Wyniki wyborów do Senatu ŚLĄSKIE
Nasze województwo w senacie reprezentuje będzie 13 osób - pań i panów. A właściwie głównie pań, bo na 13 jest ich aż 7, czyli większość.
I przynależność polityczna nie gra tu praktycznie żadnej roli, bo mandat senatora zdobyły zarówno panie reprezentujące Prawo i Sprawiedliwość, jak i Koalicję Obywatelską oraz Lewicę.
W porównaniu z wyborami sprzed 4 lat to skok w nadprzestrzeń, bo wtedy na 13 senatorów była tylko jedna kobieta - Maria Pańczyk-Pozdziej, wieloletnia senator, która nie startowała w tych wyborach.
W wyborach do Sejmu już nie jest tak różowo. Na 55 posłów z woj. śląskiego jest zaledwie 15 posłanek. W 2015 r. było ich 19.
Nowe panie senator nie zasiadały wcześniej w parlamencie
Wszystkie panie, które zdobyły mandat senatorski z woj. śląskiego to kobiety, które po raz pierwszy ubiegały się o ten mandat. Więcej - aż 6 na 7 z nich nigdy nie zasiadało w parlamencie. Jedynie Beata Małecka-Libera od 2005 r. jest posłanką.
Zobaczcie koniecznie
CZYTAJCIE TEŻ:
Wyniki wyborów 2019. Najnowsze dane PKW
Wyniki wyborów 2019 w województwie śląskim. PKW podała cząstkowe wyniki
Wyniki wyborów 2019: Nowi senatorowie z województwa śląskiego
Największym (procentowym) poparciem może się cieszyć Joanna Sekuła z Koalicji Obywatelskiej, która w okręgu wyborczym nr 77, obejmującym m.in. jej rodzinny Sosnowiec, ale też Jaworzno, zdobyła 59,60 proc. głosów, deklasując Jacka Dudka z PiS. Co ciekawe, Joanna Sekuła nie ma doświadczenia parlamentarnego, za to startowała w wyborach samorządowych i do europarlamentu. Na co dzień jest dyrektorem Miejskiego Zakładu Zasobów Lokalowych w Sosnowcu, zasłynęła m.in. z udanego projektu rewitalizacji osiedla Juliusz w Sosnowcu.
Joanna Sekuła pierwszy dzień po wyborach, czyli poniedziałek 14 października, spędziła w pracy, przyjmując interesantów na cotygodniowych "interwencjach". - Chciałabym przynajmniej przez pół roku łączyć mandat senatorski z pracą na moim stanowisku - mówi Sekuła. - Nie wiem jeszcze jednak, czy będzie to możliwe ze względów prawno-formalnych, bo zarządzam mieniem gminy. Jak tylko dostanę oficjalną nominację na senatorkę, zwrócę się z takim zapytaniem do Biura Legislacyjnego parlamentu. Chciałabym dokończyć ważne dla mnie projekty w Sosnowcu (np. budowy osiedla przy Traugutta czy rewitalizacji osiedla Naftowa), bo są one ukoronowaniem mojej działalności jako menadżerki, są one moją osobistą ambicją. Jeśli nie będę mogła łączyć pracy zawodowej z zasiadaniem w Senacie, wezmę urlop na czas sprawowania funkcji w Senacie - dodaje.
- Nieskromnie powiem, że liczyłam na wygraną w wyborach do Senatu w moim okręgu - mówi Sekuła. - Swoje spore szanse oceniłam przez pryzmat ostatnich eurowyborów, w których zdobyłam 6,5 tys. głosów. Przez kilka kolejnych miesięcy po eurowyborach pracowałam nad ugruntowaniem mojego wizerunku jako kandydatki, która angażuje się w lokalne sprawy w kreatywny sposób. Pomógł mi też marketing na portalach społecznościowych. Angażując się w wiele akcji związanych z mieszkalnictwem poznałam wielu kontrahentów, np. mieszkańców administrowanych przeze mnie osiedli, którzy uznali, że to, co robię jest akceptowalne - nie ukrywa.
