Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki sport w małym mieście: Szczakowianka, Ruch Radzionków, Odra Wodzisław i inni

P. Kucharski, T. Kuczyński
10 lat temu w I lidze grały ze sobą Szczakowianka z 94 tys. Jaworzna i Odra z 49 tys. Wodzisławia
10 lat temu w I lidze grały ze sobą Szczakowianka z 94 tys. Jaworzna i Odra z 49 tys. Wodzisławia Karina Trojok
Przykłady Groclinu-Dyskobolii, Amiki i Termaliki Bruk-Bet dowodzą, że liczba mieszkańców nie przeszkadzała i nie przeszkadza w tworzeniu sportu na wysokim poziomie. Oczywiście, o ile w parze ze sportem idą konkretne pieniądze. W ciągu kilkunastu ostatnich lat przez piłkarską ekstraklasę przewinęło się kilka rodzynków.

Grały w niej Szczakowianka Jaworzno i Ruch Radzionków, grał też Świt Nowy Dwór Mazowiecki, jednak Amica i Groclin-Dyskobolia znajdowały się półkę wyżej. Obie ekipy występowały bowiem w europejskich pucharach, a ich kibice nie powinni obrażać się za stwierdzenie, że wielki futbol przyjeżdżał na prowincję. Wronczanie mierzyli się w rozgrywkach Pucharu UEFA m.in. z Atletico Madryt czy Glasgow Rangers, piłkarze z Grodziska Wlkp. zaś potrafili wyeliminować Herthę Berlin i Manchester City. Sukcesy obu klubów nie byłyby możliwe bez wsparcia sponsorów.

We Wronkach pieniądze na piłkę wykładała Amica, producent urządzeń AGD, natomiast do Grodziska Wlkp. szeroki strumień kasy płynął z firmy Inter Groclin SA, produkującej wyposażenie i akcesoria samochodowe. Przedsiębiorstwo to należało do Zbigniewa Drzymały, który był jednocześnie prezesem klubu piłkarskiego. W szczytowych momentach Amica dysponowała budżetem rocznym na poziomie 15 mln zł, a 55-60 procent tej kwoty wędrowało na konta piłkarzy w ramach kontraktów. Drzymała zarządzał jeszcze większymi środkami.

- W sezonie 2007/08 budżet klubu wynosił około 30 mln zł. Wówczas byłem drugim, może trzecim klubem w Polsce pod względem finansowym i tak też spisywała się moja drużyna w lidze - opowiada były prezes Groclinu-Dyskobolii. - Dziś pewnie byłbym jeszcze w pierwszej piątce. Budżety klubów nieco wzrosły, ale one wciąż mają się nijak do pieniędzy, jakimi dysponują zagraniczne zespoły - dodaje.

Obu ekip od kilku sezonów próżno szukać wśród najlepszych. Amica zniknęła z ekstraklasy po sezonie 2005/06, kiedy doszło do fuzji z WKP Lech Poznań, a nowa drużyna przystąpiła do kolejnych rozgrywek jako KKS Lech Poznań. Dwa lata później podobny los miał spotkać Groclin-Dyskobolię, jednak najpierw nie doszło do zapowiadanego połączenia ze Śląskiem Wrocław (mimo że podpisano przedwstępną umowę), a następnie fiaskiem zakończyły się rozmowy z Pogonią Szczecin. Ostatecznie Drzymała sprzedał za 20 mln zł akcje spółki Groclin--Dyskobolia SSA Józefowi Wojciechowskiemu, tym samym sprzedając licencję na grę w ekstraklasie Polonii Warszawa.

Wspomniane drużyny z Wielkopolski wypłynęły na szersze wody dzięki pieniądzom, ale także przez pieniądze utonęły. Paradoks? Nie, jeśli klub piłkarski potraktujemy tak, jak robi się to na Zachodzie, czyli w kategoriach czysto biznesowych. A w niewielkich miejscowościach, jak Wronki czy Grodzisk, słowo "inwestycja" należy zastąpić znacznie prawdziwszym - filantropia.

- Nigdy nie myślałem o powrocie do działalności klubowej. W takiej formie, jak to miało miejsce w Grodzisku, z małym stadionem, nie miałoby to racji bytu - mówi Drzymała. - W małym mieście nigdy nie będzie tłumów na stadionie. Wpływy z biletów, jakimi może pochwalić się na przykład Lech Poznań, mały klub musi niwelować dodatkowymi środkami właściciela czy sponsorów.
Doskonale wie o tym Krzysztof Witkowski. Właściciel Bruk-Betu, który wspiera klub piłkarski z Niecieczy od 1984 roku, dwa razy stał u bram raju, jakim dla małej wsi pod Tarnowem byłaby gra w ekstraklasie. W dwóch poprzednich sezonach I ligi Termalica miała wszystkie atuty, by znaleźć się w elitarnym gronie. Obie szanse zaprzepaściła w wyjątkowym stylu, przegrywając awans na samym finiszu. Mieszkańcy Niecieczy (jest ich ok. 750) nie muszą się jednak obawiać kłopotów finansowych, ponieważ Witkowski traktuje wspieranie piłki nie jako formę biznesu, lecz formę pielęgnowania lokalnego patriotyzmu.

- Każdego, kto inwestuje swoje pieniądze w piłkę, darzę szacunkiem - mówi Drzymała. - Jeśli właściciel Niecieczy wyliczył sobie, że gra w ekstraklasie przełoży się na jego rachunek ekonomiczny, to wypada mu życzyć powodzenia. Jeżeli to tylko pasja, a wydaje mi się, że tak to wygląda, to utrzymanie drużyny w dłuższym wymiarze czasowym może okazać się bardzo trudne. To niezwykle kosztowna zabawa, wiem coś na ten temat.

Podobne opinie padają z ust fachowców, niezwiązanych na co dzień wyłącznie ze sportem, którzy analizują kondycję finansową polskich klubów. - Przychody klubów piłkarskich są generowane z trzech źródeł: po pierwsze, z tzw. dnia meczowego, czyli ze sprzedaży biletów, z cateringu. Drugą kategorią są te z transmisji telewizyjnych, do których zaliczamy także pieniądze od UEFA za grę w europejskich pucharach. Trzecia kategoria to przychody komercyjne, czyli na przykład z umów sponsorskich - wymienia Marcin Diakonowicz z firmy Deloitte, która świadczy usługi m.in. z doradztwa finansowego, także w obrębie sportu. - To są elementy, które muszą ze sobą współgrać. Mimo to myślę, że najważniejsze, oprócz wyniku, jest to, żeby kluby zaczęły traktować sport jak normalny biznes - dodaje.

Tyle teorii, ponieważ rzeczywistość wygląda inaczej. Zwłaszcza gdy mowa o miejscach, w których sport robi często za jedyną rozrywkę. W Niecieczy futbolowe szaleństwo udzieliło się nawet księdzu, który potrafi dostosować godzinę rozpoczęcia mszy do godziny meczu miejscowych piłkarzy. W I-ligowym Kolejarzu Stróże część pracowników wykonuje swoje zadania społecznie, bo - jak twierdzą - pracować na tym poziomie to zaszczyt.

Żywą legendą Kluczborka jest pomocnik Śląska Wrocław i reprezentacji Polski Waldemar Sobota. Do II-ligowego MKS trafił jeszcze jako junior i szybko zaskarbił sobie sympatię miejscowych kibiców. Tropem kibiców poszli działacze. Po przenosinach Soboty do Wrocławia... zastrzegli oni numer 2, z którym piłkarz występował w Kluczborku.

Piłkarska elita przyciąga jak ćmę światło lampy , co może się skończyć niewesoło. Upadek Szczakowianki, która w sezonie 2002/2003 grała w ekstraklasie idealnie do tego pasuje. Klub ze Szczakowej (dzielnicy Jaworzna) najpierw przeżywał dni chwały szybko pokonując szczeble awansów, następnie rywalizując z najlepszymi drużynami Polsce. Szczakowianka przeniosła się na wyremontowany stadion Victorii (należący do miasta), na pierwszym meczu było 7 tys. widzów, gospodarze zremisowali zWisłą Kraków 1:1. Skończyło się na słynnej aferze barażowej w meczach ze Świtem Nowy Dwór. Nastąpił zjazd po równi pochyłej aż do sosnowieckiej klasy A. Dziś Szczakowianka, która 9 lipca obchodziła 90. urodziny, jest klubem trzecioligowym.
Ruch Radzionków zaliczył trzy sezony w ekstraklasie (lata 1998-2001). W pierwszym roku zajął szóste miejsce. "Cidry" stały się znane w całej Polsce. Lokalność klubu, którego stadion znajduje się w bytomskiej dzielnicy Stroszek, stała się trochę jego przekleństwem. Po spadku z elity Ruch sięgnął dna (IV liga). Potem wrócił na zaplecze ekstraklasy, ale przed poprzednim sezonem radzionkowianie wycofali się z pierwszoligowych rozgrywek, ratując przed spadkiem Polonię Bytom. Teraz "Cidry" zaczną rywalizację od III ligi.

