Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki Czwartek: "Kapłaństwo musi nieustannie emanować świeżością" WYWIAD

Mateusz Demski
arc
Ksiądz Maciej Kuś z parafii Świętego Wojciecha w Mikołowie, opowiada o Wielkim Czwartku. To dzień szczególny dla księży, ponieważ upamiętnia ustanowienie przez Chrystusa sakramentów kapłaństwa i Eucharystii podczas Ostatniej Wieczerzy.

Wielki Czwartek to dzień upamiętniający ustanowienie przez Chrystusa sakramentów kapłaństwa i Eucharystii podczas Ostatniej Wieczerzy. To dzień wyjątkowy dla księży.

Zaraz obok rocznicy święceń jest właściwie tym najważniejszym w ciągu roku, w kontekście naszej posługi. Tego dnia otrzymuję od parafian dziesiątki SMS-ów, wiadomości za pośrednictwem rozmaitych komunikatorów, niekiedy więcej niż na urodziny. Ale wtedy nie jestem myślami tylko tu i teraz, a wracam do początków kapłaństwa, kiedy Jezus obmywał nogi apostołom. W trakcie tego gestu towarzyszy mi myśl, że powinniśmy być dla wiernych sługami, takimi z krwi i kości. W końcu zostaliśmy wzięci z tego ludu, ale zarazem wciąż do niego wracamy; towarzyszymy mu w codziennych sprawach. Kiedy ksiądz nie służy, staje się samowładcą tej owczarni.

Rola kapłana w parafii musi być zatem ogromna.

Kapłani w dzisiejszych czasach wciąż pozostają autorytetami, mimo wszystkich niechlubnych doniesień, o których nieraz słyszymy w mediach. Wyczuwam to nie tylko w kościele pośród parafian, którzy pozostają tym ludem tradycyjnym, pobożnym, ale również w szkole, gdzie niekoniecznie możemy się spodziewać zachowania prokościelnego. Wśród młodzieży doświadczam niezwykłej wrażliwości, wyrozumiałości i życzliwości wobec naszej posługi. Wśród nich czuję się wciąż młody i myślę, że w tej kwestii jeszcze długo nic się nie zmieni. Kapłaństwo musi przecież nieustannie emanować świeżością. Zatwardziałość tylko odgradza nas od człowieka.

Czy młodzi ludzie wykazują jeszcze chęć poświęcenia swojego życia posłudze? Co jest potrzebne do podjęcia tak trudnej decyzji?

To bardzo proste: najważniejsze jest wychowanie. Mówimy o fundamencie zachowania, postępowania, traktowania drugiego człowieka, który buduje w nas rodzina. Później następuje fascynacja: może katechetą, proboszczem, konkretną sytuacją, choćby taką, jak ostatnie Światowe Dni Młodzieży. Nie każdy musi dostąpić nagłego oświecenia, ta droga może być przemierzana małymi kroczkami. Na jej końcu nałożą się wszystkie doświadczenia naszego życia, niezbędne do wykonywania tego „fachu”.

[b]Nowe grzechy 2017: Mobbing, in vitro, spalanie śmieci. Z czego się spowiadać? KATALOG GRZECHÓW[/b]

Używa ksiądz słowa „fach”. Czy kapłaństwo jest zatem nie tylko powołaniem, ale również zawodem?

Oczywiście, że to nigdy nie będzie tradycyjny zawód. Mówimy o posłudze drugiemu człowiekowi, ale w jakimś stopniu nosi ona znamiona zawodu. Skoro wykonujemy to na porządku dziennym, poświęcając się dwadzieścia cztery godziny na dobę, to tak, jakbyśmy pracowali na pełny etat. Gdyby przyszło mi teraz wypełnić jakiś formularz, to w rubryce zawód wpisałbym oczywiście „ksiądz”.

WIDEO: Misterium Męki Pańskiej w Piekarach Śląskich

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!