowę przy OSP Kokoszyce wiaty i infrastruktury towarzyszącej (450 tys. zł). Nie da się wesprzeć kwotą 20 tys. zł kół łowieckich w walce z dzikami, ponieważ środki można przeznaczyć tylko na zwiększenie zakupu pasz na zimowe dokarmianie zwierząt, bądź inne zadania.

Według prezydenta, promocja miasta poprzez kluby sportowe (500 tys. zł) jest realizowana, a zwiększenie dotacji celowej na finansowanie zadań z zakresu sportu przez kluby już wykonane.

W środę 22 lutego, wszystko będzie jasne. Najprawdopodobniej koalicja większościowa odrzuci stanowisko prezydenta Wodzisławia i wszystkie dodatkowe zadania ratusz będzie musiał realizować. Potem rozliczy Mieczysława Kiecę z ich wykonania.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera