- Najwięcej zebrałyśmy przed mszą w starym kościele w Bańgowie. Na mieście jednak jest z tym średnio - Mówią Monika Strzelczyk i Joanna Mostek, uczennice ZSTiO Meritum.
Dlatego też wolontariusze, kiedy tylko zabiją kościelne dzwony, zjawiają się z puszkami pod siemianowickimi kościołami, gdzie w ciągu godziny można zebrać największe datki dla WOŚP. Ale nie tylko tam. Popularne jest wystawanie pod większymi marketami w naszym mieście. Tam rozmawialiśmy z Marią Tomanek z Gimnazjum nr 1, a także z Natalią Ochman i Joanną Poźniak. - To najlepsza lokalizacja. Dużo osób chętnie tu wrzuca. Nawet nie trzeba jakoś szczególnie za nimi biegać (śmiech) - mówi Marysia.
- My byłyśmy już w Chorzowie, Bytomiu, a nawet Katowicach. Wszędzie niestety mało ludzi. Pod marketem mamy przynajmniej ciepło - mówią Natalia i Asia.
Wolontariusze będą kwestować dzisiaj do 17, a potem będą spotykać się w swoich sztabach i pomagać w liczeniu pieniędzy.
*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. Zatrzymany na Słowacji ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?