Wielka woda zalewa Raciborszczyznę i Ziemię Wodzisławską. To powódź. Domy i drogi są podtopione

Leje od kilku dni, wzbierają rzeki. Największe wezbranie na Odrze spodziewane jest dziś (14.10) o północy. Przekroczy 1210 m sześc. na sekundę, a to oznacza, że prawdopodobnie w całości zostanie uruchomiony zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny (pracuje polder Buków).

- Ze strony Odry nic obecnie nie grozi. Rzeka mieści się w międzywalu. Polder zaczyna spełniać swoją funkcje - mówi Roland Kotula dowódca JRG z Raciborza.

Mieszkańcom Raciborza nic nie grozi. Gorzej w małych miejscowościach typu Krzyżanowice. Lokalne cieki zalewają mniejsze miejscowości na Raciborszczyźnie.

- Już od wczoraj strażacy w naszej gminie walczą z podtopieniami, aktualnie na terenie naszej miejscowości pracują jednostki z całej gminy. Polder z godziny na godzinę podnosi się średnio o 10 cm - informuje OSP Krzanowice.

- W Krzyżanowicach mamy wysoki poziom cieku przepływającego przez miejscowość. Już się przelewa. Umacniamy wały wzdłuż rzeki, by chronić budynku - mówi Kotula.

Dodaje, że zaprzestano już pompowania wody z piwnic, bo wody gruntowe są tak wysokie, ze woda napływa od razu z powrotem.

W przysiółku Łapacz w Krzyżanowicach strażacy wypompowują wodę ze zlewni przez koronę wałów.

Interweniują też w Kornowacu, gdzie w związku z brakiem rowów odwadniających przy remontowanej drodze, woda dostaje się do piwnic.

W samym Raciborzu Odra zalała plażę miejską znajdującą się na Bulwarach Odry.

Także ziemia w Wodzisławiu i okolicach przestaje już przyjmować wodę. Strażacy z Wodzisławia walczą w całym powiecie wodzisławskim, udrażniając zalane ulice i wypompowując wodę z piwnic. Od wczorajszego (13.10) południa interweniowali około 50 razy.

- Obecne nieprzejezdna jest ulica Radoszowska w Rydułtowach. Powstało wielkie zalewisko - mówi Jacek Filas z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śląskim.

Strażacy interweniowali wcześniej także na innych drogach, m.in. Wyzwolenia w Marklowicach.

- Od wtorkowego południa interweniowaliśmy w sumie około 50 razy przy zalanych posesjach i piwnicach w domach jednorodzinnych oraz drogach - dodaje Filas.

W Rybniku strażacy walczą z wodą przy ulicy Skalnej, gdzie tradycyjnie zalało posesję.
- Mieliśmy 17 zdarzeń związanych z padającym deszczem, w tym 7 zalanych obiektów, głównie mieszkalnych - mówi Bogusław Łabędzki, rzecznik rybnickiej Straży Pożarnej.