- Senat to izba refleksji, która powinna kontrolować Sejm. Do tej pory Senat był izbą bez refleksji, swobodnie przepuszczającą to, co wymyślono w Sejmie. W Senacie możemy teraz spowolnić proces legislacyjny, by ustawy, które nie są dobre dla państwa były przyjmowane bezrefleksyjnie, by były analizowane pod kątem tego, czy nie psują systemu. Do Senatu dostali się ludzie z doświadczeniem i wrażliwością, którzy być może będą potrafili odwrócić demontaż państwa - mówi Joanna Sekuła.
- Merytorycznie chcę się w Senacie zajmować sprawami, na których świetnie się znam, czyli energetyką odnawialną, przetwarzaniem odpadów, energomodernizacją, kształceniem zawodowym (byłam nauczycielką w szkole zawodowej), mieszkalnictwem ze szczególnym naciskiem na realizację potrzeb grup wykluczonych lub zagrożonych wykluczeniem, np. osób niepełnosprawnych czy seniorów, no i wreszcie sprawami kobiet. Nasłuchałam się w czasie kampanii wyborczej różnych strasznych rzeczy, np. działacz PiS-u powiedział, że homoseksualistów należy eksterminować. Ja mam w sobie dużo odwagi i determinacji, by takim zachowaniom stanowczo się sprzeciwiać, również w Senacie - dodaje Joanna Sekuła.
Wyniki wyborów 2019: Nowi senatorowie z województwa śląskieg...
Nowymi twarzami w Senacie będą też:
- Halina Bieda z Bytomia - dyrektor Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach, radna sejmiku województwa śląskiego, była wiceprezydent Bytomia, startująca z ramienia KO;
- Gabriela Morawska-Stanecka (SLD) - prawniczka, działaczka Wiosny Biedronia,
- Agnieszka Gorgoń-Komor - lekarz kardiolog, zastępca ordynatora oddziału kardiologii Beskidzkiego Centrum Onkologii Szpitala Miejskiego im. Jana Pawła II, radna Bielska-Białej, z KO.
Zobaczcie koniecznie
Dwie nowe panie senator z ramienia Prawa i Sprawiedliwości skorzystały również (bo nie można im odmówić zaangażowania osobistego w kampanię) na znanym nazwisku męża, to Ewa Gawęda - żona wiceministra energii Adama Gawędy oraz Dorota Tobiszowska - żona Grzegorza Tobiszowskiego, byłego wiceministra energii, obecnie europosła.
Zobaczcie koniecznie
Z naszych informacji wynika, że mandat senatorski zdobyły:
- Okręg wyborczy nr 71
BIEDA Halina Maria KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL ZIELONI - 71 168 - 57,41% - Okręg wyborczy nr 72
GAWĘDA Ewa Maria KOMITET WYBORCZY PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ - 97 412 - 54,05% - Okręg wyborczy nr 74
TOBISZOWSKA Dorota Jolanta KOMITET WYBORCZY PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ - 60 392 - 37,39% - Okręg wyborczy nr 75
MORAWSKA-STANECKA Gabriela Anna KOMITET WYBORCZY SOJUSZ LEWICY DEMOKRATYCZNEJ - 45 906 - 50,32% - Okręg wyborczy nr 76
MAŁECKA-LIBERA Beata Maria KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL ZIELONI - 82 090 - 43,14% - Okręg wyborczy nr 77
SEKUŁA Joanna KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL ZIELONI - 83 771 - 59,60% - Okręg wyborczy nr 78
GORGOŃ-KOMOR Agnieszka Aleksandra KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL ZIELONI - 114 113 - 51,09%
Ze wstępnych kalkulacji wynika, że głosy w Senacie mogą rozłożyć się po połowie między KO-PO a PiS, a dwa mandaty senatorskie może zdobyć SLD - właśnie w woj. śląskim - dla Gabrieli Morawskiej-Staneckiej i Wojciecha Koniecznego. Tam, gdzie koalicja zawarła pakt, jej kandydaci zwykle wygrywali z PiS-em.
Jeszcze przed wyborami opozycji najbardziej zależało, by PiS nie zdobyło większości w senacie, bo wtedy będzie można blokować ustawy. W Senacie minionej kadencji ma większość.
Nie przegapcie
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?