Ewenementem w naszym regionie była Odra Wodzisław. Od 1996 do 2010 grała w ekstraklasie. Jako beniaminek wodzisławianie zajęli trzecie miejsce , dające im awans do europejskich pucharów. W 1997 roku w rundzie przedwstępnej Pucharu UEFA Odra wyeliminowała macedońską Pobiedę Priłeb, a w rundzie wstępnej nie dała rady rosyjskiemu Rotorowi Wołgograd. Zespół z Wodzisławia trzy razy występował w Pucharze Intertoto. W tabeli wszech czasów ekstraklasy Odra zajmuje 19. miejsce.
W 2011 roku nastąpił jednak krach. Odra nie dokończyła rozgrywek I ligi i w sezonie 2011/12 trzeba było wszystko zaczynać od początku. Drużyna z Wodzisławia grała w klasie C. Za sprawą przekazania sekcji piłkarskiej Startu Bogdanowice do Odry od wiosny 2012 roku wodzisławianie są trzecioligowcami.

Mimo wszystko piłkarska ekstraklasa pozostaje wyjątkiem na tle pozostałych rozgrywek w naszym kraju - wiodące ośrodki znajdują się w największych miastach Polski (Warszawa, Wrocław, Poznań, Kraków), czego nie można powiedzieć o innych, mniej popularnych od futbolu dyscyplinach.

W pięciotysięcznej Muszynie gra najbardziej utytułowana polska drużyna siatkarek XXI wieku. Jej męski odpowiednik i jedna z czołowych drużyn świata, czyli Skra, ma siedzibę w Bełchatowie (60 tys. mieszkańców). W żużlowej ekstraklasie od kilku lat karty rozdają kluby z Zielonej Góry, Leszna i Torunia, podczas gdy żadne z tych miast nie dorobiło się zespołu piłkarzy występujących choćby w I lidze.

Gdzie gra nasza ekstraklasa

  1. Warszawa - Legia: 1,7 mln mieszkańców nowy stadion na 31.103 miejsc
  2. Kraków - Wisła, Cracovia: 758 tysięcy#nowe stadiony Wisła 33.326, Cracovia 15.016
  3. Łódź - Widzew: 719 tysięcy#stary stadion 10.500 miejsc
  4. Wrocław - Śląsk: 631 tysięcy#nowy stadion 43.308 miejsc
  5. Poznań - Lech: 550 tysięcy#nowy stadion 43.269 miejsc
  6. Gdańsk - Lechia: 460 tysięcy#nowy stadion 43.615 miejsc
  7. Szczecin - Pogoń: 410 tysięcy#stary stadion 15.717 miejsc
  8. Bydgoszcz - Zawisza: 363 tysięcy#nowy stadion 20.247 miejsc
  9. 9. Białystok - Jagiellonia: 295 tysięcy#stadion w budowie na 22.400 miejsc
  10. Kielce - Korona: 201 tysięcy#nowy stadion 15.500 miejsc
  11. Gliwice - Piast: 186 tysięcy#nowy stadion 10.037 miejsc
  12. Bielsko-Biała - Podbeskidzie: 174 tys.#stadion w budowie na 15.292 miejsc
  13. Zabrze - Górnik: 170 tysięcy#stadion w budowie na 31.871 miejsc
  14. Chorzów - Ruch: 111 tysięcy#stary stadion 9.300 miejsc, konkurs na projekt stadionu na 12.000
  15. Lubin - Zagłębie: 75 tysięcy#nowy stadion 16.086 miejsc

Najmniejsi ligowcy w historii

  1. Pniewy - Sokół: 8 tysięcy
  2. Wronki - Amica: 12 tysięcy
  3. Niedobczyce - Rymer: 13,5 tysiąca
  4. Grodzisk Wlkp. - Groclin: 14 tysięcy
  5. Radzionków - Ruch: 17 tysięcy
  6. Radlin - Górnik: 18 tysięcy



*Artur Hajzer nie żyje. Tragedia na Gasherbrum ZDJĘCIA
*Superbudowa 2013. Wybieramy najlepszą inwestycję woj. śląskiego ZAGŁOSUJ
*Marsz Autonomii 13 lipca 2013: PROGRAM, LISTA OBECNOŚCI
*Jak zdać egzamin na prawo jazdy? ZOBACZ WIDEOTESTY i CZYTAJ PODPOWIEDZI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!